Autorka książki pozwala nam zobaczyć codzienne życie za bramą luksusowej rezydencji. Czytając tę książkę z pewnością dostaniesz szansę, by oderwać się od otaczającego cię świata, niekiedy ponurego, przepełnionego zmęczeniem i szarą codziennością, rutyną. W pewnym stopniu też nabędziesz refleksji o życiu, o tym co jest w nim ważne, czy warto wyznaczać sobie różnego rodzaju cele i je realizować, wreszcie czy spełnianie swoich celów i marzeń w ostatecznym rachunku uczyni człowieka szczęśliwym.
Książkę na pewno czyta się przyjemnie. W trakcie lektury wciąż chce się więcej, czytamy z wielkim zaciekawieniem i oczekiwaniem, jaki będzie ten koniec, co wtedy się stanie. Pomimo, że bohaterka opuszcza kraj w latach 70-tych, to jednak jej historię i sylwetkę z powodzeniem można by umieścić w niemal identycznym dziele, dotyczącym czasów współczesnych. Jesteśmy ciągle świadkami jak ludzie wyjeżdżają poza kraj, głównie na zachód w tym samym celu co bohaterka - by stać się bogatym. Sposobów by go zrealizować jest wiele, warto się jednak przyjrzeć zakończeniu i z przyjemnej i ciekawej książki być może wyłuskać refleksję o własnym życiu?