Znakomity audiobook do słuchania w drodze
Krótkie formy, celny dowcip. Jadą można rozproszyć monotonię i zatrzymać, jeśli zajdzie taka potrzeba. Tym razem mistrz polskiego i warszawskiego humoru w zbiorze pt. "Wysoka Eksmisjo" kreśli przez pryzmat sali sądowej obraz przedwojennej Warszawy. Charakterystyczne osobowości, o których obecnie można jedynie posłuchać. Rozrzewnienie i rozbawienie przeplatają się ze sobą równomiernie. Bohaterowie felietonów to osoby wyraziste i barwne, a zabawna warszawska gwara, którą mówią jest dodatkową atrakcją książki.
Wiech to nie tylko satyryk piszący dla ludzi takich, jakich przedstawia w swych utworach. Do jego zagorzałych czytelników należeli też Antoni Słonimski, Stefan Kisielewski, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska czy Karol Szymanowski. Julian Tuwim nazwał go "Homerem warszawskiej ulicy i warszawskiego języka". I nic dziwnego, że Wiecha czyta już czwarte pokolenie! Teraz możemy go słuchać "pasjamy". I to w znakomitej interpretacji Zbigniewa Buczkowskiego.
Krótkie formy, celny dowcip. Jadą można rozproszyć monotonię i zatrzymać, jeśli zajdzie taka potrzeba. Tym razem mistrz polskiego i warszawskiego humoru w zbiorze pt. "Wysoka Eksmisjo" kreśli przez pryzmat sali sądowej obraz przedwojennej Warszawy. Charakterystyczne osobowości, o których obecnie można jedynie posłuchać. Rozrzewnienie i rozbawienie przeplatają się ze sobą równomiernie. Bohaterowie felietonów to osoby wyraziste i barwne, a zabawna warszawska gwara, którą mówią jest dodatkową atrakcją książki.
Wiech to nie tylko satyryk piszący dla ludzi takich, jakich przedstawia w swych utworach. Do jego zagorzałych czytelników należeli też Antoni Słonimski, Stefan Kisielewski, Maria Pawlikowska-Jasnorzewska czy Karol Szymanowski. Julian Tuwim nazwał go "Homerem warszawskiej ulicy i warszawskiego języka". I nic dziwnego, że Wiecha czyta już czwarte pokolenie! Teraz możemy go słuchać "pasjamy". I to w znakomitej interpretacji Zbigniewa Buczkowskiego.