Jesteś tutaj. Odkryj magię chwili obecnej

Piękna książka, która dosłownie odmieniła moje życie. Od zawsze jestem osobą, która lubi wracać do przeszłości i namiętnie ją rozpamiętywać. Książka pozwoliła mi się nieco zatrzymać i nauczyć się doceniać obecny dzień. Na pewno otwiera oczy i sprawdzi się dla tych osób, które chciałyby coś zmienić w swoim dotychczasowym życiu. Polecam serdecznie, czyta się ją naprawdę bardzo szybko, a jest bardzo wartościowa moim zdaniem.

"Szczęście nie jest czymś, co znajdziesz na końcu drogi, ono jest tu i teraz."

To jedno z przesłań, które wydobyłem z książki "Jesteś tutaj" autorstwa Thich Nhat Hanh wydanej przez Wydawnictwo Galaktyka.

Przychodzę dzisiaj do Was z bardzo ważna dla mnie kwestią wraz z poradnikiem rozwoju osobistego. Generalnie nie uważam się za Buddystę, może dlatego ze buddyzm traktuje bardziej jako filozofię i podejście do życia niż religię, a moje wszelkie wybory życiowe sprawiają, że dużo czasu spędziłem czytając o Buddyzmie - nawet w ramach pracy magisterskiej pisałem o Buddystach Karma Kagyu w Łodzi.

Warto na początku pamiętać, że buddyzm buddyzmowi nierówny i wszystko zależy od podejścia i szkoły z której czerpiemy przesłanie. Mi jest najbliżej do buddyzmu japońskiego ZEN, ale w Europie przede wszystkim można spotkać się z buddyzmem tybetańskim. 

Jesteś Tutaj okazała się kwintesencją tego co bardzo sobie cenie w tej filozofii - czyli spokojnego podejścia do życia uważności z trwającej chwili. Są pewne kwestie, które niby są oczywiste ale przez uważność odbieram je całkowicie inaczej czerpiąc jak najwięcej się da z trwającej chwili obecnej. Wystarczy, że wezmę na warsztat zimę - niby każdy wie, że zmienia się pora roku ale są chwile, kiedy wewnętrznie czuję i zauważam tę zmianę i daje mi to poczucie pewnej stabilności, cykliczności i przemijania. 

-Idę ulicą i zauważam jeden z ostatnich liści spadający na ziemię, czuje mroźny wiatr na policzkach i robię delikatny ślad w drobno usypanym porannym śniegu.

-Biorę głęboki wdech i wiem, że robię wdech - jestem tutaj, zbliża się zima, jestem bezpieczny i nic innego nie ma znaczenia, przeszłość to tylko historia, a przyszłość to tajemnica - uśmiecham się. 

I to próbuje przekazać nam książka, w luźny ale i bardzo mądry oraz czytelny sposób zwraca naszą uwagę na chwilę w którą to czytamy. Podpowiada na co zwracać uwagę w chwilach gdy jesteśmy pochłonięci swoimi myślami tak bardzo, że nawet nie wiemy jak się nazywamy. To krótka, spokojna podróż ku powolnym odkrywaniu dnia dzisiejszego.

Ciężko mi napisać o tej książce coś więcej - najlepiej odkryć ją samemu i dowiedzieć się, czy przesłanie tam wspomniane trafia do Was czy nie. Myślę że wystarczy podejść do tego z otwartym umysłem i sercem. Wybrać to co ma dla nas największą wartość! 

Dla mnie bezwzględnym mistrzem nauczycielem buddyzmu zen jest Shunmyo Masuno, który był dla mnie opoką w moich trudnych chwilach. Thich Nhat Hanh też na pewno na długo zapamiętam mimo delikatnie większego nacisku na buddyzm jak do religii, a nie zwykłego podejścia filozoficznego.