Pocieszki
5/5Zjadacz czerni 8
5/5- Tytuł: Ja wam pokażę
- Autor: Katarzyna Grochola
- Wydawnictwo Literackie
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2017
- Format: 13.0x20.4cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 48533800153KS
- Język: polski
- ISBN: 9788308043455
- EAN: 9788308043455
- Wymiary: 13.0x20.4x3.5 cm
Recenzje książki Ja wam pokażę (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Katarzyna B. w dniu 2016-09-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 6 osób uznało recenzję za przydatnąTrzecie spotkanie z Judytą, Niebieskim, Tosią, Eksiem, Ulą i całą resztą było niemniej udane niż poprzednie. Kolejny raz autorka sprawiła, że żyłam życiem bohaterów i martwiłam ich problemami.
Związek głównych bohaterów wystawiony zostaje na ciężką próbę: Adam jedzie do Stanów na swój długo wyczekiwany staż. Na pół roku. Powinno zlecieć w mgnieniu oka. Przecież to tylko sześć miesięcy. Dla kochającej kobiety jest to jednak AŻ sześć długich, ciągnących się w nieskończoność miesięcy. Natomiast dla jej rodziny i przyjaciół jest to wymarzona okazja, by ustawić jej życie tak, jak ich zdaniem powinno wyglądać. I nie ma wytłumaczenia, że jest dorosłą, w pełni dojrzałą kobietą z bagażem pouczających doświadczeń. Nic z tego, że w wieku lat trzydziestu z potężnym hakiem wie już kim jest, czego od życia chce i czego absolutnie nie, a pępowina została dawno odcięta. Nie. Tylko osoby trzecie wiedzą, co będzie dobre dla Judyty. Przecież ona jest taka samotna, bezradna i zagubiona, a szczęściu trzeba dopomóc.
Czy jest coś gorszego w życiu niż bliscy, którzy zaślepieni troską o nasze dobro, wtrącają się w nasze życie i niszczą to, co z trudem udało nam się zbudować? Nawet wściec się na niech porządnie nie można. Nie zawsze kochamy tych, których powinniśmy. Gdyby tak było, ludzie dotrzymywaliby przysięgi małżeńskiej. Dobieraliby się w pary na podstawie zdrowego rozsądku, a nie hormonów. Ale czy wtedy wciąż byłaby to miłość? Rozwód to ból, płacz, żal, dzieci żyjące w rozbitych rodzinach, ale też szansa na nowy początek. Nowy początek zazwyczaj jest lepszy niż wchodzenie dwa razy do tej samej rzeki, szczególnie, jeżeli woda w tej rzece cuchnie zupełnie jak wtedy, gdy z niej wychodziliśmy.
Ale było, minęło. W końcu wszystko dobre, co się dobrze kończy.
„Jutka? Jesteś tam? Moja wiertarka chciałaby cię zapytać, czy masz dla niej miejsce w swojej szafie…”.