Wstrząsające świadectwo zbrodni, jaka dokonała się w jednym z obozów koncentracyjnych. Realia Treblinki ukazane w bardzo przejmujący i dobitny sposób.
"Cieniom Treblinki" to poruszająca relacja z kompleksu obozów zagłady Treblinka I i Treblinka II. Ryszard Czarkowski ukazuje Czytelnikowi, jak wyglądało życie w tamtych realiach, powołując się przy tym również na swoje doświadczenia - na własne oczy widział bowiem śmierć wielu osób pochodzenia żydowskiego, zabijanych gazem. Odbiorca znajdzie jednak w tej książce także opis innych okrutnych praktyk, jakimi posługiwali się prześladowcy między innymi zbrodni przeciwko dzieciom, dopiero zaczynających swoje życie.
W treści wymienieni zostali z nazwiska oprawcy (wśród nich Sepp Hitreider), nie brakuje jednak również byłych więźniów, którym cudem udało się uniknąć śmierci. Uwagę zwracają tu szczególnie ludzkie emocje, cierpienie, a także agresja i bestialstwo przejawiane przez niemieckich żołnierzy.
Wspomnienia Czarkowskiego wstrząsają - pokazują odległe wydarzenia w taki sposób, że choć współczesnemu odbiorcy aż trudno je sobie wyobrazić, autor daje jednocześnie do zrozumienia, że to wszystko działo się naprawdę i nie ma nic wspólnego z literacką fikcją. Dzięki temu udało mu się oddać hołd wszystkim współwięźniom i tym, którym przyszło umrzeć na polskich terenach, niezależnie od narodowości, wieku czy płci.
Opinie o książce
Każda publikacja traktująca o czasach pogardy i zagłady, o ile jest rzetelnie napisana, przedstawia ogromną wartość poznawczą. Żyjemy w świecie, który z łatwością zapomina o milionach ofiar i tragediach niedających się opisać. Czarkowski razem ze współwięźniami oglądał swoimi oczami przebieg zagłady. I stąd wartość jego wspomnień.
Jacek E. Wilczur
Kiedyś trafiła do moich rąk ulotka z pytaniem: czy istniały komory gazowe? To właśnie ta ulotka, a nie wyłącznie własne przeżycia zdecydowały, że postanowiłem napisać tę książkę, uczcić pamięć pomordowanych dzieci, kobiet, mężczyzn, Żydów, Polaków, Rosjan, Czechów, Cyganów… Zginęli na polskiej ziemi, choć Polska od wieków była krajem tolerancji.
Ryszard Czarkowski