Może i ludzkość wygrała bitwę, ale wojna wciąż trwa...
Siły zbrojne Ziemi powstrzymały ofensywę Dryblasów i wypchnęły ich okręty z Układu Słonecznego, ale Andrew Grayson wcale nie uważa wojny za zakończoną. Dryblasy nadal mają własne plany, a przecież podczas wojny przeciwnik nie czeka, aż druga strona się uzbroi.
Co zmieniło sytuację Ziemi? Nowoczesne okręty i broń, zaprojektowane do zabijania Dryblasów, pozwalają ludzkości walczyć na równych zasadach z potężnymi wrogami.
Andrew i jego żona Halley, obciążeni ciężarem dowodzenia oraz troską o życie podkomendnych, znaleźli się w awangardzie przygotowań do nowej fazy wojny. Na Marsie trwa wypłaszanie ogromnych najeźdźców z podziemnych nor, co w niepokojącym tempie zbiera żniwo w żołnierzach i sprzęcie. Jednocześnie nie zniknęło niebezpieczeństwo dla kolonii pozaukładowych.
Grayson znów zostaje wtrącony w chaos gwałtownych działań zbrojnych. Ogrom już poniesionych strat zmusza go jednak do zadania sobie pytania czy koszt przetrwania nie jest zbyt wysoki.
- Autor: Marko Kloos
- Wydawnictwo Fabryka Słów
- Seria Frontlines
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2019
- Ilość stron: 374
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788379644193
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: Points of Impact
- Tłumacz: Kucharski Piotr
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788379644193
- EAN: 9788379644193
- Wymiary: 12.5x19.5 cm
Recenzje książki Punkt uderzenia. Frontlines. Tom 6 (1)
- Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 3/5Dodana przez Tomasz P. w dniu 2019-07-05Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąRąbanka w kosmosie.
Frontlines, odsłona nr 6… Ciekawość rozbudzona jest już samym tytułem serii, w związku z tym można mieć spore oczekiwania, a tu… KLOPS (gra słowna z nazwiskiem autora – Marko Kloos dla przypomnienia – przypadkowa i niezamierzona). Ciężko stwierdzić czemu tak się stało, ale niniejsza część Frontlines stoi na dużo niższym poziomie niż poprzednie… Nie wiem jak Wy, ale ja żałuję tego stanu rzeczy przeokrutnie.
Od wydarzeń z tomu nr 5 minęło fabularnie 3 lata. Ziemianie niemal całkowicie pokonali Dryblasów, zniszczyli ich statki kosmiczne i wyparli ich poza Układ Słoneczny. Niebagatelną rolę odegrał w tym dziele dokonujący się postęp technologiczny oraz nowe rodzaje broni. Zwycięstwo prawie się dokonało. I wszystko było by pięknie, ale jednak nie jest – problem stanowi bowiem Mars i chroniący się pod jego powierzchnią Obcy. Strategicznie rzecz ujmując zarówno Obcy jak i Ziemianie są w stanie trzymać się nawzajem w szachu, jednak na skuteczną ofensywę nie stać ani jednych ani drugich. Trwa więc strategiczny pat, co się jednak wydarzy jeśli Obcy otrzymają posiłki?
Seria Frontlines jest jednym z najlepiej napisanych cykli militarnego sience fiction, w szóstej odsłonie jednak coś wybitnie tutaj nie zagrało… W dalszym ciągu fajnie się to czyta, jednak całość znienacka stała się boleśnie przewidywalna. Błaha wręcz… Akcji też, niestety, nie znajdziemy w „Punkcie uderzenia” zbyt wiele, a ta która jest nie dość że ciągnie się niemiłosiernie jak flaki z olejem, to jeszcze trącić zaczyna o mdły patos i pasujące do reszty jak pięść do nosa love story, oto bowiem przed kolejnymi starciami twardy zazwyczaj Andrew Grayson bierze raz po raz żonę w objęcia, namiętnie ją całuje, po czym rusza w (kolejny) bój… Co się stało z tą serią i z Marko Kloosem???...
To mi się rzadko zdarza, ale jestem naprawdę rozczarowany. Mam wielką, szaloną wręcz nadzieję, że niniejsza część to tylko wypadek przy pracy i że następna – o ile powstanie, autor bowiem skupia się jak wieść niesie na innych projektach – będzie tym, czym być powinna. Bo niniejsza, tak po prawdzie, to swobodnie mogła by być streszczona o jakieś 40% i wstawiona na początek następnej, siódmej odsłony…
Żyjmy nadzieją, że będzie lepiej. Szkoda tylko niesmaku i rozczarowania po lekturze „Punktu uderzenia”… No nic – każdemu autorowi zdarza się słabsza książka… Tak to zostawmy i spuśćmy na resztę (której to reszty NAPRAWDĘ SZKODA…) zasłonę milczenia.
Dziękuję Fabryce Słów za egzemplarz recenzencki.
[Adres usunięty]