Kroniki Rodu Kane. Niezbędnik maga z Domu Brooklyńskiego

Niezbędnik maga z Domu Brooklyńskiego, to książka autorstwa Ricka Riordana, która stanowi uzupełnienie jego serii opartej na egipskiej mitologii i wierzeniach starożytnych Egipcjan – Kronik Rodu Kane.

To dość krótka, ale bardzo treściwa książka, która jest opowiadana z perspektywy różnych bohaterów trylogii Kronik Rodu Kane. Nie tylko spotykamy się tutaj ponownie z ukochanymi postaciami takimi jak Sadie i Carter, ale również mamy okazję przeczytać różne ciekawe historie z perspektywy innych mieszkańców domu Brooklyńskiego, na przykład Ziyi czy Walta. Ponadto niektóre fragmenty są opowiadane przez samych bogów, niczym prosto ze starożytnego Egiptu.

Osobiście zachwyciła mnie również szata graficzna, gdyż po pierwsze okładka, która nie dość, że jest twarda to jeszcze wygląda przepięknie imitując czerwoną skórę, błyszczące napisy idealnie dopełniają ten efekt, a kartki przywodzą na myśl papirus wykorzystywany niegdyś przez Egipcjan. Po drugie wszelkie rysunki czy też podobizny pojawiające się w książce są niezwykle dokładne. Poczynając na podobiznach bogów takich jak Izyda czy Bes, a kończąc na niesamowitych hieroglifach, do których tak na marginesie, na końcu książki znajduje się klucz. Więc od dziś można już uczyć się nimi pisać niczym prawdziwy mag z domu Brooklyńskiego! Do tego muszę przyznać, że co do wymyślania hieroglifów starożytni Egipcjanie mieli wyjątkowo ciekawe i niespotykane pomysły, no bo kto by się domyślił, że rysunek lwa oznacza literę L?

Co do samej fabuły to w książki, to spotkamy m. in. opisy większości starożytnych bóstw, wraz z quizami wiedzy o nich. Kilkanaście historii opowiadanych przez mieszkańców dwudziestego pierwszego nomu, oczywiście nie mogło tam zabraknąć Chufu! Ponadto przez cały czas trwania książki czytelnik jest światkiem kilku tajemniczych zdarzeń wywoływanych przez starego wroga rodzeństw Kane...

Oprócz cudownego uzupełnienia serii o przygodach Cartera i Sadie autorstwa Ricka Riordana, Niezbędnik maga z Domu Brooklyńskiego jest też pełen ciekawostek na temat starożytnego Egiptu, jego kultury i wierzeń.

Podsumowując, nowa książka Ricka Riordana wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, nieraz śmiałam się aż przy niej aż do łez! Do tego czyta się ją bardzo szybko i nawet nie wiadomo, kiedy znika te niecałe dwieście stron! Na początku bałam się, że autor może już nie mieć wiele do zaprezentowanie w tej powieści, po zakończeniu swojej trylogii o tej samej tematyce, na całe szczęście nie mogłam się bardziej mylić! Ta pozycja jest nowa, świeża i widać, że autor miał od początku na nią świetny pomysł. Oprócz tego, nie można zapomnieć o tłumaczach i całej polskiej redakcji, która jak zawsze stanęła na wyżynach, aby sprostać niekonwencjonalnie zaskakującym pomysłom autora w kwestii nazewnictwa i cudownych dialogów. Pełna oryginalnego humoru, lekka, a jednocześnie nie dająca się oderwać, kolejna nadzwyczajna pozycja na koncie jednego z moich ulubionych autorów fantastyki młodzieżowej.