Zadanie wydaje się proste, ale Tres ma skłonność do pakowania się w skomplikowane sytuacje. Kiedy dowody w sprawie zaczynają sprawiać wrażenie zbyt dobrze dopasowanych, kiedy dochodzi do kolejnych morderstw, Tres podejmuje pewne działania pozalekcyjne, które mają mu pozwolić na zgłębienie umysłu zabójcy. W ten sposób wplątuje się w niebezpieczną rozgrywkę o gangsterski honor w najciemniejszych zaułkach San Antonio.
Zadanie wydaje się proste, ale Tres ma skłonność do pakowania się w skomplikowane sytuacje. Kiedy dowody w sprawie zaczynają sprawiać wrażenie zbyt dobrze dopasowanych, kiedy dochodzi do kolejnych morderstw, Tres podejmuje pewne działania pozalekcyjne, które mają mu pozwolić na zgłębienie umysłu zabójcy. W ten sposób wplątuje się w niebezpieczną rozgrywkę o gangsterski honor w najciemniejszych zaułkach San Antonio.
- Autor: Rick Riordan
- Wydawnictwo Galeria Książki
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2018
- Ilość stron: 300
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788365534774
- Język: polski
- Tłumacz: Konieczny Jacek
- ISBN: 9788365534774
- EAN: 9788365534774
- Wymiary: 12.5x19 cm
Recenzje książki Ostatni król Teksasu (2)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Bookendorfina I. w dniu 2018-05-26Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną"Oboje utkwiliśmy wzrok w słabym płomieniu zapalniczki, który rozbłysnął w szoferce pikapa po drugiej stronie ulicy, oświetlając na chwilę cygaro, parę obwisłych policzków i rondo kowbojskiego kapelusza."
Powieść w teksańskich klimatach, nasycona gangsterskimi porachunkami, szemranymi interesami, przestrachem panującym w tylko pozornie opuszczonych mrocznych zaułkach i spowitych tajemnicami ciemnych uliczkach San Antonio, wzbogacona elementami meksykańskiej kultury i mentalności. Autor umiejętnie podgrzewa atmosferę niepokoju i niepewności, wzbogacając kryminalny wątek elementami sensacji i lekkostrawnego męskiego humoru, choć z sarkastycznymi, ironicznymi i kąśliwymi nutami. Już w pierwszym tomie "Big red tequila" spodobał mi się styl narracji, sugestywny i przyjazny, kładący nacisk na detale, ale nieprzytłaczający opisami. Niewątpliwym atutem jest ciekawie wykreowany profil głównego bohatera, miłośnika wschodnich sztuk walki, doktora anglistyki, prywatnego detektywa, osobnika wręcz uwielbiającego przyciągać kłopoty i wpadać w sytuacje bez wyjścia. Darzymy go sympatią i chętnie śledzimy jego liczne perypetie w labiryncie ciemnych spraw wymagających rozwiązania.
W tej odsłonie serii Tres Navarre angażuje się w wyjaśnienie morderstwa mediewisty z Uniwersytetu Teksańskiego. Policja wytypowała już sprawcę i chce jak najszybciej zamknąć śledztwo, jednak detektywistyczna intuicja, zgromadzone dowody i mroczne incydenty upewniają Navarre, że nie wszystko jest takim jakim się wydaje. Wkraczamy w tętniący życiem półświatek, różnorodne przestępstwa, niejednoznaczne postaci, niewyjaśnione zdarzenia z przeszłości. Doświadczamy frapujących zwrotów akcji, odkrywamy sprzeczne motywacje bohaterów, snujemy mgliste przypuszczenia. "Ostatni król Teksasu" to dobra przygoda czytelnicza, atrakcyjna klimatycznie, dostarczająca wciągającej rozrywki i zaskakująca finalną odsłoną. I jeszcze przywołujące uśmiech na twarz zabawne kocie historie, Robert Johnson zdecydowanie rządzi.
[Adres usunięty] -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Beata M. w dniu 2018-03-30Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąJeśli tak jak ja tęskniliście za jedynym w swoim rodzaju prywatnym detektywem Tres'em Navarre, śmiało możecie szukać najnowszego tomu z serii od Rick'a Riordana. To trzecia część przygód człowieka, który nie cofnie się przed niczym i którego nie omijają kłopoty.
Rick Riordan najpierw przekonał do siebie czytelników mitologiczną serią dla młodzieży, w której przygoda mieszała się z wieloma ponadczasowymi wartościami. Wypadł w tym podobno dobrze, ale ja zdecydowanie stawiam na jego doroślejszą wersję, czyli cykl Tres Navarre, który intryguje, śmieszy i wciąga w wir wciąż odnawiającej się przygody.
Autor ma lekkie pióro dzięki czemu otrzymaliśmy postać prywatnego detektywa wykreowaną z dystansem i przekorą wobec świata. Tres to amator tequili, mistrz tai-chi i człowiek o stu twarzach. Z ciętym językiem śmiało idzie przez życie raz za razem pakując się w kłopoty a czytelnik z zapartym tchem śledzi jego kolejne perypetie, bo po protu inaczej nie można. Tres to jedna z tych osobowości, które przyciągając całą uwagę czytelnika i w pewnym momencie nawet fabuła nie wydaje się tak kolorowa jak główny bohater ze swoją pierwszoosobową, kąśliwą narracją. To przez niego zaprzyjaźniłam się z całą serią i dla niego będę kontynuowała serię.
Jednak nie mogę zapomnieć, że to wciąż sensacja i kryminał w jednym, więc jakby nie patrzeć - jeden z moich ulubionych gatunków literackich. Dlatego z całym uwielbieniem dla głównego bohatera zagadka była dla mnie równie ważna. Z tą jednak autor radzi sobie różnie: raz dopracowuje wydarzenia tak, że ciężko rozgryźć intrygę, innym razem natomiast prowadzi czytelnika przez bardziej spokojne wody morderstwa. W najnowszym tomie otrzymujemy zastrzelonego profesora anglistyki, który dookoła budził wiele kontrowersji. Jego miejsce na Uniwersytecie Teksańskim zajmuje sam Tres, który wydaje się jedyną kompetentną osobą. Wszystko wydaje się więc banalne: mało wciągające morderstwo, sprawdzanie prac studentów i naśladowanie zmarłego profesora. Jednak kiedy już ma się świadomość, że nic ciekawszego się nie wydarzy autor zaskakuje i wprowadza zwrot akcji sprawiający, że "Ostatni król Teksasu" zmienia się w najciekawszą część serii. Dlaczego? Za sprawą Tresa, którego skłonność do pakowania się w kłopoty ratuje intrygę i dynamikę akcji. Tak więc, gdy dowody wydają się zbyt idealnie do siebie pasować bohater postanawia zabrać głos w sprawie i pakuje się w sam środek niebezpiecznej rozgrywki o gangsterki honor.
Dobra zabawa, poczucie humoru i sarkastyczne nastawienie wobec świata to zalety najnowszej książki z przygodami osobliwego detektywa. Rick Riordan podołał wyzwaniu i nakreślił subtelną intrygę, która wciąga na całego w wir pościgów, nieoczekiwanych zwrotów akcji i niebezpieczeństw, które jak się okazuje są nierozerwalnie powiązane z naturą głównego bohatera. Doskonale bawiłam się podczas lektury "Ostatniego króla Teksasu" i zaczynam dostrzegać pewien schemat, którym kieruje się autor: najpierw próbuje uśpić uwagę czytelnika i kiedy już wszyscy myślimy, że nic ciekawszego się nie wydarzy - bum! - i akcja nabiera rozpędu. Za to właśnie lubię twórczość Ricka Riordana - dzięki niemu zawsze oczekuję nieoczekiwanego.