eBook Rok Wilkołaka mobi epub

Stephen King

'Rok wilkołaka'

Lubicie wilkołaki w książkach czy filmach?

Ja uwielbiam! Podoba mi się taka wizja człowieka, który nie potrafi zapanować nad sobą i przemienia się w bestię.

*'Trzydzieści dni ma wrzesień,

listopad, czerwiec i kwiecień,

A oprócz lutego inne

o jeden dłuższe są.

Czy w deszczu, czy to w śniegu,

upale, chłodzie, przebóg,

w każdym miesiącu pełni

księżyca rośnie krąg'

Wszystko dzieje się w małym miasteczku w stanie Maine, gdzie wszyscy się znają i mają własne opinie, troski oraz sekrety, nad którymi często wisi groza.

Opowiadanie czyta się błyskawicznie, ilustracje są przepiękne i dodają dreszczyku całej lekturze. Pomysł niezwykle ciekawy, wspaniałe ilustracje.

Książka krótka, napisana w nietypowy sposób. Jest dwanaście rozdziałów, odpowiadających kolejno dwunastu miesiącom roku. Podczas każdej pełni księżyca ktoś pada ofiarą brutalnego morderstwa. W pierwszym półroczu mamy krótkie rozdziały, natomiast w drugim są już dłuższe. Co jest ciekawe i dodaje opowiadaniu uroku.

Czytało się naprawdę dobrze i szybko.

King jak zawsze mnie nie zawiódł. Chociaż to moja pierwsza książka po przerwie od Kinga 🙈

Czy jest ktoś to wie?

Czy ktoś rozumie dlaczego?

Kim jest wilkołak?

Dlaczego to robi?

Czemu się przemienia?

Książkę polecam dla fanów wilkołaków oraz krótkich opowiadań. Oczywiście fani Kinga też powinni być zadowoleni.

"Rok wilkołaka" to krótkie opowiadanie gdzie każdy z rozdziałów poświęcony jest danemu miesiącu, a dany miesiąc kolejnej ofierze. Łatwo się zatem domyślić ile ich było, ale w trakcie lektury uderza w nas pytanie, czy wszystkie te ofiary zasłużyły sobie na śmierć? Długo myślałam nad tym, co może kierować taką bestią- instynkt, przekonania czy zupełnie coś innego?

Barwny język pisarza i dobre tłumaczenie, sprawiają, że w kilku momentach naprawdę można poczuć igiełkę grozy.

Czyta niezwykle szybko, a to za sprawą przedstawionych ilustracji, które na moje oko zajmują więcej niż połowę książki. Mnie przeczytanie całości zajęło około godziny czasu.

Zakończenie nie zaskakuje, choć przyznaję postawa młodego bohatera, niezwykle mnie intrygowała.

Czy polecam?

Jako fanka Kinga, która przeczytała już wiele jego powieści, czuję się tą pozycją delikatnie rozczarowana. Mam jednak wrażenie, że "Rok wilkołaka" to taki czaso-umilacz podsycający oczekiwanie na jakieś wielkie BUM!