Nigdy nie jest tak, że każdą decyzję możemy skrupulatnie przemyśleć. Czasem po prostu działamy zgodnie z impulsem i nie zastanawiamy się, jakie konsekwencje może nam to przynieść. Tak właśnie zachowała się główna bohaterka książki "Jesteś moja" autorstwa Helen Ross Klein. Kiedy okazało się, że nie ma szansy na własne dziecko, zdecydowała się porwać pewną niewinną dziewczynkę.
Lucy Wakefield jest wykształconą, dobrze zarabiającą młodą kobietą po trzydziestce. Wydaje się, że ma wszystko, jednak oczywiście są to tylko pozory. Kiedyś Lucy miała męża, z którym tworzyli idealnie zgrany związek do czasu, gdy nie zaczęli starać się o dziecko. Niestety, szybko okazało się, że nie jest to im dane. Rozważali adopcję, ale mąż kobiety stwierdził, że nie podoba mu się takie rozwiązanie i nie zdecydował się na podobne kroki. Szybko sprawiło to, że z idealnej pary stali się największymi wrogami i postanowili wziąć rozwód.
Lucy nigdy nie zapomniała o swym największym marzeniu zostania matką. Kiedy więc na zakupach zauważa samotnie stojący wózek z małą dziewczynką, nie waha się: wyciąga dziecko i ucieka. Od tej pory mała Mia wychowuje się pod opieką nowej mamy, dbającej o nią najlepiej jak potrafi. Nie oznacza to, że biologiczna matka dziewczyny pogodziła się ze stratą. Oczywiście nie zostawiła wózka całkowicie bez opieki, a jedynie oddaliła na chwilę. Będzie wypominać to sobie do końca życia, jednocześnie szukając córki każdego dnia i nie rezygnując z marzenia odnalezienia jej. Mija dwadzieścia jeden lat, kiedy losy tej trójki ponownie się splotą. Pytanie jednak, jak rozwiąże się sprawa i czy Lucy zostanie ukarana za swój straszny występek?
"Jesteś moja" to książka pisana z trzech perspektyw: Mii, Lucy i biologicznej matki. Dzięki temu możemy w pełni poznać psychikę każdej z bohaterek i dowiedzieć się, jakie emocje nimi miotają. Chociaż oczywistym jest, że to, co zrobiła samotna Wakefield jest haniebne i nigdy nie powinno się wydarzyć, warto poznać również i jej punkt widzenia. Nie jest pozbawiona serca ani umysłu. Przez całe dwadzieścia jeden lat oglądała się za sobą i nie zaznała spokoju. Bała się, że ktoś może odebrać "jej" dziecko, które natychmiast pokochała jak swoje. Wiemy również, jak w podobnej sytuacji czuje się Mia. W końcu wszystko wygląda tak, jakby miała dwie równie mocno kochające matki! Książka wciąga Czytelnika już od pierwszej strony i otwiera dusze bohaterów pokazując ich najmroczniejsze zakątki.
Helen Klein Ross jest przede wszystkim amerykańską poetką i eseistą, publikującą w największych magazynach. "Jesteś moja" to jej debiutancka powieść.