Gotuję, bo lubię Outlet

Sięgając po książkę kulinarną “Gotuję, bo lubię” spodziewałem się przede wszystkim przepisów osób, które uważają gotowanie za swoją pasję i nie boją się odkrywać nowych smaków. Jednocześnie ponieważ cenię sobie prostotę wykonania, miałem nadzieję, że nie będę musiał borykać się z trudnymi i niezrozumiałymi w ogóle daniami. Na moje szczęście okazało się, że “Gotuję, bo lubię” spełnia nie tylko te, ale również i wiele innych moich wymagań, dzięki czemu stała się moim zdecydowanym numerem jeden.

Przede wszystkim od razu wyróżnia się oryginalna i niebanalna szata graficzna. Każda przepis w książce znajduje się na dwóch stronach. Na jednej umieszczona została lista składników, a na drugiej zdjęcie wraz z przepisem. Przepis możemy modyfikować do woli: nie jest powiedziane, że jeśli dodamy inny, ulubiony składnik, zepsujemy całą kompozycję! Sęk leży w tym, że liczy się nasza kreatywność i nie musimy przejmować się sztywnymi normami i zasadami. Z drugiej jednak strony, jeśli dopiero zaczynamy swoją przygodę w kuchni, taka forma przedstawiania dań zapewni nam stuprocentową skuteczność. Nawet osoby niewprawione w przebywaniu w kuchni dadzą sobie całkowicie radę z przygotowaniem posiłków. A tych do wyboru jest wiele. Oczywiście są propozycje na obiad, kolacje, przekąski, przystawki, desery, torty, ciasta, ciasta bez pieczenia… Można wybierać do woli i nie martwić się, że czegoś nie znajdziemy. Mimo, iż jest to opracowanie zbiorowe, jedną z autorek stała się Kasia Guzik. To polska blogerka, która w sieci publikuje swoje pyszne i popularne przepisy. Nic więc dziwnego, że również i w “Gotuję, bo lubię” znalazło się miejsce na jej dania. Książka kucharska to również jedna z pozycji z serii pomysłowych pozycji dla kucharzy. Oprócz tej, możemy znaleźć jeszcze “Piekę, bo lubię ” i “Grilluję, bo lubię”. Jeśli ktoś wciąż zastanawia się, czy będzie to lektura odpowiednia dla niego, dodam, że smaki, jakie poznamy, są niepowtarzalne. Owszem, większość z nas potrafi ugotować zjadliwe danie, jednak co, jeśli jesteśmy w stanie zrobić to w o wiele smaczniejszy sposób? Tutaj królują przyprawy i smaki, jakich nie spodziewalibyśmy. Chociaż wymyślne potrawy kojarzą się z dużym nakładem finansowym i ogromną pracą, tutaj wciąż króluje prostota i umiar. “Gotuję, bo lubię” chętnie polecam swoim przyjaciołom i rodzinie, gdyż uważam, że to świetna opcja dla zabieganych, ale i chcących zjeść coś smacznego w domu. Niezależnie czy dopiero zaczynasz przygodę z gotowaniem, czy jesteś już w niej trochę bardziej wprawiony. Ta książka kucharska wprawi, że wprost nie będziesz mógł wynieść się z kuchni!