- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788364307485
Recenzje książki Czarna samica kruka (4)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Zuzanna C. w dniu 2017-02-06Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąMacie ochotę na coś mrocznego, niepokojącego i trzymającego w napięciu? Na spotkanie z bohaterem, który zmrozi Wam krew w żyłach? Chcecie zajrzeć do umysłu psychopaty dokonującego makabrycznych zbrodni? Jeśli nie boicie się bać... zapraszam.
Pod osłoną mroku spotykają się nad Wisłą dwaj mężczyźni. Starszy wręcza swojemu towarzyszowi kopertę z pieniędzmi. Na wieść, że ma zapłacić szantażyście o wiele więcej, wpada w szał. Jednym ciosem powala przeciwnika na ziemię, pozbawiając go świadomości. Czuje jednak tak potężną wściekłość, że posuwa się jeszcze dalej i pozbywa wszelkich hamulców... W małej miejscowości nieopodal Warszawy w wyjątkowo brutalny sposób zostaje zamordowany ksiądz. Przydział do sprawy dostają funkcjonariusze Komendy Stołecznej - Eryk Osowski i Kazimierz Lewandowski. Muszą odnaleźć i schwytać zabójcę, o którym tak naprawdę nic nie wiadomo. Rozpoczyna się walka z czasem, coraz bardziej rozpaczliwa... Czy zdążą zanim dopadnie kolejną ofiarę? Jedno jest pewne, mają do czynienia z seryjnym mordercą, który będzie zabijał dalej. I nie przestanie, dopóki ktoś go nie powstrzyma. Martwy ksiądz to nie koniec, to nawet nie początek...
Tytułowa czarna samica kruka towarzyszy nam cały czas. Nawet wtedy, gdy narrator o niej nie wspomina, wciąż czuć jej obecność. Każde pojawienie się tego tajemniczego ptaka wzmaga nastrój grozy. Makabryczne opisy zbrodni to jedno, ale bezkres zła tej przedwiecznej istoty naprawdę przyprawia o dreszcze. Jej nienawiść do ludzi jest tak wielka, że niemal namacalna. Próby wejrzenia w głąb umysłu mordercy potęgują jeszcze niepokój sączący się z każdej kolejnej strony powieści.
Wszechobecna groza i napięcie towarzyszące nam od pierwszych zdań aż po ostatnie słowa to niewątpliwy atut "Czarnej samicy kruka". Wartko prowadzona akcja sprawia, że od opowieści Dariusza Pawłowskiego trudno się oderwać. Nie jest to prosta historia, gdzie zło zostaje pokonane w momencie ujęcia zbrodniarza, a bohaterowie mogą odetchnąć z ulgą i spokojnie świętować odniesiony sukces. To znacznie bardziej skomplikowane. Ono wciąż czai się gdzieś za rogiem, pozostawiając nas z uczuciem niepokoju jeszcze na długo po odłożeniu książki. Jeśli więc nie będziecie się po takiej lekturze obawiać wyjść samotnie z domu, to gorąco Wam ją polecam.
[Adres usunięty] -
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Olga L. w dniu 2015-08-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
6 z 7 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka idealna, tak mnie wciągnęła w akcję, że przeczytałam ją w ciągu jednego popołudnia. Uwielbiam takie połączenia thrillera psychologicznego i horroru, gdzie zacierają się granice między gatunkami. Ciekawe wątki, o których lubię czytać, takie jak: praca śledczych, profil psychologiczny seryjnego zabójcy. Polecam każdemu!
-
Recenzentus NotPospolitusOcena: 4/5Dodana przez Aneta T. w dniu 2016-11-14Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatnąTuż nad Wisłą zastaje odnalezione niezwykle okrutnie zmasakrowane ciało młodego mężczyzny. Policja podejrzewa motyw rabunkowy, ale czy napastnik potraktowałby tak ofiarę dla kilku banknotów? Sytuacja się pogarsza, gdy pojawiają się informacje o kolejnych zbrodniach pełnych okrucieństwa. Śledczy już wiedzą, że mają do czynienia z bestią. Morderca czai się gdzieś w pobliżu i już szykuje się do kolejnego ataku.
Bardzo dobra powieść! Zupełnie się nie spodziewałam tak interesującej lektury. Enigmatyczny tytuł skrywa całkowicie to, co można znaleźć we wnętrzu. Nie spodziewajcie się zatem zwykłego, powtarzalnego kryminału. Ta pozycja to coś więcej, o wiele wiele więcej. Pokazująca sceny tak nieprawdopodobnie brutalne, iż człowiek sam zadaje sobie pytanie: "Jak ktoś może być do czegoś takiego zdolny?". Ja jestem zachwycona lekturą, ponieważ już dawno nie poczułam takiej świeżości w polskiej literaturze. A teraz pora na szczegóły:)
Co jest najlepsze w tej książce? Z pewnością klimat i niesamowite umiejętności autora w kreowaniu fabuły, łączenia ze sobą pewnych wątków. Jestem pod ogromnym wrażeniem również świetnej postaci antagonisty. Morderca wzbudza w czytelniku najgorsze emocje. W połączeniu z estetyką przypominającą chwilami kino gore, wprawia w popłoch. Ja, która jestem nieco obyta w tego typu "środowisku", nierzadko byłam przerażona, szczególnie, że powieść czytałam w nocy:) Zdarzało mi się oglądać wiele horrorów, ale "Czarna Samica Kruka" wprawia mnie w o wiele większy popłoch niż najstraszniejsze z nich. Ta książka jest doskonałym studium umysłu psychopaty, który niemal podnieca się swoimi czynami, wpadając w ekstazę przy każdym kolejnym ciosie zadanym ofierze. Dlatego przestrzegam przed nią osoby o wrażliwości i słabym żołądku. Chwilami przy lekturze ma się ochotę zwymiotować.
Jestem zadowolona z tego, że autor nie zamknął się w zwykłej konwencji kryminału, a nadał jej taki charakter. Wybija to ją z szeregu pozostałych polskich powieści tego typu, jakie czytałam. Groza przysłania sam wątek śledczych i często byłam bardziej ciekawa kolejnego kroku mordercy niż policji.
Muszę przyznać, że o ile podczas czytania byłam często zniesmaczona i przerażona, teraz czuję przyjemny dreszczyk chęci sięgnięcia po coś podobnego. Upodobałam sobie to zgrabne połączenie gatunków przez pana Pawłowskiego. Nie jest to zatem książka, jaką się przeczyta, odłoży na półkę i zapomni. Ja wciąż myślę o różnorodnej symbolice, pojawiającej się na jej kartach. Zastanawiam się, czy na pewno wszystko dobrze zrozumiałam. Mam nieodpartą ochotę przeczytać powieść raz jeszcze, chcąc zobaczyć swoje reakcje - może będą takie same, a może odbiorę "Czarną Samicę Kruka" zupełnie inaczej. Skłaniałabym się ku temu drugiemu, ponieważ to tego typu utwór, który trzeba przeczytać wiele razy, by dojść do ostatecznego zrozumienia zamysłu autora. Dlatego wiem, iż książka jeszcze nie raz i nie dwa będzie przeze mnie czytana.
Nie spodziewałam się aż tak dobrej pozycji. Jestem bardzo zaskoczona znalazłszy niszowego autora, który w swoim debiucie potrafił wznieść się na tak dobry poziom pisarstwa. Będę z pewnością czekała na jego kolejne pozycje (mając nadzieję, że będą tak samo krwawe;D ), a Wam serdecznie polecam "Czarną Samicę Kruka"!:)
[Adres usunięty] -
Super RecenzentOcena: 4/5Dodana przez Julia D. w dniu 2016-11-18Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąWykrakać śmierć
Wisła staje się jedynym świadkiem brutalnego, choć pozornie prostego do rozwiązania morderstwa. Na czele grupy dochodzeniowej staje komisarz Eryk Osowski. Okazuje się, że odkrycie historii ciała znalezionego nad brzegiem rzeki nie będzie jedynym zadaniem policjanta. W Warszawie zaczyna grasować seryjny zabójca, który dopada swoje ofiary w wyjątkowo okrutny, a jednocześnie niemal teatralny sposób. Sprawca działa z premedytacją i najwyraźniej brak mu skrupułów. Jeśli Osowski się nie pospieszy, mogą zginąć kolejni ludzie – a to wszystko przy akompaniamencie szumu kruczych skrzydeł…
Muszę przyznać, że w przypadku „Czarnej samicy kruka” Dariusza Pawłowskiego duże wrażenie robi już samo wydanie. Okładka jest niesamowita, bardzo nastrojowa, a i opis z tyłu brzmi bardzo tajemniczo, przez co chce się zajrzeć do środka. Po wstępnym rozeznaniu wiedziałam, że to dość typowy kryminał z elementami thrillera psychologicznego. Wiedziałam też, że z pewnością dostarczy mi wielu emocji… I, niestety lub stety, są to emocje bardzo podzielone.
Największą zaletą stylu autora jest umiejętność budowania napięcia. Dariusz Pawłowski, szczególnie w opisach, puszczał wodze fantazji, przez co książka ma niepowtarzalny klimat; przez większość czasu nad fabułą utrzymuje się atmosfera grozy, czytelnik może fizycznie poczuć lekki dreszczyk. Gdyby powieść przeniesiono na ekran, całkiem możliwe, że przy niektórych fragmentach trochę bym się bała. Jeśli autor kiedykolwiek zdecyduje się na napisanie horroru – sięgnę po niego w ciemno (choć może nie po ciemku, bo to by się mogło źle skończyć dla mojej psychiki).
Warto jednak podkreślić, że główną osią fabularną jest wątek kryminalny. A tutaj pojawiły się już pewne zgrzyty. Przede wszystkim, strasznie mnie drażniła nieporadność policjantów, którzy odgrywali pierwsze skrzypce. Eryk Osowski miał być z zamierzenia bardzo dobrym, niezwykle przenikliwym komisarzem, tymczasem nawet w zwykłych rozmowach wydawał mi się zwykłą ciapą. Jego partner też był niezdarny, przez co zaczęłam mieć nadzieję, że rzeczywiści przedstawiciele policji w naszym kraju są bardziej ogarnięci, bo inaczej źle by to wróżyło bezpieczeństwu obywateli.
Autor wykazał się sporą wyobraźnią przy obmyślaniu i opisywaniu miejsc zbrodni, co w sumie trochę mnie przeraziło, bo morderstwa były naprawdę makabryczne. Jeśli przeszkadzają wam szczegółowe opisy w tej warstwie, to nie polecam – ja jakoś do nich przywykłam i uznałam, że nadają całej historii autentyczności. Ponadto spodobało mi się dość drobiazgowe, a przez to ciekawe zarysowanie profilu seryjnego mordercy. Sam sprawca, ścigany przez Osowskiego, został stworzony z konkretnym, intrygującym pomysłem, dzięki czemu możemy zajrzeć do jego psychiki.
Jednocześnie rozwiązanie całego śledztwa nie do końca mnie usatysfakcjonowało. Zakończenie zostało rozpisane jakby zbyt szybko i zbyt niedbale, przez co po zamknięciu książki odczuwałam spory niedosyt. Spodziewałam się bardziej dynamicznego punktu kulminacyjnego, zwłaszcza po takiej ilości makabry, którą zaserwował autor, tymczasem byłam nieco zawiedziona. Mam wrażenie, że potencjał kryjący się w tej historii nie został do końca wykorzystany.
„Czarną samicę kruka” czyta się dobrze. Fabuła wciąga, choć nie da się ukryć, że dialogi bywały kulawe i po prostu sztywne. Tytułowy ptak ma przede wszystkim znaczenie metaforyczne – ja sama dostrzegłam w nim symbol agresji, żądzy krwi, brutalności – ale jednocześnie te fragmenty, w których się pojawiał, niemal zahaczały o metafizykę, co mi trochę przeszkadzało. Wydawało się, że mam w rękach bardzo realistyczny kryminał (zwłaszcza, że pisarz czasem zbyt przesadnie dbał o takie detale, jak nazwy warszawskich ulic), dlatego te oderwane od rzeczywistości sceny psuły mi odbiór książki. Może autor chciał stworzyć coś na pograniczu, balansującego między realizmem a czymś, co dotykałoby nadnaturalności, nie wiem. Jeśli tak, to ten zabieg chyba nie do końca się udał.
Książkę Dariusza Pawłowskiego mogę ogólnie podsumować jako niezłą. Znakomicie bawi się emocjami czytelnika, wywołuje po drodze mnóstwo pytań i po prostu fascynuje. Nie wynudziłam się przy niej, wprost przeciwnie, zwłaszcza czytanie jej wieczorem było świetnym doświadczeniem. Mimo to wydaje mi się, że w kilku punktach jest bardzo niedopracowana, co niestety raziło mnie nawet na tle wielu zalet. Choć parę elementów rozczarowuje bądź zostawia poczucie niedosytu, z chęcią przeczytam kolejne powieści autora, który całkiem dobrze się zapowiada.