Pojawiająca się na polskim rynku wydawniczym publikacja "Płomień. Wiersze, piosenki, fragmenty notatników" to zebrane, już pośmiertnie, zapiski Cohena, ułożone bez szczególnej chronologii, bez narzucenia tematycznego.
Leonard Cohen zapisał się w naszej pamięci jako autor ciekawych, nostalgicznych utworów lirycznych. Takich, które mają drugie, a nawet trzecie dno. Był autorem ballad i melorecytowanych wierszy, a także człowiekiem, którego prawdopodobnie nigdy nie mogliśmy poznać dokładnie przez pryzmat jego twórczości.
Z każdej strofy wyłania się doskonały obserwator rzeczywistości, z okiem do detali. Taki, który bez problemu potrafi wczuć się w sytuację innych i snuć narrację nawet do prozaicznych wydarzeń. Szeroki wybór (wszak kariera Cohena rozpoczęła się w 1956 roku) pozwala nam spojrzeć na świat jego oczami, ale też zarejestrować w jego twórczości dość duże zmiany, zarówno ze względu na miejsce pobytu, jak i nieubłaganie uciekający czas. W każdej sytuacji potrafił czarować słowem, a jego magiczny, niski tembr głosu, zabierał nas do świata odrealnionego, jednak w jakimś stopniu bliskiego, refleksyjnego.
Publikacja ta to nie tylko wiersze i piosenki, ale również fragmenty z notatnika, który przez całe życie skrupulatnie prowadził. Wyłania się z nich człowiek romantyczny, często przygnębiony, ale pełen wiary. Zapiski szkicują też jego nieznany portret ? wizjonera i osoby o wielkim talencie, która momentami nie jest pewna swoich umiejętności.
Wyraźne kalendarium twórczości, okraszone nutą mistycyzmu, jest wydane w piękny sposób - cieszy oko i zdobi półkę. Dla fanów twórczości Cohena pozycja obowiązkowa. Przypadnie do gustu też tym, którzy w literaturze szukają ukojenia, spokoju ducha i pogodzenia z nieuchronnym przemijaniem.
Leonard Cohen zapisał się w naszej pamięci jako autor ciekawych, nostalgicznych utworów lirycznych. Takich, które mają drugie, a nawet trzecie dno. Był autorem ballad i melorecytowanych wierszy, a także człowiekiem, którego prawdopodobnie nigdy nie mogliśmy poznać dokładnie przez pryzmat jego twórczości.
Z każdej strofy wyłania się doskonały obserwator rzeczywistości, z okiem do detali. Taki, który bez problemu potrafi wczuć się w sytuację innych i snuć narrację nawet do prozaicznych wydarzeń. Szeroki wybór (wszak kariera Cohena rozpoczęła się w 1956 roku) pozwala nam spojrzeć na świat jego oczami, ale też zarejestrować w jego twórczości dość duże zmiany, zarówno ze względu na miejsce pobytu, jak i nieubłaganie uciekający czas. W każdej sytuacji potrafił czarować słowem, a jego magiczny, niski tembr głosu, zabierał nas do świata odrealnionego, jednak w jakimś stopniu bliskiego, refleksyjnego.
Publikacja ta to nie tylko wiersze i piosenki, ale również fragmenty z notatnika, który przez całe życie skrupulatnie prowadził. Wyłania się z nich człowiek romantyczny, często przygnębiony, ale pełen wiary. Zapiski szkicują też jego nieznany portret ? wizjonera i osoby o wielkim talencie, która momentami nie jest pewna swoich umiejętności.
Wyraźne kalendarium twórczości, okraszone nutą mistycyzmu, jest wydane w piękny sposób - cieszy oko i zdobi półkę. Dla fanów twórczości Cohena pozycja obowiązkowa. Przypadnie do gustu też tym, którzy w literaturze szukają ukojenia, spokoju ducha i pogodzenia z nieuchronnym przemijaniem.