Prawdopodobnie najzabawniejsza książka, jaką przeczytasz w tym roku.Dziewica po dwudziestce - gatunek na wymarciu albo stworzenie mityczne. Albo Bliss Edwards, studentka aktorstwa na pół roku przed skończeniem studiów. Czysta, nietknięta i... coraz bardziej zdesperowana.
Coś do ukrycia
5/5Coś do ocalenia
4/5Coś do oclenia
0/5Coś do ukrycia
3/5- Tytuł: Coś do stracenia
- Autor: Cora Carmack
- Wydawnictwo Jaguar
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2014
- Ilość stron: 302
- Format: 13.5x20.0cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 66606902777KS
- Język: polski
- Tłumacz: Wasilewska Iwona
- ISBN: 9788376862545
- EAN: 9788376862545
- Wymiary: 135X200
Recenzje książki Coś do stracenia (3)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Anna K. w dniu 2014-07-21Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
9 z 15 osób uznało recenzję za przydatnąGdy zobaczyłam zapowiedź książki ,,Coś do stracenia" od razu stwierdziłam, że będę musiała przeczytać tę książkę. Nie zwracając uwagi na kilka negatywnych opinii tej pozycji, jakie pojawiły się w sieci, spełniłam swój zamiar. Teraz, kiedy książka jest już za mną, mogę powiedzieć, że ani trochę nie żałuję swoich czynów, gdyż po prostu ,,Coś do stracenia" bardzo mi się spodobała.
Moim zdaniem Bliss i Garrick to przekomiczna para. Od początku wywoływali na mojej twarzy uśmiech. Wydarzenia, które doprowadziły do ich spotkania można nazwać codziennymi, jak i też niespotykanymi, lecz nie chcę w tym momencie za dużo wam zdradzać z fabuły. Ich pierwsze spotkanie nie było nudne, a najbardziej komiczne było zakończenie pierwszego dnia znajomości. Czytając losy tej dwójki bohaterów nie potrafiłam opanować uśmiechu, a czasami nawet śmiechu. Jak każda para, tak i ta, miała swoje dramaty, problemy, lecz jakoś sobie z nimi poradzili.
,, Coś do stracenia" to idealna książka na jeden wieczór. Więcej czasu nie da się jej czytać, gdyż jak rozpocznie się już zapoznawanie się z bohaterami, tak i też chce się poznać ich dalsze życie. Zakończenie jest trochę przewidywalne, ponieważ każdy może się domyślić, że taka książka kończy się happy endem, lecz to ani trochę nie przeszkadza, by to zakończenie przeczytać i rozpływać się na szczęściem Bliss i Garricka. Książka ,,Coś do stracenia" mi się bardzo spodobała i mogę z czystym sercem polecić każdemu, kto ma ochotę przeczytać lekką, zabawną książkę na jeden wieczór. -
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Echo I. w dniu 2014-07-14Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
11 z 22 osób uznało recenzję za przydatnąPoznając główną bohaterkę, Bliss nie mogłam uwierzyć jak przetrwała do swoich 22 lat jako dziewica. Ze swoim wyglądem i ciałem, które odpowiednio zaakcentowane przyciągało facetów jak magnes, w rzeczywistości byłoby to niemożliwe. No, ale gdyby nie cała historia z dziewictwem nie byłoby tej książki i nie uśmiałabym się do łez z biednej Bliss.
Studenckie czasy Bliss ( a dokładniej ich mały wycinek) dają nam się poznać jako pełne wigoru eskapady, przyjacielskie pogawędki oraz wielkie rozstania i powroty. Na samym początku zaskakuje mnie gorączkowa akcja i naprawdę bardzo żartobliwe poczucie humoru Bliss, jej wpadki przyczyniają mnie o zawroty głowy, zabawne teksty sypią się jak z rękawa. Jest dobrze, a nawet super – bawię się znakomicie. Niestety gdzieś w pobliżu zmagań z teatralnym przedstawieniem tempo opada a mnie czegoś zaczyna brakować, autorka jednak bardzo sprytnie dokładna następną niespodziankę, ale mnie i tak brakuje tej początkowej wyrazistej postaci Bliss.
Pochłaniam zatem dalsze rozdziały w poszukiwaniu upragnionej akcji, i szybko dostrzegam, że coś zaczyna znowu dziać się w tej pokrętnej historii. Znajoma fala zachwytu powraca i znów mi z tym dobrze.
Cała akcja powieści przedstawiona jest w kręgu zwyczajnego środowiska młodych ludzi, wszystko toczy się wokół szkoły, przyjaciół i rozrywek. Świat jest po ich stronie a wszelkie dziwactwa jak najbardziej usprawiedliwione wiekiem.
„Coś do stracenia” to lektura jak najbardziej zmysłowa i przenikająca rozum. Autorka balansuje między uczuciami obojga bohaterów wystawiając ich uczucie na niejedną próbę. I nie ma to nic wspólnego z próbami odbywającymi się do szkolnego przedstawienia. To badanie poziomu fascynacji jest niezbędne, aby główna bohaterka słusznie ulokowała swoje uczucia i nie kierowała się tylko i wyłącznie gorącym temperamentem.
Troszkę obawiałam się tej książki, z reguły na młody wiek autorki, ciekawiło mnie czy faktycznie odpowiadać będzie mi ta powieść, czy znajdę w niej coś więcej niż same słowa. Czy autorka nie rzuciła się przypadkowo na głęboką wodę. Każdą książkę należy przyporządkować sobie uwzględniając gatunek, w którym się mieści. Nie można od książek kryminalnych oczekiwać sielskich wrażeń a od literatury kobiecej braku miłosnych uniesień. Tak jest i będzie, dlatego jak na swoją kategorię książka zasługuje na uznanie. Nie brak jej głębokich emocji jak wiary w przyjaźń, otwartego zaufania, ekscytujących uniesień oraz namiętności .
Odjazdowa mieszanka hormonalna, lek na całe zło.
Polecam kobietom, dziewczynom, żonom, koleżankom... itd. wszystkim, którym uczucia młodości nie są obce, które były, być może są nadal pod urokiem drugiej osoby, lub które po prostu chcą o tym przeczytać. Nie macie nic do stracenia a zyskacie dobrą zabawę, bo książka świetnie sprawdza się w roli przewodnika po uczuciowym świecie. Coś mi się wydaje, że następna książka Cory Carmack „Coś do ukrycia” będzie również fascynująca, bo zapowiada się bardzo ciekawie. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Ewelina B. w dniu 2014-12-07Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
8 z 18 osób uznało recenzję za przydatnąWarto coś stracić aby zyskać coś więcej?
Gdy sięgnęłam po tę książkę, muszę się przyznać, że nie byłam do niej pozytywnie nastawiona. Potrzebowałam lekkiej i przyjemnej lektury na czas podróży, a że nie miałam dużo czasu na zastanawianie się wzięłam pierwszą książkę z półki. Miałam nadzieję, że z tą lekturą podróż stanie się przyjemną chwilą i na szczęście się nie pomyliłam.
Książka opowiada o studentce aktorstwa, Bliss Edwards, która kończy college. Dziewczyna postawiła sobie cel - zanim ukończy college musi stracić dziewictwo. Tak... Bliss była dwudziestodwuletnią dziewicą. Jak twierdziła jej przyjaciółka, Kelsey, Bliss za dużo myślała i analizowała zamiast ponieść się emocjom. Niestety Bliss nie umiała się "złamać" i za każdym razem panikowała i uciekała przed jakimkolwiek zbliżeniem. Kelsey nie mogła pozostać bezczynna w tej sytuacji i postanowiła, że pomoże przyjaciółce stracić cnotę. Dziewczyny wyszykowały się i poszły na "łowy" do klubu.
Po dawce alkoholu przyjaciółki zaczęły rozglądać się za kandydatem do stracenia dziewictwa. Dziewczynom wpadł w oko barman, lecz Bliss odrzuciła jego zaloty. W drodze do toalety zauważyła pewnego intrygującego chłopaka. Właściwie to zauważyła książkę, którą czytał - Szekspir. W przypływie nieuzasadnionej odwagi Bliss zaczęła rozmawiać z nieznajomym. I tak od słowa do słowa, od flirtu do flirtu wylądowali w mieszkaniu Bliss. Dziewczyna była zafascynowana nowo poznanym przystojniakiem i pożądaniem jakie w niej wzbudzał, jednak rozsądek zaczął odzywać się w jej głowie. Próbując pozbyć się lęku i stresu dziewczyna bardziej zanurzyła się w wir pożądania i namiętności. Kiedy została już w samej bieliźnie a jej partner zupełnie nagi nagle zdała sobie sprawę, że nie jest jeszcze gotowa. Na poczekaniu wymyśliła "najbardziej kretyńską wymówkę" i uciekła z mieszkania, zostawiając nagiego chłopaka w swoim łóżku. Po kilku chwilach stania pod blokiem w bieliźnie, zauważyła, że jej wybranek opuszcza mieszkanie. Bliss nie mogła czuć się bardziej beznadziejnie, więc postanowiła, że jak najszybciej zapomni o tej całej sytuacji.
Następnego ranka wybrała się na zajęcia. Nie odbyło się bez wypytywania Kelsey o ubiegłą noc. Bliss nie przyznała się do tej upokarzającej ją sytuacji. I tak gdy zajęcia się już zaczęły Bliss doznała szoku. Okazało się, że jej nowy wykładowca nie był wcale taki nowy. Parę godzin wcześniej leżał nagi w jej łóżku. Otóż nowym wykładowcą był Garrick, niedoszły kandydat do stracenia dziewictwa.
Bliss nie czuła się najlepiej w tej sytuacji, ale doszła do porozumienia z Garrickiem, że nic się między nimi nie wydarzy. Jednak tej dwójce trudno było utrzymać w tajemnicy uczucia i zaczęli potajemnie się spotykać. Łączyło ich namiętne, pełne pożądania uczucie, które musieli ukrywać. Przecież związek studentki z wykładowcą nie miał sensu, prawda? Bliss musiała zadecydować: czy być z Garrickiem mimo ryzyka? Czy oddać mu się i przeżyć w końcu swój pierwszy raz? Do tych wszystkich skomplikowanych wydarzeń dochodzi kłótnia z przyjacielem, Cadem, który zaczyna do Bliss czuć coś więcej niż tylko przyjaźń.
Kogo Bliss wybierze? Najlepszego przyjaciela, który zawsze umiał ją wysłuchać i był przy niej w trudnych chwilach? Czy może piekielnie przystojnego Garricka, który wzbudzał w niej emocje, od których dostawała gęsiej skórki?
Tak jak już wspomniałam książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Bardzo dużo zabawnych sytuacji, bezpośrednich dialogów, które cechuje podwórkowy slang to są zapewne atuty tej książki. Sytuacje intymne w jakich znajdowali się Bliss i Garrick trzymały w napięciu i każda kolejna "katastrofa" wywoływała uśmiech na twarzy. Bo ile razy już było tak blisko do zamierzonego celu Bliss, tyle razy musiało się wydarzyć coś zupełnie nieoczekiwanego. Te właśnie absurdalne wydarzenia sprawiają, że chce się czytać książkę jednym tchem i poznać w końcu zakończenie całej historii.
Jedyne co mnie denerwowało to początek książki i ciągłe "chcę a nie mogę", którego było za dużo. Również za dużo myślenia głównej bohaterki nad całą sprawą seksu. Jak na dwudziestodwulatkę za bardzo wyolbrzymiała cały problem, co momentami doprowadzało do irytacji.
Podsumowując, książkę polecam z czystym sumieniem. Jest zabawna, lekka i przyjemna. Napis na okładce idealnie opisuje całą powieść, a mianowicie "pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji romantyczna komedia pomyłek z lekką nutką erotyzmu"