Boeing 747 irlandzkich linii lotniczych, którym leciała kobieta, miał wylądować w Tel Awiwie o trzeciej w nocy. Nigdy jednak do lądowania nie doszło, ponieważ w pewnym miejscu nad Morzem Śródziemnym kontakt z maszyną został utracony. 520 osób podróżujących nim zostaje uznanych za zaginionych, nie ma z nimi żadnej łączności, a samolot stał się niewykrywalny dla radarów. Co się stało?
Wszyscy myśleli, że sam fakt zaginięcia samolotu jest najgorszym, co mogło się przytrafić. Okazuje się jednak, że to dopiero początek koszmaru. Nagle pojawia się sygnał z zaginionej maszyny. Nie wróży to nic dobrego, ponieważ dobiega ON z różnych, odległych zakątków świata. Sytuacja zagęszcza się, nikt nie wie co robić. Filip zadaje sobie inne pytanie: co łączy ten pechowy lot z katastrofą Air Japan 123 sprzed lat? Co ma do tego wizerunek Czarnej Madonny? To dopiero początek wielu pytań, które nasuwają się po dokładniejszym poznaniu sprawy.
Książka intryguje Czytelnika już od pierwszych stron i trzyma w napięciu niczym najlepszy film akcji. Tutaj nie ma miejsca na nudę i odłożenie lektury na bok. Wraz z Filipem analizujemy sprawę i szukamy jakiegokolwiek wyjaśnienia, które pozwoliłoby na rozwikłanie tajemniczej zagadki. Trudno jest określić gatunek książki, ponieważ niewątpliwie czerpie ona z horroru i fikcji literackiej. Pojawiają się odwołania do Biblii, egzorcyzmów, spraw nadprzyrodzonych i objawień. Nie sposób nie wspomnieć o zapowiedzi końca świata i czyhającej gdzieś za rogiem postaci Czarnej Madonny. Niejeden Czytelnik zastanowi się przy niej nad kwestiami wiary i różnymi zagadkami, które z niej wynikają. Książka wciąga dzięki dynamicznej akcji i nie zwalnia do ostatniej strony.
Remigiusz Mróz to polski prawnik i pisarz, autor wielu cyklów powieści. W swojej twórczości sięga po różne gatunki literackie, na przykład kryminał, science fiction czy powieść historyczną. Jego książki charakteryzuje wartka akcja, często porusza trudne lub kontrowersyjne kwestie społeczne.