Mój największy błąd

Roz straciła niemal wszystko- męża, własną praktykę, wszystkie oszczędności. Nie zostało jej wiele ponad godność. Czy ją również poświęci spędzając noc z nieznajomym mężczyzną? Czy honorarium, które pozwoli jej wyjść z finansowych kłopotów, okaże się impulsem do zmiany życia i własnych poglądów?

„Mój największy błąd” to książka będąca świetnym połączeniem gatunków lubianych przeze mnie najbardziej. Autorka skupia się na mocnym temacie, okraszając go tajemniczą atmosferą i nie zapomina, jak ważną rolę odgrywa tło obyczajowe. Uwielbiam takie subtelne thrillery, napisane przez kobietę z myślą o innych kobietach.

W książce najbardziej zainteresował mnie mocny, a przy tym bardzo aktualny temat. Roz, będąca w poważnych finansowych tarapatach, dostaje propozycje nie do odrzucenia- jedna noc spędzona z nowo poznanym mężczyzną pozwoli jej stanąć na nogi. Mimo że zdajemy sobie sprawę z jej rozpaczliwej sytuacji, ciężko nam przejść obojętnie obok decyzji, którą podjęła. Moje myśli od razu skierowały się w stronę takich pojęć jak sponsoring i prostytucja. Powiedzcie mi, że się mylę, jednak dla mnie nie liczą się żadne powody i żadne usprawiedliwienia. Bez wątpienia jest to temat intrygujący, kontrowersyjny i wciąż na czasie, a co najciekawsze wcale nie słyszy się o nim często, szczególnie w literaturze. Ten fakt również miał dla mnie duże znaczenie przy ostatecznej ocenie powieści.

„Kiedy człowiek zaczyna się bawić w różne niebezpieczne gry, musi się liczyć z konsekwencjami”.

Wątek dobrze opłaconej nocy, pojawiający się w książce bardzo szybko, rozpoczyna serię niefortunnych zdarzeń. Jak można się było domyślić, wszystko, co mogło pójść nie tak, rzeczywiście tak się skończyło. Kolejny raz przekonujemy się, że pozornie łatwe rozwiązania w rzeczywistości więcej komplikują, niż ułatwiają, zmieniając ludzkie życie bezpowrotnie. Wraz z pojawieniem się Scotta, wydarzenia w życiu Roz nabierają rozpędu. Strach zaciska pętlę na jej szyi, osnuwa ją atmosfera tajemnicy, dziwne wypadki towarzyszą jej coraz częściej. Autorce bardzo sprawnie udało się wykorzystać wszystkie elementy charakterystyczne dla thrillera. W trakcie rozwoju akcji powoli zwiększa się napięcie, pojawia się coraz więcej sekretów, bohaterkę zaskakują nieprzewidziane okoliczności, a nagłe zwroty akcji przypominają świetny film sensacyjny. Przyznam szczerze, że bardzo ciężko było mi się od tej książki oderwać. Przez cały czas zastanawiałam się, co jeszcze może się wydarzyć i jak daleko posuną się bohaterzy.

Jak już wspomniałam, nie zabrakło mi także interesującego tła obyczajowego, będącego w tej książce jak najbardziej na miejscu. Na pierwszy rzut oka widać, że Daly nie boi się trudnych tematów i lubi podnosić sobie poprzeczkę. Nie poprzestała na wyborach Roz, stopniowo wprowadzając nas głębiej w jej życie. To także, a może przede wszystkim, historia o samotnej matce, której przyszło się zmierzyć z wieloma koszmarami. Kolejny raz możemy się przekonać, że nie na wszystko mamy wpływ, a decyzje podejmowane przez naszych bliskich szybko mogą zwrócić się przeciwko nam.

„Nie jest łatwo spojrzeć na swoje życie z dystansu ze świadomością, że jest się całkowicie odpowiedzialnym za to, w jaki sposób się potoczyło”.

Nowa powieść Pauli Daly była jedną z najgorętszych zapowiedzi tego lata, a korzystając z tego stwierdzenia ani trochę nie przesadzam. Sięgając po tę książkę oczekiwałam dobrego kobiecego thrillera, który mnie zaskoczy i zatrzyma, ale jednocześnie nie zmęczy zbytnią brutalnością. Bawiłam się fantastycznie. To świetny wybór zarówno dla fanów powieści nieco mroczniejszych, jak i wielbicieli dopracowanych kobiecych książek. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

"Ci, którzy nie mają innego wyjścia, zwykle jakoś sobie radzą. Ci, którzy tylko bawią się w biznes, ponoszą klęskę."

Thriller czyta się błyskawicznie, mocno wciąga, świetnie stopniowane napięcie i intrygująca narracja. Bardzo dobry i nietuzinkowy pomysł na fabułę, ciekawie przeplatające się zaskakujące wydarzenia, dylematy moralne. Niezwykle atrakcyjne profile powieściowych postaci, często zaskakują różnorodnymi cechami, przyjętym systemem wartości i niecodziennym zachowaniem, co tylko wyśmienicie urozmaica barwną akcję, powoduje, że ciężko jest przewidzieć, jaki obrót przyjmą sprawy. Nie brakuje niespodziewanych zwrotów, nagłych przyspieszeń, atmosfery silnych niepewności i obaw. Wszystko to silnie przykuwają uwagę czytelnika. W zakończeniu spodziewałam się jeszcze mocniejszych tonów, być może dosadniejszego wydźwięku w stosunku do całej treści książki, ale to już naprawdę sprawa bardzo indywidualna dla każdego odbiorcy. Świetna rozrywka czytelnicza, doskonale wczuwamy się w zmieniający się klimat i z zainteresowaniem wychwytujemy psychologiczne niuanse charakterystyk bohaterów.

Roz Toovey to młoda matka, fizjoterapeutka, której w krótkim czasie załamuje się życie osobiste i zawodowe. Jest w trakcie rozwodu, straciła wymarzoną firmę, wpadła w spiralę zadłużenia, grożą jej komornicze egzekucje. Pragnąc zapewnić synowi normalne dzieciństwo, bez troski o podstawowe potrzeby, podejmuje desperackie kroki ratowania fatalnej sytuacji finansowej w niekonwencjonalny sposób. Przyjmuje propozycję, którą w innej sytuacji nawet nie brałaby pod uwagę. Nie przewiduje ceny, jaką będzie za nią płacić, kiedy niemal wszystko zacznie obracać się przeciwko niej. W książce znajdziemy wiele ludzkich ułomności, zaślepionej miłości, bezwzględnej zazdrości, perfidnego szantażu, defraudacji i zbrodni. Jakie okoliczności są w stanie zmusić człowieka do podjęcia bardzo niebezpiecznych kroków? Jak cienka jest granica między tym co akceptowalne a tym co niedopuszczalne? Czy moralność można w nieskończoność rozciągać w zależności od punktu widzenia? Dlaczego jedno nie do końca przemyślane i zbyt pochopne postanowienie może odmienić całe życie komuś i jego najbliższym? Czy można ustrzec się fatalnych w skutkach decyzji, kiedy nieustannie zagęszczają się problemy, trudności i komplikacje?

[Adres usunięty]