Podjęte decyzje jeszcze nigdy nie były tak bezwzględne w skutkach...Konsorcjum… Ono nigdy nie śpi. Z każdym nowym dniem funduje ci zawrotną dawkę adrenaliny, skrajnych emocji i skłania do przekraczania kolejnych granic. Jednak co się stanie, kiedy przedawkujesz? O tym wkrótce przekona się Nadia, młoda kobieta, która popełniła błąd: zakochała się w nieodpowiednim mężczyźnie. Wbrew swojej woli postawiona na piedestale buzującej testosteronem organizacji, musi jak najszybciej odnaleźć się w podziemnym świecie walk w klatkach. Czy jest coś, co mogłoby sprawić, że całe Konsorcjum zaakceptuje jej zwierzchnictwo? Czy jej ukochany odnajdzie w sobie na tyle sił, aby pojednać się ze swoimi odwiecznymi demonami? I co ma z tym wszystkim wspólnego nowe zrzeszenie powstałe w Polsce? Jedno jest pewne: walka o tron będzie zawzięta…
Piekielny układ
4/5Rozpalone zmysły
5/5- Autor: A. S. Sivar
- Wydawnictwo Amare
- Seria Konsorcjum
- Oprawa: Miękka
- Ilość stron: 356
- Stan: końcówka nakładu, książki są nowe, ale niepełnowartościowe (mogą posiadać zażółknięcia, drobne zagięcia, itp.), mogą nie posiadać dodatków takich jak płyty CD, płyty DVD, mazaki, długopisy, naklejki i inne drobne elementy.
- Model: 978838219352733
- Język: polski
- EAN: 978838219352733
- Wymiary: 13x21 cm
Recenzje książki Konsorcjum. Tom 3 (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Anna K. w dniu 2021-09-29Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąNa początku tej recenzji muszę się przyznać z ręką na sercu, że strasznie długo zwlekałam z lekturą tej serii. Kiedy więc nadarzyła się okazja przeczytania i zrecenzowania trzeciego tomu, to był po prostu impuls. Dziś nadszedł właściwy moment bym mogła uczciwie powiedzieć, że wsiąknęłam i zostałam pochłonięta przez organizację zwaną Konsorcjum.
Dwa poprzednie tomy udało się autorce A.S.Sivar genialnie zamknąć i podsumować w trzecim. Ale pozwólcie, że zacznę od początku. Jak uwielbiam postać Dominica tak w trzeciej części drażnił mnie i irytował niemiłosiernie. Nie jest to broń Boże z mojej strony przytyk do autorki, że jej się moim zdaniem bohater nie udał. Co to to nie, raczej czekałam cierpliwie na moment gdy Dominic przejrzy na oczy i dostrzeże zanim będzie za późno co tak naprawdę się wokół niego dzieje. Nie mogę też tutaj nie wspomnieć Nadii, kobiecie która pomimo, że nie łączą ją z Ivanem więzy krwi pokazała w trzecim tomie moim zdaniem, że jest nieodrodną córeczką tatusia. Jak już Ivana przywołałam do tablicy, to uroczyście oświadczam, że uwielbiam tego gościa i mam do niego ogromny respekt i szacunek. Tak samo Javier, to człowiek o wielu twarzach który gdy trzeba przywdziewa maskę totalnego zwyrola by za moment w jego spojrzeniu, zachowaniu i słowach dostrzec faceta z rozbrajającym poczuciem humoru. To jak się zachowywał względem Nadii-miałam z niego niezły ubaw.
Tylu bohaterów, tyle akcji, konflikty, przekręty, działanie na szkodę całej organizacji. To wszystko odbiło się szerokim echem na każdym z członków i zwierzchników Konsorcjum. Na szczęście organizacja ta pokazała, że jest niezwykle silna nawet jeśli przewodzić ma kobieta . Nadii zdecydowanie do słabej płci daleko. Potrafiła przeciwstawić się ukochanemu, ojczymowi a nawet największym wrogom Konsorcjum. Tym samym pokazała, że nie w piastowanym stanowisku a w rodzinie tkwi największa siła. Nie będę się tutaj wdawać zbytnio w szczegóły fabuły, by za dużo nie zdradzać. To po prostu trzeba przeżyć na własnej skórze.
Konsorcjum jako trylogia, totalnie wpisuje się w moje ukochane klimaty. Z tym większą przyjemnością zagłębiałam się w lekturze. To historia, która serwuje takie dawki wrażeń, emocji i czystej adrenaliny, że człowiek się w niej zatraca. Pytanie czy jako czytelnik masz odwagę przestąpić próg Konsorcjum? Kiedy to zrobisz nie będzie już odwrotu.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu [Adres usunięty].