[...]?Heban? Ryszarda Kapuścińskiego to dramatycznie stawiane pytanie do nas, Europejczyków: czy z takim zapomnianym, umierającym kontynentem będziemy mogli spokojnie żyć?
[...]?Heban? Ryszarda Kapuścińskiego to dramatycznie stawiane pytanie do nas, Europejczyków: czy z takim zapomnianym, umierającym kontynentem będziemy mogli spokojnie żyć?
Heban
0/5Imperium
0/5- Autor: Ryszard Kapuściński
- Wydawnictwo Czytelnik
- Oprawa: Twarda
- Rok wydania: 2017
- Ilość stron: 344
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788307034034
- ISBN: 9788307034034
- EAN: 9788307034034
- Wymiary: 13x20.5 cm
Recenzje książki Heban (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Anna G. w dniu 2017-02-05Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
5 z 9 osób uznało recenzję za przydatnąRyszard Kapuściński pisząc „Heban” pewnie nigdy nie przypuszczał jakie wielkie arcydzieło popełnił. To jest perełka, mistrzostwo, nie ma dla mnie gwiazdek, które by to określiło. To podróż głównie po terenach środkowej Afryki, choć zahacza o pustynie i sawanny. Dzięki niemu przemierzyłam Ghanę, Ugandę, Kenię, Nigerię, Etiopię, Ruandę, Somalię, Senegal, Liberię, Kamerun, Erytreę, byłam na Zanzibarze i w wielu ciekawych miejscach tego rozległego kontynentu. Kapuściński nie zatrzymywał się w pięciogwiazdkowych hotelach, ON żył z ludźmi jak to na prawdziwego dziennikarza – podróżnika przystało. Widział na własne oczy przemiany, które zachodziły w tych krajach, głód, ubóstwo, wielkie rezydencje, wielkich złych przywódców. Słyszał o bitwach między Hutu a Tutsi, Dinka a Nuera. Opowiedział mi o kompleksie Faszody, o głodzie, który jest grą polityczną, bałam się o niego, kiedy miał atak malarii, słuchałam o słoniu – duchu Afryki, o krowach, lwach, jaszczurkach, moskitach. Przemierzałam wielkie herbaciane i kawowe pola, zielone wzgórza, samotne drzewa. Afryka to tygiel narodowościowy, wyznaniowy, rasowy w którym mieszają się pogaństwo z hinduizmem, biali z od wieków mieszkającymi na tym kontynencie. Ja tak mówię chaotycznie ale książka jest bardzo czytelna, dokładna, tak od 1960 do lat 90. Przemiany, niepodległość, walki o tereny przeplatają się z losem ludzi, których nie obchodzi, w jakim kraju żyją bo jedyne co ich martwi to znalezienie wody. Piękny,cudowny, zatrważający obraz Afryki, z jej zaletami i wadami, z maleńkimi moskitami, które zabijają i ze słoniami, panami świata. „Afryka – to wieczne trwanie”. Absolutnie POLECAM.