Więcej mówi się w Polsce o tym, jak pięknie umierać, niż jak pięknie żyć. A przecież mamy wspaniałą historię polskiej wolności! Wybraliśmy z niej kilkoro takich bohaterów, którzy oświetlają drogę w przyszłość.
Osoby z niepełnosprawnościami mają być w sercu Kościoła. Jak to wygląda w praktyce? Czy będą przyjęte do zakonu? Są podmiotem czy jedynie przedmiotem troski ze strony innych?
Pogłoski o zmierzchu bohaterów są zawsze przedwczesne. Czy dziś bohaterowie to tylko ryzykujący życie herosi? Czy kult bohaterstwa może stać się „bohaterszczyzną"? Czy możliwe jest bohaterstwo bezsensowne?