Operacja Złoty Ząb. Biuro Detektywistyczne nr 2. Tom 33

Tiril i Oliver na tropie kolejnej podejrzanej sprawy. Fałszywa kłódka, złoty ząb i podejrzani mężczyźni w starym młynie. Detektywi szybką podejmują się nowego wyzwania i idąc po tropach trafiają na szereg kradzieży kosztowności i amatorską pracownie złotniczą.

To świetna przygoda, w której towarzyszymy młodym detektywom i sami staramy się rozwiązać główną zagadkę.

Jedna z moich ulubionych serii detektywistycznych dla dzieci.

Jeśli lubicie wątki z rozwiązywaniem zagadek, które są dostosowane do wieku starszych przedszkolaków i uczniów pierwszych klas podstawówki to zapewne tak jak ja polubicie się z serią o Biurze Detektywistycznym numer 2.

Cała seria jest bardzo pokaźna i sklada się z dość zróżnicowanych książek. Wśród nich możemy odszukać tytuły, które są typowymi opowieściami detektywistycznymi, ale znajdziemy także tomy gdzie to my wcielamy się we wspólnika naszych detektywów i na podstawie poszlak sprawdzamy wszystkie tropy.

Operacja złoty ząb należy do tej pierwszej kategorii i przyznam, że tak jak pozostałe tytuły z tek serii ten tom także wciąga od początku do końca. Trzeba przyznać, że Tiril i Oliver a także Otto mają w sobie chyba magnes, który przyciąga ciekawe historie.

Cóż wspólnego mają ze sobą stary młyn i złoty ząb? Okazuje się, że sporo i chociaż najpierw ciężko było się zorientować, że coś to nie gra nasi mlodzi bohaterowie odkryli kolejną tajemnicę. Przy okazji mieszkańcy mogą być już spokojni o swoje złoto. My natomiast dowiemy się także jak działa przetapianie złota co uważam za niezła ciekawostkę.

Nasi bohaterowie jak zawsze przeprowadzają wnikliwe śledztwo wypytując wszystkich, którzy mogą mieć coś wspólnego z całą sprawą. Nie boją się także wkroczyć do akcji krzyżując plany zuchwałych złodzieji.

Czytasz książki, zanim oddasz je w ręce swojej pociechy? Czy uważasz, że rodzice powinni najpierw zapoznać się z książką, filmem, serialem lub bajką, a dopiero potem zdecydować, czy jest to coś odpowiedniego dla ich dziecka? 💬
Osobiście zawsze najpierw czytam książki, zanim oddam je w ręce Oliśka, i już wielokrotnie dzięki temu odrzuciłam pozycje, które podsuwały głupie pomysły albo pochwalały nawyki, które ja osobiście uważam za złe. A trzeba tutaj nadmienić, że były to książki dla dzieci w wieku 2-3 lat… Dlatego uważam, że warto zapoznać się z tym, co zamierzamy pokazać swojemu dziecku, i będę do tego zachęcać wszystkich rodziców ❤︎︎

Jednak jeśli chcesz w ciemno sięgnąć po jakąś książkę, to z czystym sumieniem mogę Ci polecić „Operację złoty ząb” autorstwa Jørna Lier Horsta i Hansa Jørgena Sandnesa. Jest to już 33. tom z cyklu Biuro Detektywistyczne nr 2, opowiadającego o przygodach dwójki młodych detektywów, przed którymi nic się nie ukryje, a czarne charaktery muszą mieć się na baczności.

W „Operacji złoty ząb” Tiril i Oliver stają przed zagadką rozpoczynającą się dość niewinnie. Otóż złoty ząb znajduje się w miejscu, w którym z całą pewnością nie powinno go być. Do kogo on należy? Dlaczego znalazł się w tym miejscu? To właśnie starają się wyjaśnić młodzi detektywi!

Fabuła opiera się na naprawdę ciekawej zagadce, która może być niezbyt trudna dla dorosłego czytelnika, ale jest w sam raz dla młodszego. Wraz z bohaterami możemy przeżyć niesamowite przygody, podążać za dość szybką akcją i, co najważniejsze, dzięki kolorowym ilustracjom przenieść się do świata Tiril oraz Olivera.

Bardzo mi się spodobało, że poza świetną treścią autorzy przygotowali dla czytelników zagadki i test na spostrzegawczość. Sprawia to, że książka staje się trochę interaktywna i z całą pewnością nie można się przy niej nudzić. Na plus zasługuje także duża i czytelna czcionka, dzięki której mały czytelnik może sam zagłębić się w pasjonującej lekturze.

„Operacja złoty ząb” to książka, która szczególnie zachęciła mnie do sięgnięcia po resztę tomów z serii o młodych detektywach. Serdecznie POLECAM!