Na podstawie książki powstał film w reżyserii Sofii Coppoli (nagroda za reżyserię na Festiwalu Filmowym w Cannes), w rolach głównych zagrali Nicole Kidman, Colin Farrell, Kirsten Dunst oraz Elle Fanning.
Stan Wirginia, wojna secesyjna. Ciężko ranny kapral wojsk Unii trafia do szkoły dla panien prowadzonej przez Marthę Farnsworth. Zaczyna manipulować przebywającymi tam kobietami i dziewczętami, obnażać ich lęki i namiętności, kusić, w jednych wzbudzać litość, w innych pożądanie - wszystko, by jak najszybciej odzyskać wolność. Kiedy jednak kobiety ujawniają swoje prawdziwe oblicza, mężczyzna musi zmierzyć się z pytaniem: kto tu kogo wodzi na pokuszenie?
"Cullinan wymyślił sobie szaloną gotycką opowieść… Czytelnik jest zafascynowany grozą tego, co dzieje się w zapomnianej szkole dla młodych panienek".
Stephen King, Danse Macabre
Nie jesteś sobą
0/5- Autor: Thomas Cullinan
- Wydawnictwo Marginesy
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2017
- Ilość stron: 544
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788365780607
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: The Beguiled
- Tłumacz: Owsiak Anna, Wołk-Łaniewski Jerzy, Wąsiński Jan, Zano Aga
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788365780607
- EAN: 9788365780607
- Wymiary: 14.5x21.5 cm
- Powiązane tematy: Czarny Piątek, ekranizacje, Książki obyczajowe z historią w tle
Recenzje książki Na pokuszenie (5)
-
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Rafał B. w dniu 2017-09-27Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąPo książkę sięgnąłem będąc wodzony na pokuszenie reklamami ekranizacji tej pozycji. Akcja zaczyna się wówczas, kiedy młoda pensjonariuszka przyprowadza pod dach rannego żołnierza wrogiej armii. Osiem kobiet w różnym wieku i 20-letni mężczyzna (który manipulowanie damami ma we krwi), praktycznie odcięci od świata przez szalejącą wojną i zamknięci w kilku pomieszczeniach - to nie może się skończyć dobrze.. ale dla kogo? Narracja wieloosobowa jest bardzo dobrym pomysłem, możemy poznać bohaterki, spojrzeć na poszczególne wątki z wielu perspektyw. Akcja rozkręca się powoli. Z jednej strony pozwala nam to zagłębić się w osobiste przeżycia kobiet, ich rozterki, marzenia, tęsknoty i pragnienia, a z drugie buduje napięcia do kulminacyjnego momentu. Książka idealna na jesienną pogodą, bo niesie za sobą wspomnienie lata! Polecam! :)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Kobiece R. w dniu 2018-01-23Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąOsiem kobiet i jeden facet? To nie mogło się dobrze skończyć. Do czego zdolne są kobiety, pozbawione od dłuższego czasu męskiej adoracji? ;) Co spotyka mężczyznę, który chce się bawić uczuciami kobiet? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w thrillerze psychologicznym Thomasa Cullinana ” Na pokuszenie”
„Wirginia, wojna secesyjna. John Mc Burney, ciężko ranny kapral wojsk Unii, trafia przypadkowo do szkoły dla panien. Dzięki ich opiece dochodzi do siebie, a wtedy zaczyna manipulować przebywającymi tam kobietami i dziewczętami: obnaża ich lęki i rozpala w nich namiętność, kusi i zwodzi, w jednych wywołuje litość, w innych pożądanie. One same zaczynają budzić się z letargu, w ich ponury świat wsącza się życie. A wraz z nim – zawiść i zazdrość. Kiedy jednak kapral ujawnia swoje prawdziwe oblicze i spadają jego kolejne maski, ON sam musi zmierzyć się z pytaniem: kto tu kogo wodzi na pokuszenie? I czy zdoła wyjść cało z burzy, którą rozpętał?
Historia opowiedziana jest z perspektywy ośmiu kobiet zamieszkujących w szkole. Wraz ze zmianą perspektywy okazuje się, że każda z bohaterek ma swoje powody, które przyciągają ją do Mc Burney’a; ale też każda z nich inaczej interpretuje fakty i nie umie przyjąć prawdy.
Odcięcie szkoły od świata na skutek wojny, duszna atmosfera namiętności i uczuć – wszystko to tworzy niepokojący klimat i eksponuje samotność bohaterek. Aż do momentu, gdy w końcu przyjdzie im się zjednoczyć, by spróbować wrócić do normalności. Tylko czy to w ogóle jest możliwe?
Korzystając z konwencji amerykańskiej powieści gotyckiej, Thomas Cullinan tworzy przejmujący thriller psychologiczny o pożądaniu, rywalizacji, zazdrości, a wreszcie – zemście.”
Po raz pierwszy powieść Thomasa Cullinana „Na pokuszenie” została zekranizowana w 1969 roku, ze znakomitą rolą Clinta Eastwooda. Okładka najnowszego wydania książki przedstawia kadr z ubiegłorocznej ekranizacji w reżyserii Sofii Copolii.
Akcja powieści rozgrywa się na południu Ameryki podczas wojny secesyjnej. I choć tło powieści to bardzo atrakcyjny i wielokrotnie opisany temat, w tej książce wojna jest tylko tak naprawdę niewiele znaczącą otoczką. O wiele ważniejszym miejscem, gdzie rozgrywa się akcja książki, jest pensja dla młodych dziewcząt. Pojawienie się w niej młodego mężczyzny, jankeskiego żołnierza, sprawia niemałe poruszenie wśród jej mieszkanek. Zaczyna się cicha rywalizacja między kobietami o względy mężczyzny.
Historia opowiadana jest z perspektywy ośmiu kobiet, co na początku przysporzyło mi nie lada trudności w zorientowaniu się kto, jest kim. Bohaterowie powieści, a właściwie bohaterki to postaci zarysowane dosyć wyraziście, choć przy bliższym poznaniu niektóre z nich okazały się po prostu głupie i naiwne. Akcja rozwija się raczej mało dynamicznie, co nie zmienia faktu, że książka od początku napisana jest w taki sposób, aby zaciekawić i zaintrygować czytelnika. Autor doskonale poradził dobie z budowaniem napięcia i ze skonstruowaniem całej intrygi. Momentami niektóre z opisów bardzo mi „ciążyły” i zastanawiałam się, czy powieść nie jest przypadkiem trochę przegadana. Mimo to podobał mi się mroczny, niepokojący, tajemniczy i gęsty od intryg klimat książki. Zakończenie, choć dosyć przewidywalne, to jednak na swój sposób bardzo ciekawe.
Teraz nie pozostało mi nic innego jak obejrzeć film i z opinii jakie wyczytałam, poszukam chyba jednak tej starszej wersji, wydaję się bliższa książce.
„Na pokuszenie” Thomasa Cullinana to książka, po której nie należy się spodziewać fajerwerków, jednak mimo wszystko to lektura na wysokim poziomie i warto się z nią zapoznać. Polecam.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni Tania Książka. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Monika L. w dniu 2017-11-09Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąJuż dawno, żadnej książki nie czytałam tak długo jak tej. Nie chodzi, tu nawet o jej grubość a raczej o styl, w którym została napisana. "Na pokuszenie" okazała się lekturą, która zdecydowanie wymagała ode mnie skupionej uwagi. Chyba właśnie to intrygowało mnie w niej najmocniej. Początkowo niewiele się dzieje, ale cała gra, w tym słowna, poszczególnych bohaterek, to co można wyczytać między wierszami, jest największą siłą napędową tej historii.
Akcja powieści Thomasa Cullinana dzieje się podczas wojny secesyjnej w Wirginii. Ciężko ranny John Mc Burney, kapral wojsk Unii, zostaje odnaleziony przez jedną z podopiecznych szkoły dla panien. Mieszkanki domu udzielają mu opieki medycznej i zezwalają pozostać pod ich dachem. Mężczyzna dość szybko dochodzi do siebie i zaczyna ukazywać swoje prawdziwe oblicze. Manipuluje kobietami, bawi się nimi, rozpala w nich namiętności. W innych natomiast wywołuje współczucie. Życie kobiet wraz z pojawieniem się młodego kaprala, ulega zmianie. Te zmiany zachodzą również w nich samych i w relacjach jakie mają miedzy sobą. Czy John może czuć się bezpiecznie wśród intryg, które knują kobiety i ON sam? Tego dowiecie się oczywiście sięgając po tę książkę.
Historię opowiedzianą w tym tytule poznajemy z perspektywy ośmiu mieszkanek szkoły. To bardzo ciekawy zabieg, który pozwolił na stopniowe odkrywanie motywów, które kierują kobietami w ich intrygach. Każda z postaci inaczej też widzi wydarzenia, które wokół nich się toczą i każda inaczej je sobie tłumaczy.
Powieść Thomasa Cullinana jest lekturą bardzo starą. Swoją premierę miała bowiem w roku 1966. Teraz przypomniana została czytelnikom, za sprawą filmu pod tym samym tytułem, który pojawił się w tym roku na ekranach kin. Cóż... zarówno książka, jak i film są dość specyficzne. Jeśli ktoś oczekuje nagłych zwrotów akcji poczuje się zawiedziony. "Na pokuszenie" jest zdecydowanie historią, która dzieje się na poziomie psychologicznym. Na plus zapisuję klimat powieści z miejsca odciętego od świata w mrocznych czasach wojny secesyjnej, jak również systematyczne budowanie napięcia.
Mam świadomość, że nie każdemu ta książka przypadnie do gustu, jednak jeśli lubicie klasyczną literaturę angielską, powieść powinna Wam przypaść do gustu.
Polecam.
[Adres usunięty] -
Początkujący RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Izabela P. w dniu 2017-10-10Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka jak dobry thriller psychologiczny. Byłam ciekawa dlaczego wybrano akurat tę książkę do sfilmowania. Na ogół książki są lepsze od filmu, ale po przeczytaniu akurat tej jestem ciekawa jak został zrobiony film.
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Joanna R. w dniu 2017-11-19Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąUwielbiam powieści, których akcja osadzona jest w XVIII czy XIX wieku. Ogromnym szacunkiem darzę Jane Austen czy siostry Brontë; jestem romantyczką, więc klimat uczuć, sekretnie rzucanych spojrzeń, przepychu przyjęć, urządzanych bali, strojnych sukni nie jest mi obcy, a wręcz przeciwnie. To jeden z moich ulubionych gatunków literackich; klasyka, angielski kunszt, perły w świecie prozy. Dlatego "Na pokuszenie" wydało mi się idealną lekturą; czasy wojny secesyjnej, pensja dla dziewcząt, cała otoczka czasów, które wywołują we mnie milion emocji. I? Gdybym miała określić swoje wrażenia w jednym zdaniu, byłoby to coś w stylu "w porządku". Czemu? Bo książka to lekki przerost formy nad treścią. Z całym zachowaniem odpowiedniego klimatu. I już wyjaśniam, o co w tym chodzi.
Jest rok 1864, Wirginia, trwa, jak wspomniałam wcześniej, wojna secesyjna. Niedaleko działań wojennych znajduje się jednak miejsce, pozornie spokojne, położone na uboczu, zamieszkiwane przez... Damy. Miejsce to jest posiadłością państwa Farnsworth, z której dwie siostry: panna Martha i panna Harriet uczyniły pensję dla dziewcząt. Dawniej uczęszczało tu więcej kobiet, jednak z powodu wojny zostało tylko pięć. Siostry prowadzące starają się jak mogą, by dziewczęta w wieku od dziesięciu do siedemnastu lat posiadły jak najrozleglejszą wiedzę. Odbywają się tu zajęcia z języka francuskiego, literatury, tańców, umiejętności gry na klawesynie, ogrodnictwa, szycia, i wielu innych. O tym, jak upływa życie na pensji Farnsworthów, dowiadujemy się z ośmioosobowej narracji; autor uraczył nas bowiem dopuszczeniem do głosu każdej z kobiet. Oprócz nauczycielek i uczennic, poznajemy również stanowisko ciemnoskórej służącej, mającej wiele do powiedzenia na każdy temat. Wydawać by się mogło, iż tak mnoga ilość osób opowiadających może wprowadzić chaos - jednak jest zupełnie inaczej. Czytelnik poznaje każdą z dam; może się z nią utożsamić, kibicować jej lub krytykować sposób postępowania, przewidywać konsekwencje podejmowanych decyzji, wyrazić swój osąd. A ten nasuwa się momentalnie. Ciężko bowiem nie ocenić zachowania ośmiu kobiet w stosunku do... Jednego mężczyzny. Kapral John McBurney pojawia się w posiadłości niespodziewanie. Jedna z dziewcząt, podczas wyprawy do lasu, znajduje go - osłabionego, rannego i bezbronnego. Przyprowadza do do domu, gdzie każda z kobiet postanawia udzielić mężczyźnie pomocy. Nie ulega wątpliwości, iż McBurney wprowadza chaos i zamieszanie w uporządkowanym rytmie życia na pensji. Prawdziwe okazuje się powiedzenie, że gdzie trzech się bije... A w tym wypadku mamy bijących się aż osiem. I co dalej?
Martha, Harriet, Matilda, Edwina, Alicia, Marie, Amelia, Emily - każda ma swoją historię, swoją własną opowieść o życiu, przeszłości, rodzinie, utraconych chwilach, szczęściu. Każda również potrzebuje MIŁOŚCI, zainteresowania, poważania; chce być ważna, kochana, jedyna, niepowtarzalna, doceniana. I to jest właśnie powodem ich słabości. Słabości, którą idealnie wyczuwa John, wykorzystując naiwność bohaterek. Mężczyzna szybko zyskuje przyjaźń młodszych dziewcząt, zainteresowanie nauczycielek, uczucia najstarszych wychowanek - bezlitośnie kpiąc i drwiąc sobie z ich oddania. Akcja biegnie powoli; nie wiem, czy nazwałabym tę lekturę thrillerem. Owszem, czytałam ją z zaciekawieniem, jednak nie zaparła mi tchu w piersiach. Nie mogłam wyjść z podziwu, jak tępe są główne kobiece postaci; inaczej nie mogę tego nazwać. Ich głupota i naiwność po prostu wytrącały mnie z równowagi. John robi z nimi co chce; żeruje na ich dobroduszności, chęci pomocy, i pomimo, iż próbowałam sobie jakoś wytłumaczyć ich zachowanie, chęci odnalezienia MIŁOŚCI, to jednak... Nie umiałam. Słowa, rzucane przez mężczyznę, często niewybredne, sygnały, które dawał kobietom, zachowanie, które o niczym dobrym nie świadczyło - jedno wielkie wykorzystywanie, byleby zyskać jak najwięcej korzyści. Lektura dłużyła mi się, co rzadko zdarza mi się przy podobnej tematyce. Zgadzam się z innymi Czytelnikami, iż jest po prostu przegadana. Tę samą treść i fabułę można było zamknąć w połowę mniejszej objętości. Ale dzięki temu mogliśmy dosadnie poznać każdą z postaci, poświęcając jej swoją uwagę i odpowiednio... Skrytykować. Każda budzi szereg negatywnych emocji. Nie da się ukryć. Jest tu i swojego rodzaju wyuzdanie, pożądanie, litość, złość, agresja, pewna pretensjonalność, tupet i bezczelność. Na domiar tego, na samym końcu, było mi niezmiernie żal każdej z bohaterek i tylko czekałam na finał; byłam niezmiernie ciekawa, jak skończy się ta historia, czy zawiodę się, czy wręcz przeciwnie, pozytywnie zaskoczę? Nie zdradzę Wam, bo... Sami przeczytajcie i się przekonajcie. Nie jest tak, że książka mi się nie podobała. Bo się podobała. Aura niepokoju i tajemniczości, dziwnego uczucia przytłoczenia, gęstego powietrza towarzyszy mi do tej chwili. Autor świadomie i pewnie z czystą przyjemnością wykreował tę lekturę właśnie tak, a nie inaczej. I mimo, iż żaden z bohaterów nie wzbudził mojej sympatii - wyzwolił emocje. Negatywne, ale to zawsze emocje. Niejeden raz miała ochotę rzucić tą książką o ścianę i krzyknąć "Boże, co te baby tam wyprawiają!", jednak zaraz później porywałam ją z chęcią przewracania kolejnych stron z zainteresowaniem, co będzie dalej. Film obejrzałam... W połowie. Niestety, nie jest porywający, publikacja jest ciekawsza. Dlatego, podsumowując, polecam przeczytać; może i jest bez większych fajerwerków, jednak warto. Osoby, które lubią podobne klimaty, na pewno nie będą się nudzić.
[Adres usunięty]