Matki i córki
5/5Córki
4/5- Autor: Iwona Żytkowiak
- Wydawnictwo Wydawnictwo Prószyński i S-Ka
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2017
- Ilość stron: 272
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788380970915
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788380970915
- EAN: 9788380970915
- Wymiary: 12.5x19.5x1.8 cm
Recenzje książki Matka swojej córki (1)
-
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Anna W. w dniu 2017-03-21Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąIwona Żytkowiak jak zwykle porusza trudne tematy i tworzy mocną historię, w której nie znajdziemy ekwilibrystycznych zwrotów akcji, ale która przykuje nas do lektury na dwa wieczory.
O tym się nie mówi, takie problemy stanowią raczej temat tabu, uważane za zjawisko marginalne. Czy jednak tak jest naprawdę? Alkoholikiem człowiek staje się przecież powoli, wcale tego nie zauważając, a potem przychodzi problem, z którym ciężko nam sobie poradzić i demony tkwiące w środku zaczynają atakować ze zdwojoną siłą. Bohaterka książki Ilony Żytkowiak jest matką, żoną, kobietą, bojącą się samotności. To właśnie przed nią, po śmierci męża, ucieka w drugie małżeństwo z Lucjanem. To jednak nie rozwiązuje problemów Niny, która powoli zaczyna tracić kontrolę nad swoim nałogiem. Alkoholik przecież myśli, że świetnie się maskuje, że nikt nie zauważy. Prawda jest jednak zatrważająca. Autorka nie skupia się jednak tylko na problemie alkoholizmu, ale podejmuje także temat przemocy seksualnej w małżeństwie, co często jest bagatelizowane przez otoczenie. Z tego powodu można powiedzieć, że powieść jest mroczna i przepełniona bólem.
Tę samą historię widzimy oczyma dwóch kobiet, należących do dwóch różnych pokoleń, matki i córki, których losy są nierozerwalnie ze sobą splecione. Nina i Joanna są całkowicie różne, ale nie potrafią bez siebie żyć. Ta historia pokazuje jak życie, postępowanie matki może wpływać na życie córki, jej wybory. Ta relacja nie jest prosta, ma wiele wad, ale miłość jest bezinteresowna i wymaga czasami zrozumienia oraz wybaczenia.
„Matka swojej córki” to dobrze napisana powieść obyczajowa, którą czyta się błyskawicznie. Lektura zmusza do myślenia, ale czasami ma się wrażenie, że autorka na tych kilkuset stronach chciała powiedzieć nam zbyt dużo. Być może to zamierzony zabieg, by zintensyfikować przekaz całej historii, bo w tej opowieści nic nie jest proste: ani uczucia, ani relacje, ani tym bardziej codzienne życie. Warto przeczytać i przefiltrować przez własną wrażliwość.