Najlepsze z najlepszych. Barwne i przewrotne.
Zbiór zawiera dziesięć opowiadań Andrzeja Sapkowskiego pisanych w różnych okresach życia i poruszających tematy czasem bardzo od siebie odległe. Jest więc i klasyczna fantasy, i SF, i political fiction, a groza bywa rozładowywana przez żart bądź literacką aluzję. Wszystkie z nich poprzedzone zostały przedmowami, w których Sapkowski dowcipnie opisał tajniki swojego warsztatu i okoliczności, w jakich owe opowiadania powstawały.
Tom zatytułowaliśmy: Maladie, bo jak sam Autor twierdzi: 'Maladie" jest moim ulubionym opowiadaniem. Jest i już.
Opinie o książce
Sapkowski ma fenomenalny dar narracji, wymyślania sensacyjnych wydarzeń, tworzenia sugestywnego nastroju. Tudzież błyskotliwe, z lekka cyniczne poczucie humoru: trzeźwiące, pozwalające tropić mniej lub bardziej zakamuflowane kpinki, odniesienia i cytaty.
"Polityka"
Świetnie się go czyta, znakomicie potrafi zawrócić w głowie wartką akcją, błyskotliwymi dialogami i niewymuszonym humorem.
"Playboy"
Wdzięczną zabawę archaizmami doprowadził do perfekcji, a w dziedzinie dialogów nie ma dziś nikogo, kto mógłby się z nim równać.
"Newsweek"
To mieszanka czystej fantasy, cierpkiego humoru i intelektualnego dyskursu.
"Time"
Andrzej Sapkowski o "Maladie"
Opowiadanie powstało w wyniku fascynacji mitem arturiańskim i jest klasycznym przykładem tzw. retellingu, podgatunku fantasy, polegającego na odmiennym spojrzeniu na klasyczną baśń, legendę lub mit. 'Maladie' ukazało się drukiem w 'Nowej Fantastyce' w grudniu 1992. Nim się ukazało, odleżało na redaktorskim biurku równy rok. Plotka głosi, że redaktor miał z tekstem zagwozdkę – nie wiedział, co to, do jakiej konwencji to zakwalifikować. Ani to SF, ani to fantasy – bo ani w tym smoków, ani elfów, ani Conana, ani wiedźmina...