Natura leczy

"Za sprawą zbieżności demografii i technologii odwróciliśmy się od przyrody bardziej niż jakiekolwiek pokolenie przed nami."

Zadziwiające, że muszą powstawać takie tematycznie książki, aby dokładać się jako jeden z wielu głosów do promocji życia jak najbliżej natury. Jak bardzo na przestrzeni kilkudziesięciu lat zmienił się styl życia współczesnych społeczeństw, migracja do miast, otoczenie się betonowymi budowlami, brak możliwości nacieszenia się dalekimi przestrzeniami krajobrazu, czy choćby wschodem słońca. A do tego nadmiar bodźców, szkodliwy hałas, zanieczyszczenie powietrza, zatrute wody, czy miejsca z jedynie namiastką zieleni. Wszystko przesłonięte przez nadmierny pośpiech, deficyt spokojnych chwil, nakręcającą się spiralę negatywnych emocji. Książka nie wnosi nowych idei, ale w ciekawy sposób przypomina o mocy środowiska naturalnego, skłania do zastanowienia się nad zbawiennym wpływem bliskiego kontaktu z naturą.

Autorka krok po kroku, korzystając z wiedzy naukowców, spostrzeżeń napotykanych ludzi i własnych doświadczeń, udowadnia, że nawet na zwyczaje nowoczesnego społeczeństwa jest antidotum w postaci natury, że każdy z nas, choćby w niewielkim zakresie, może poprawić komfort, jakość, a nawet długość życia, przybliżając się do elementów przyrody, nakładając na siebie sygnały mózgu i świata natury. Nie od dziś wiadomo, że im częstsze spotkania z naturą, tym większe korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego, tym większa regeneracja, tylko dlaczego tak wielu z nas o tym zapomina. Spacer parkowymi uliczkami, wyprawy do lasu, wędrówki dzikimi szlakami, aktywne biwakowanie, spływ kajakiem, gry na świeżym powietrzu i wiele innych, na swój sposób, w zgodzie z zainteresowaniami, harmonijnie z preferencjami, jednak jak najczęściej i jak najintensywniej.

Publikacja dostarcza przyjemnego zaczytania, sporo ciekawostek, wyników badań, podsumowań programów terapeutycznych i edukacyjnych. Podzielona na części, które można niezależnie od siebie czytać, każda wnosi coś innego, przybliża temat z odmiennej perspektywy, daje pogłębione spojrzenie. Wpływ natury na pozytywny nastrój, dobre samopoczucie, lepszą zdolność twórczą, myślenia, koncentracji, kojarzenia, zapamiętywania, umiejętności społeczne, redukcję stresu, wzmocnienie odporności. Czy faktycznie dawka pięciu godzin na miesiąc przebywania na świeżym powietrzu, tak ja zalecają to Finowie, wystarczy, aby nasze życie stało się lepsze? Dlaczego to właśnie w kulturze japońskiej natura stanowi część umysłu, ciała i filozofii? Jak niewiele brakuje nam, aby określać się już jako gatunek metro sapiens, skoro po raz pierwszy, przed dziesięcioma laty, większość z nas zamieszkała w miastach? Postępu nie da się zatrzymać, ale trzeba pamiętać o przyrodniczych korzeniach.

[Adres usunięty]