Hipolit Kwas
-
Zwierzenia emigranta seksualnego dewianta
Okazało się, że Maria jest równie skrzywiona jak ja i seksik był od razu dobry. Nie trzeba było się docierać, tylko od razu zerżnąłem ją w dupsko i już! Nie ma dla mnie różnicy czy laska odda się na pierwszej, drugiej, czy trzeciej randce. Nie mamy piętnastu lat, gdzie można było czekać na pierwszy...Książka, op. miękka