Świadectwo imponujące - wiele tysięcy stron pokrytych gęstym maczkiem - powstawało codziennie przez 34 lata. A w nim utrwalona wspólna historia Polaków i Litwinów.
Autor dzienników, Michał Römer (prawnik, publicysta, działacz społeczny i polityczny, wolnomularz) był postacią znakomitą. Wyprzedzał swój czas, umiał wyjątkowo celnie uchwycić istotę otaczającej go rzeczywistości. Dzięki niemu dziś można zrozumieć polsko-litewskie doświadczenie XX wieku. 6-tomowa edycja dzienników Michała Römera, obejmująca lata 1911-1945, przedstawia - obok spraw największej wagi - także codzienność epoki, sprawy społeczne i obyczajowe.
Autor w tomie 4. opisuje nowo powstałe państwo polskie i Litwę, wielkie postaci, które je tworzyły, relacjonuje najważniejsze wydarzenia wojny polsko-bolszewickiej, szczegółowo przedstawia akcję gen. Żeligowskiego na Wileńszczyźnie, a następnie życie polityczne i intelektualne w Kownie, dokąd przenosi się w 1920 roku Pierwsze tomy "Dzienników" spotkały się z doskonałym przyjęciem mediów.
Książce poświęcone były liczne audycje radiowe. Ukazało się też wiele recenzji w wysokonakładowych magazynach, takich jak: "Newsweek Historia", "Do Rzeczy" (recenzje kolejnych tomów), "W Sieci", na portalach historycznych (m.in.: Histmag.org, Historia .org, wpolityce). Dzienniki były też książką tygodnia na portalu Instytutu Książki. A oto fragment entuzjastycznej recenzji prof. Krzysztofa Ćwiklińskiego, która ukazała się na tej stronie: "Jego dziennik, a opublikowane niedawno pierwsze tomy to dwa z sześciu, jest kroniką świata, który z burzy się wyłoniwszy w burzy przepadł, lekturą fascynującą, mądrą, niezwykłą, zwyczajną i niezwyczajną, prozaiczną i profetyczną nieraz. Jest w niej tak wiele, że od tego nadmiaru, raz surowego, raz zabawnego, w głowie się kręci. Ten, kto wydobył rękopis z Centralnej Biblioteki Litewskiej Akademii Nauk, dokonał rzeczy wielkiej. Ci, którzy edycję przygotowali, jeszcze większej. Nadzieja, że największej rzeczy dokona teraz w umysłach Polaków i Litwinów sam dziennik. Co daj Boże."