Pewne rzeczy stają się oczywiste dopiero po fakcie.
Do zabytkowej placówki opiekuńczej w Irlandii przybywają kolejni wolontariusze z całej Europy. Wśród nich znajduje się Bartek, lękliwy emigrant z podpoznańskiej wsi.
Młodzi ludzie szybko zaprzyjaźniają się z niepełnosprawnymi intelektualnie rezydentami ośrodka: Johnem, Fioną i Michaelem. Dbają o siebie nawzajem podczas krótkich jesiennych dni i coraz dłuższych nocy. Gotują, sprzątają, wydają podopiecznym leki.
Jednak dziwne to miejsce – pośrodku niczego, o wielu drzwiach, z żelastwem w ścianach i tajemniczymi symbolami na tynkach, z zakazem wnoszenia do środka czerwonych przedmiotów. Z czasem zaczynają wychodzić na jaw niepokojące fakty z przeszłości zarówno mieszkańców placówki, jak i nowo przybyłych stażystów.
„Strychnica” pomaga spojrzeć na świat oczami bohaterów dalekich od powszechnie przyjętych literackich wzorców. Ta wciągająca już od pierwszych stron powieść to historia o odwadze, poświęceniu i wkraczaniu w dorosłość, opowiedziana w stylu, który na długo pozostanie w pamięci.
I tylko tutaj dowiecie się, jak połączyć piwnicę ze strychem!
Audiobook Strychnica mp3
Informacje szczegółowe Pokaż wszystkie
Licencja: | znak wodny |
Rok wydania: | 2024 |
Wydawnictwo: | Mięta |
Rodzaj pliku: | mp3 |
- Autor: Marek Zychla
- Wydawnictwo Mięta
- Rok wydania: 2024
- Rodzaj pliku: mp3
- Licencja: znak wodny
- Czas trwania: 11:46:00
- Lektor: Artur Młyński
- Stan: plik elektroniczny, do pobrania po opłaceniu
- Model: @9788367690935_31
- ISBN: 9788367690935
- Język: polski
- Powiązane tematy: Promocje
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Hania K. w dniu 2024-08-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną" [...] Czerwoni jeźdźcy straszyli. „Wrócimy! Zabijemy!” [...]
Książkę "Strychnica" pod postacią audiobooka otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu [Adres usunięty].
Marek Zychla stworzył bardzo interesujący horror, o wdzięcznym tytule "Strychnica". Słuchałam go pod postacią audiobooka, którego czytał Artur Młyński. Bardzo utalentowany lektor. Jego interpretacja i fabuła "Strychnicy" wywołały u mnie dreszcze.
Miejsca akcji naszej historii to między innymi Irlandia, Polska, Niemcy i Francja.
Bohaterów jest tu masa, między innymi:
- John — jeden z czterech rezydentów placówki w Irlandii. Nie jest miłym człowiekiem. Niełatwo do niego dotrzeć. Toleruje tylko nielicznych pracowników. Ta postać boi się owadów. Czy polubi nowych wolontariuszy? Uwielbia książki i filmy z Harrym Potterem. Często się w niego wciela. Warto poznać jego historię.
- Bartek — jest wolontariuszem z Polski, a dokładniej z wioski pod Poznaniem. Jestem zachwycona z jego postawy. Pokazuje, że żadnej pracy się nie boi i że warto jemu zaufać. Zachowuje się najlepiej z całej trójki młodych wolontariuszy. Czy przetrwa nockę w placówce? Ten bohater moim zdaniem jest najlepszy. Warto brać z niego przykład. Ma podejście do zwierząt, a zwłaszcza kotów.
- Samantha — uwielbiała zatapiać w formalinie gryzonie. To jest straszne. Do czego jeszcze się posunęła? Jest wolontariuszką z Niemiec. Można śmiało powiedzieć, że jest typową Niemką.
- Nino — jest wolontariuszem z Francji. Uwielbia ezoterykę. Jak poradzi sobie ze swoimi podopiecznymi? Warto na niego zwrócić swoją uwagę. Czy rozkocha w sobie żeńskie bohaterki?
Uważam, że Marek Zychla swoimi młodymi wolontariuszami chciał w swoją powieść wpleść trochę dramatyzmu i czarnego humoru. Oprócz tych postaci poznacie jeszcze inne osoby, godne waszej uwagi.
Poznacie tutaj chorych między innymi z autyzmem i innymi chorobami, które upośledzają umysł. Cieszę się, że autor zwrócił na nich naszą uwagę. Chorzy zasługują na zrozumienie i godne traktowanie. To, że my jesteśmy zdrowi, nie oznacza wcale, że jesteśmy lepsi. Nas też może kiedyś dopaść choroba głowy.
Szkoda, że do pensjonariuszy w ciężkich psychicznych stanach placówka zatrudniała młodych ludzi bez doświadczenia. Czyżby tonący brzytwy się chwytał? To jest kolejny dla nas przykład, jak nie należy postępować.
Ten horror idealnie łączy ze sobą powieść obyczajową, grozę, w czystej postaci i jeszcze kilka innych gatunków. Momentami dosłownie miałam wrażenie, że słucham powieści z gatunku fantasy.
Dzięki tej książce poznacie starodawne Irlandzkie wierzenia, mity i związane z nimi demony. Uwaga, tutaj można się bać.
Wow! Słuchałam tego audiobooka z wypiekami na twarzy. Mam nadzieję, że nie będę miała sennych koszmarów, związanych z tą historią.
Jeżeli lubicie, gdy w książkach występują wiedźmy, to śmiało sięgnijcie po "Strychnicę".
Brawo dla autora za tę powieść. Mam chrapkę na więcej takich powieści.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Marka Zychla. Podoba mi się jego pióro i sposób, w jaki przekazał nam swoją historię.
Z czystym sumieniem polecam wam ten wyjątkowy horror.
Jeżeli umieszczacie krewnych w placówkach opiekuńczych, to uważajcie na nich. Po tej lekturze sto razy się zastanowicie, czy warto w ogóle myśleć o takiej instytucji. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Luiza P. w dniu 2024-06-30Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąZa egzemplarz książki do recenzji w ramach współpracy barterowej dziękuję bardzo autorowi.
Historia jest ogromnie wciągająca! Autor bardzo zgrabnie przedstawia nam kolejne elementy układanki i odkrywa powoli wszelkie tajemnice. Dostajemy tu rozdziały z przeszłości, dzięki którym możemy lepiej poznać głównych bohaterów i dowiedzieć się co przeszli. Dodatkowo główna historia toczy się w placówce opiekuńczej w Irlandii co nadaje fajnego klimatu powieści, a jej bohaterowie są niezwykli - taki wybór bohaterów mi bardzo się spodobał, ze względu na oryginalność i ich wyjątkowość. Widać, że autor zna środowisko, w którym osadził miejsce akcji powieści, a dodatkowo również i pracę jaką zajmowali się tutaj wolontariusze.
Cała tajemnica związana z ową placówką i legenda są tak świetnie wplecione w historie z przeszłości bohaterów, że przez całą lekturę zastanawiamy się jak to wszystko się ze sobą łączy. Bohaterów polubiłam i chętnie spędziłabym z nimi więcej czasu. Kto wie może jeszcze jakieś irlandzkie legendy czy mity czekają na opowiedzenie...
To nie tylko powieść, po którą sięgamy dla rozrywki, ale i powieść, która zmusza do myślenia i pozostaje z nami na dłużej. Autor rewelacyjnie moim zdaniem opowiada horrory (historie dla dzieci też spod jego pióra są świetne sprawdźcie koniecznie książkę "Ior") i z przyjemnością sięgnę po inne jego książki.
Ogromnie polecam Wam tą powieść! Wydanie papierowe jest rewelacyjne, ale książkę znajdziecie również i w wersji elektronicznej - ebooku czy audiobooku. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Marta B. w dniu 2024-05-23Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąIrlandia.
Zabytkowa placówka opiekuńcza.
Niepełnosprawni intelektualnie rezydenci.
John, Fiona i Michael.
Opiekują się nimi wolontariusze z całej Europy, a w tym młody stażysta Bartek, który przyjechał z Polski, a dokładniej z podpoznańskiej wsi. Już na początku ma pewne obawy co do tego miejsca a także opieki przy osobach chorych przy których trzeba poświęcić szczególną uwagę. Boją się oni czerwieni, wszystkiego co jest czerwone, jest dosłowny zakaz wnoszenia przedmiotów o tym kolorze, dodatkowo okna w budynku muszą być szczelnie pozamykane, potrafią oni popaść w furię i zdemolować pomieszczenia, oczywiście to nie wszystko.
Wolontariusze dbają o to aby było ugotowane, posprzątane a leki zostały przyjęte przez podopiecznych, jednak mimo to uważają to miejsce za dziwne.
Żelazne ściany, tajemne symbole i zadziwiająco tajemnicza kotka Śnieżka.
✨
"Strychnica" to książka, która pochłonęła mnie od dosłownie pierwszych stron, to niesamowita powieść fantasy z elementami horroru, grozy i obyczaju. Więc zaznaczam nie jest to horror, chociaż sama okładka może podpowiadać nam, że będziemy mieli doczynienia z tym gatunkiem, ale nie, tutaj mamy mały miks, który zapewnia pełną wrażeń przygodę z nietuzinkowymi bohaterami. Autor przedstawił ich bardzo ciekawie, zwłaszcza jeżeli chodzi o rezydentów, no po prostu zostali świetnie wykreowani. No i urocza biała kotka, która kryje w sobie coś więcej.
Klimat w tej książce budzi niepokój, mamy tutaj mnóstwo tajemnic, momentami fabuła sprawi, że uśmiechniemy się, za to w kolejnym rozdziale poczujemy strach i pojawią się ciarki na plecach, także emocji również nie zabraknie.
Historia jest naprawdę dobra, aż żałuję, że dopiero teraz poznałam twórczość autora, no i to wydanie, jest po prostu cudowne! 🔥
Polecam! ❤️
A przy okazji mam dla was cytat, który jest zawarty w tej oto powieści oczywiście, bo jak tu go nie dodać! 😁
"Książki zajmowały większość powierzchni płaskich, łącznie z biurkiem, krzesłami oraz łóżkiem. Mężczyzna najchętniej przykleiłby też kilka do sufitu, żeby móc patrzeć na nie i przed snem, i zaraz po przebudzeniu." -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Markowe B. w dniu 2024-05-06Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąIrlandia. Zabytkowa placówka opiekuńcza położna w jednym z małych miasteczek. To tutaj w ramach wolontariatu przyjeżdżają młodzi ludzie z całej Europy. Wśród nich znajduje się Bartek, chłopak dorastający w jednej z wsi pod Poznaniem, który już od wczesnej młodości marzył, by wyrwać się z rodzinnego domu. Na miejscu chłopak spotyka rezydentów ośrodka: Johna, Fionę i Michaela oraz dwójkę innych wolontariuszy i ich kierownika. Młodzi szybko zaprzyjaźniają się ze sobą, jednak w domu stale panuje dziwna atmosfera. Tajemnicze symbole na tynku, zakaz wnoszenia czerwonych przedmiotów do ośrodka oraz żelastwo kryjące się we wnętrzu ścian to tylko jedne z dziwnych rzeczy, na które trafiają wolontariusze. Z czasem światło dzienne ujrzy przeszłość każdego z mieszkańców ośrodka a do głosu dojdą dawno pogrzebane miejscowe legendy.
Marek Zychla to autor obok którego nie można przejść obojętnie. Jego charakterystyczny styl, unikatowe pióro za każdym razem przenoszą czytelnika wprost do opisywanych historii. Marek w mistrzowskim stylu nawiązuje do tematów bardzo ważnych i trudnych, przez co często omijanych przez innych twórców w ich powieściach. Charakterystyczny styl Marka Zychli znajdziecie również w jego najnowszej "Strychnicy". Nazwisko autora bijące do nas z rewelacyjnej okładki daje nam gwarancję jakości! Ten autor jest prawdziwą obietnicą bardzo dobrej lektury! "Strychnica" również nie zawiedzie żadnego z czytelników! Ale po kolei! Pierwsze co rzuci się Wam w oko to wspomniana już rewelacyjna okładka! Powiedzieć mistrzostwo, to jak nic nie powiedzieć! Wydanie "Strychnicy" to prawdziwe arcydzieło, które będzie zdobiło Wasze regały! Piękna twarda okładka, barwione brzegi, charakterystyczna ilustracja zaczynająca każdy rozdział - to po prostu nie miało prawa się nie udać! No dobrze! Tyle o okładce! A co spotkamy w jej wnętrzu?
Marek Zychla tym razem zabiera nas do Irlandii. Przenosimy się do położonego na uboczu zabytkowego domu opieki i poznajemy jego lokatorów. Powoli trafiamy do przeszłości każdego z mieszkańców ośrodka oraz zatrudnionych w nim wolontariuszy. Przenosimy się do ich dzieciństwa i poznajemy każdy najmniejszy sekret. I powiem Wam otwarcie, że chyba ta część wciągnęła mnie najbardziej! Gmeramy i rozbieramy na czynniki pierwsze często bardzo trudną przeszłość każdego z bohaterów i ich niełatwe relacje z innymi osobami. Każdy jednak rozdział zbliża nas do czegoś zupełnie innego. Gdzieś pod skórą przeczuwamy, że to jedynie wstęp do większej historii. Czujemy, że za chwilę coś się wydarzy. Muszę przyznać, że po raz kolejny Marek totalnie mnie zaskoczył! Po raz kolejny w pewnym momencie wszystko zmieniło się diametralnie i poszło w całkiem innym kierunku niż przewidywałem. Zarówno okładka jak i narracja do pewnego momentu podpowiadała mi, że mam do czynienia z horrorem. Jednak już po chwili wszystko idzie w całkiem innym kierunku i ze ścieżki, która wiodła mnie ku horrorowi trafiłem na fantastykę! Co prawda momentami dosyć mroczną ale jednak fantastykę!
I w tym momencie przyszło jedno, wielkie zdziwienie, bo książka, która wcześniej raczej tego nie sugerowała powędrowała w klimaty momentami nieco zbliżone do "Przesmyku" - jednej z poprzednich książek autora. Mimo, że to całkiem inna historia, to chwilami wyłapywałem smaczki, które są charakterystyczne dla obu tych powieści.
Ogromnym plusem jest również bardzo mocne nawiązanie do miejscowych legend!
"Strychnica" to jedna z książek, których lektura sprawi Wam ogromną przyjemność. Jest to dosyć mroczna powieść łącząca w sobie elementy horroru i fantastyki. Podobnie jak w przypadku poprzednich książek Marka, nie jest to jednowymiarowa powieść dotycząca tylko jednego tematu. Autor bardzo mocno skupia się na problemach mieszkańców ośrodka, nawiązuje do bardzo trudnych treści. Mimo pewnego mroku, który towarzyszy "Strychnicy" jest to również powieść o dorastaniu, a wprawdzie dojrzewaniu, o przyjaźniach, zaufaniu, budowaniu relacji. Wszystko to jest utrzymane w charakterystycznym dla autora wyśmienitym stylu!
Marek Zychla po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem w swoim fachu! "Strychnica" to bez wątpienia jedna z najważniejszych książek tego roku. -
Recenzentus NotPospolitusOcena: 5/5Dodana przez Weronika O. w dniu 2024-03-25Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną"Strychnica" to moja pierwsza powieść Marka Zychli, dotychczas znanego głównie z mniejszych wydawnictw. Nie ukrywam, że normalnie nie przepadam za horrorami, ale w tym przypadku pozytywnie dałam się zaskoczyć. Autor stworzył niepowtarzalną, bo skonstruowaną na bazie własnych doświadczeń, historię w której główne role grają osoby niepełnosprawne. Autor odczarowuje wizję tych ludzi w głowach swoich czytelników i wsadza ich w naprawdę interesującą, magiczna i wciągającą fabułę podszytą irlandzkimi baśniami i grozą. Zychla potrafi w łatwy sposób z tematów prostych, lekkich przechodzi w cięższe przemyślenia i problemy nie gubiąc przy tym wartkiej narracji. "Strychnica" to zdecydowanie jedna z najlepszych pozycji jakie ostatnio przeczytałam i mimo ponad 500 stron ani na moment się nie wynudziłam. Zdecydowanie polecam!