Audiobook Devi. Waleczna Bogini mp3

Jak tylko zobaczyłam zapowiedź tej książki, to byłam tak bardzo jej ciekawa, nie mogłam się jej doczekać. I kiedy w końcu po nią sięgnęłam, nie mogłam się od oderwać. Niesamowita historia, która najpierw sprawia ból, który odczuwamy razem z Devi, która wręcz siłą została zmuszona do ślubu. A później razem z nią się cieszymy, kiedy jej życie nabiera jednak kolorów 💚.

Devi naprawdę była bardzo Waleczną Boginią. Młoda hinduska została zmuszona do ślubu z człowiekiem, który i przed i po ślubie był jej oprawcą. Jej rodzicom ten ślub był jednak na rękę, więc nie sprzeciwiła się ich woli i wyszła za mąż, za mężczyznę, który od początku wzbudzał podejrzenia w dziewczynie. Bo niby dlaczego bogaty mężczyzna sukcesu miałby zainteresować się biedną dziewczyną, którą była. Jej rodzicom nigdy nie przelewało się szczególnie, więc ten ślub był dla nich zbawienny.

Wspomnienia Devi co do jej męża były strasznie smutne i jeszcze bardziej nasuwały myśli, dlaczego mimo tego co ją spotkało z jego strony przed ślubem, zgodziła się być mu ulegała po ślubie. Dlaczego pozwalała się tak traktować? Szkoda tej młodej dziewczyny. Dobrze jednak, że postanowiła odnowić swoją znajomość ze szkolnych lat. Jej przyjaciółką okazała się oczywiście Almas, którą mieliśmy przyjemność poznać w poprzedniej części serii ♥️. Ta odnowiona znajomość wyszła jej na dobre 😊. Ta znajomość i jeszcze jedna, którą poznała dzięki przyjaciółce 🤭.

Fajnie było poznać też lepiej Amina i jego punkt widzenia. Lubię jak w książkach są przedstawione myśli dwóch stron 🙂.

Uwielbiam tę serię i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy 🤩. Serdecznie polecam 💚.

Czy Kinga Jesmnn rozkochała mnie w swojej kolejnej książce? Czy sprawiła, że totalnie przepadłam naprzemiennie drżąc o losy bohaterów albo śledząc z wypiekami na twarzy i szybciej bijącym sercem to co się działo na kartach tej niesamowitej historii? Czy autorka nie raz wywołała w mojej głowie gonitwę myśli by w innej chwili sprawić, że szok i niedowierzanie malowały się na na mojej twarzy? Czy chce więcej, bo jestem uzależniona od emocji jakie dostrarczają mi książki napisane przez autorkę? Tak ...tak i jeszcze raz TAK.

Devi to książka, która mnie zahipnotyzowała zaczynając od okładki a na treści kończąc. Drugi tom serii Klejnoty Dubaju to kolejna powieść autorki, która zabrała mnie do intrygującego świata Bliskiego Wschodu. Dzięki autorce mogę odkrywać zarówno z jego barwami i zachwycającym pięknem jak i kontrastami. W tym tomie bliżej poznajemy Devi przyjaciółkę Almas ze szkolnej ławki.

Dziewczyna jest z pochodzenia indyjką i obecnie od trzech lat mężatką. W jej życiu jednak nie ma spokoju i szczęścia. A marzenia jakie miała w szkole o tym by studiować i podróżować, po ślubie do którego manipulacją została zmuszona prysły jak bańka mydlana.

Kiedyś przebojowa, odważna i pełna energi teraz stłamszona i podporzadkowana woli męża. Dzielnie znosi to co zgotował jej los mimo, że marzyła o zupełnie innym życiu. Jednak poczucie obowiązku względem rodziny jest silniejsze niż jej pragnienia.

Wszystko zmienia się kiedy po latach ponownie spotyka się z Almas. Podróż wraz z mężem do Maroka diametralnie zmieni jej życie. A brat męża Almas przystojny i intrygujący Amin, którego poznaje, rozbudza w niej uczucia których dotąd nie dane jej było zaznać.

Czy Devi zaryzykuje wszystko dla uczucia, które zrodziło się między nią, a przystojnym marokańczykiem? Czy obudzi w siebie dawną temperametną dziewczynę i zawalczy o miłość i własne szczęście? Kim tak naprawdę okaże się dla niej Amin - darem od losu czy zgubą? Co z mężem Devi? Jakie sekrety skrywa? Czy jego intencje kiedy brał sobie Devi za żonę, były szczere i bezinteresowne? A może miał jakiś niecny plan, który pragnie zrealizować kosztem dziewczyny?

Na wszystkie te pytania odpowiedzi znajdziecie w książce. Ja z całego serca wam ją polecam. Dajcie się porwać tej pełnej tajemnic, intryg i zaskakujących zwrotów akcji historii. Gwarantuje wam, że nie raz rozpali waszą wyobraźnie i zmysły. Autorka zabrze was świata, który fascynuje, intryguje i rozbudza ciekawość. Fabuła książki i opisy jakie Kinga Jesman zawarła w tej historii pozwolą wam oczami wyobraźni przenieść się do Dubaju, Maroka a nawet Indii i oczami bohaterów zobaczyć te niezwykłe miejsca, poczuć zapachy, poznać kulturę. Bohaterowie zostali rewelacyjnie wykreowani. Byli autentyczni i już od pierwszych stron stali mi się bliscy, a ja z niecierpliwością przerzucałam kolejne strony by dowiedzieć się jak potyczą sie ich losy i czy dane im bedzie pokonać wszystkie trudności i zaznać szczęścia.

Emocje jakie wywołuje ta książka były wręcz namacalne. Ja cała nimi przesiąknełam. Mimo, że skończyłam ją czytać kilka dni temu to nadal nieustannie rozmyślam o tym co dane mi było przeżyć podczas lektury. A tęsknota za bohaterami jest tak silna, że z pewnością niejednokrotnie powrócę do tej historii.

Uwaga – recenzja może zawierać spojlery dotyczące tomu 1.

Od wydarzeń przedstawionych w książce „Almas” minęły już 3 lata. Dziewczyna, której losy śledziliśmy w poprzedniej książce z serii „Klejnoty Dubaju”, jest teraz szczęśliwą mężatką i studentką wymarzonej medycyny. Jej życie wydaje się sielanką. Inaczej jest w przypadku Devi – jej hinduskiej przyjaciółki. Młoda 20-letnia kobieta wstąpiła w związek małżeński wbrew własnej woli i teraz musi się mierzyć z jego przykrymi konsekwencjami. Czy i w jej życiu w końcu pojawi się rycerz na białym koniu, który wyrwie ją z rąk męża oprawcy? Zapraszam do lektury.

.

„Devi. Waleczna bogini” oparta jest na podobnej konwencji co Almas. Czy to źle? Zależy czy zaczniemy porównywać oba tytuły. Wtedy Devi może uplasować się niżej w rankingu angażujących lektur. Zabrakło mi w tej historii czegoś, co by ją wyróżniło spośród innych książek o takiej tematyce. Liczne sceny erotyczne, niewiele akcji i intryga, która nie do końca mnie przekonuje. Mężczyźni w świecie Jesman są tak samo piękni, jak i groźni. Z brutalnością i przekonaniem, że mogą, zawsze sięgają po to, czego chcą. Od ich widzimisię zależy los podległych im kobiet, dlatego można powiedzieć, że nasze bohaterki mają to szczęście, że spotkały mężczyzn wręcz idealnych. Książka jest dobrze napisana, tu nie mogę autorce absolutnie nic zarzucić. Czasami zaciekawia, ale i czasami drażni, może przez mnogość scen erotycznych zapełniających luki w fabule. Podsumowując - jest w porządku, choć mogło być lepiej. Zmęczyła mnie nieco ta książka, tym bardziej więc liczę na to, że kolejne tytuły z tej serii bardziej mi się spodobają. Jestem nieco zawiedziona i jeśli miałabym wam polecić któryś z tytułów z serii „Klejnoty Dubaju”, to byłaby to tylko i wyłącznie Almas.

.

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję skarpawarszawska