Lektura obowiązkowa dla tych, którzy czytali "Trupią farmę" z wypiekami na twarzy.
Rzecz dla wielbicieli seriali "Kości" czy "CSI". Ale także doskonała książka dla tych, którzy chcieliby jeszcze trochę pożyć. Sięgnij po "Jak nie umrzeć. Radzi patolog sądowy".
Autorka książki, Jan Carla Garavaglia, znana jest telewidzom z programu dokumentalnego "Doktor G: lekarz sądowy". Jako lekarz sądowy z Orlando, w każdym z odcinków programu, próbuje dociec prawdziwych przyczyn nagłych i tajemniczych zgonów. Pracując jako patolog sądowy, nie tylko na wizji, przekonała się, że wielu z jej "pacjentów" mogłoby żyć nadal, gdyby wykazali się większą rozwagą. Jej spostrzeżenia, obserwacje i doświadczenia zawodowe popchnęły ją do napisania książki "Jak nie umrzeć. Radzi patolog sądowy".
Historie opisane przez doktor Garavaglię pokazują, jak unikać zagrożeń życia codziennego. Doświadczenie zawodowe autorki pozwala jej uzmysłowić czytelnikowi, jakie zagrożenia mogą czyhać na niego podczas wakacji nad jeziorem, podróży do pracy czy pobytu w szpitalu. Pani doktor przekonuje, by pod żadnym pozorem nie uchylać okna w samochodzie do połowy, gdyż w razie wypadku ta szczelina może zabić pasażera bądź kierowcę. Uczula, by dokładnie sprawdzać, czy aptekarz wydał nam odpowiedni lek, podkreślając, że jego pomyłka może nas kosztować nawet życie. Alarmuje, by nie ignorować nawet lekkiego bólu zęba, gdyż, jak się okazuje, próchnica może doprowadzić do śmierci zaledwie w ciągu dziesięciu dni.
Pani doktor wyjaśnia, dlaczego mężczyźni toną trzy razy częściej, niż kobiety, uświadamia, jak wiele groźnych bakterii może się znajdować na ubraniu naszego lekarza, a jako najczęstszą przyczynę zgonu w czasie urlopu wskazuje zawał serca. Przekonaj się, że za nagłą i gwałtowną śmierć najczęściej odpowiadają lekkomyślność, roztargnienie czy błędna ocena sytuacji, a nie atak terrorysty, seryjnego mordercy czy klęska żywiołowa, i dowiedz się, jak nie trafić do prosektorium zbyt wcześnie.
O autorce
Jan Carla Garavaglia to urodzona w 1956 roku amerykańska lekarka sądowa, której popularność przyniósł program dokumentalny "Doktor G: lekarz sądowy".