Niemal każdy z nas kocha świąteczny nastrój, a więc również książki, które mogą wprowadzać w stan bożonarodzeniowej euforii. "Kraina Zeszłorocznych Choinek" to fascynująca książka, która przenosi Czytelnika w świat pełen zimowej magii. Czytanie może okazać się świetną odskocznią od rzeczywistości, a akurat ta pozycja, oprócz poprawienia humoru, z pewnością pomoże zbudować świąteczny nastrój.
Książka rozpoczyna się w pewnym urokliwym miasteczku, w zwykły listopadowy poranek. Emerytowany nauczyciel historii otwiera wówczas sklep o nieco intrygującej nazwie: "Kraina Zeszłorocznych Choinek". Jest to wyjątkowe miejsce, w którym nie znajdziemy dwóch takich samych ozdób choinkowych, nie ma tu również cen. Mimo tego każdy mieszkaniec miasteczka znajdzie tu coś dla siebie - wnętrze sklepiku wypełnia atmosfera świątecznej przyjaźni i miłości, a z czasem okazuje się, że w niezwykły sposób splata losy mieszkańców i osób przyjezdnych. Dzięki niemu nawiązują się nowe relacje, powracają wspomnienia i sentymenty.
Aby wiedzieć, skąd wzięła się nazwa sklepu i gdzie trafiają choinki po zakończeniu świąt, trzeba przeczytać tę świetną i nastrojową pozycję. Czy aby na pewno "Kraina Zeszłorocznych Choinek" to przypadkowa, nic nieznacząca nazwa?
Książka idealnie oddaje świąteczny, magiczny nastrój i jest świetną propozycją na długie, zimowe wieczory. Na kartach książki rozgrywają się cudowne historie, które wzruszają lub wywołują uśmiech na twarzy. Każda opowieść jest inna, a bohaterowie to postaci dopracowane w najmniejszych szczegółach. Warto poznać mieszkańców małego miasteczka oraz dopingować ich w zmianie swoich czynów na lepsze. Do świąt jest jeszcze nieco czasu - czy aby na pewno zdążą?