ONA PRAGNIE CZUĆ, ON CZUĆ NIENAWIDZI.
Gorące lato, Mazury. Do małego domu nad jeziorem przyjeżdża Marieta, młoda rzeźbiarka. Wypełnia zalecenie ekscentrycznego terapeuty, żeby w odosobnieniu spędzić kilka miesięcy. Dziewczyna stara się zapomnieć o przeszłości i o swojej największej miłości – sztuce. Jej spokój już pierwszego dnia przerywa pojawienie się labradora i jego aroganckiego właściciela – jak się okazuje – lokatora sąsiedniego domu.
Maks, podobnie jak Marieta, szuka ukojenia. I nie jest zainteresowany zawieraniem nowych znajomości, zwłaszcza z samotnymi kobietami. A jednak, dziwnym zbiegiem okoliczności, tych dwoje co rusz wpada na siebie.
Gra wzajemnego przyciągania i odpychania trwa, wokół roznosi się zapach surfinii, czas odmierzają zachody słońca i piękne fotografie. Każdy z bohaterów ma jednak bolesne tajemnice. Kiedy przeszłość powraca, nic nie jest już takie proste.
Audiobook Czulsza niż dotyk mp3
Informacje szczegółowe Pokaż wszystkie
Licencja: | znak wodny |
Rok wydania: | 2024 |
Wydawnictwo: | Heraclon |
Rodzaj pliku: | mp3 |
- Autor: Dominika Rosik
- Wydawnictwo Heraclon
- Rok wydania: 2024
- Rodzaj pliku: mp3
- Licencja: znak wodny
- Czas trwania: 9:46:00
- Lektor: Marta Wardyńska
- Stan: plik elektroniczny, do pobrania po opłaceniu
- Model: @9788383349183_31
- ISBN: 9788383349183
- Język: polski
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Aneta B. w dniu 2023-07-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąTytuł: "Czulsza niż dotyk"
Autor: Dominika Rosik
Data premiery: 14.02.2023r.
Wydawnictwo: ZyskiSka
Nie czuć nic.
Bólu...
Dotyku...
Powiewu wiatru...
Zimna...
Ciepła...
Pocałunku...
Bliskości...
.
To brzmi strasznie prawda?
Na codzień nie zastanawiamy się nad tym, bo i po co? Chodzimy, uśmiechamy się, przytulamy bliskich... czujemy wszystko.
A jednak są tacy, którzy nie czują. Mieli swoje plany na życie, ale przez to co się wydarzyło musieli je zmienić... Jak sobie z tym poradzić?
Nie wiem.
Nie chce nawet o tym myśleć.
To musi być bardzo bolesne...
.
.
"Czulsza niż dotyk" to pierwsza powieść Dominiko Rosik, którą przeczytałam. Przyznam, że z początku mnie troszkę nudziła. Miałam nawet myśli, żeby ją odłożyć i wrócić za jakiś czas... aczkolwiek coś nie dawało mi spokoju i czytałam dalej. Kiedy poznałam losy Mariety... strasznie zrobiło mi się jej żal. Na wskutek wypadku straciła czucie. Nie odczuwała nic...
Może sobie pomyślicie: "fajnie tak nie czuć bólu"... Ale ja się z tym nie zgodzę. Musimy go odczuwać: bo kiedy trzymamy rękę nad ogniem nie będziemy wiedzieli ze jesteśmy oparzeni... albo kiedy upadniemy nie poczujemy, że mam rozdarte kolano... A kiedy pocałuje nas bliska osoba nie będziemy odczuwać motyli w brzuchu.
Zatem...
Czy aby na pewno chcielibyśmy przestać odczuwać ból i dotyk?
.
Na Mazurach poznaje Maksa - chłopaka który swoim zachowaniem trochę grał mi na nerwach, ale później mu już odpuściłam🥰 każdy skrywa jakieś swoje tajemnice i demony...
.
.
Nie zdradzę Wam więcej, ale gorąco zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę! Nadaje się w sam raz na wakacyjną porę...💙
A historia Mariety i Maksa jest warta przeczytania!
.
.
Udanego weekendu!
Mnie czekają dwie imprezy urodzinowe. Dziś i jutro, więc zapowiada się mile spędzony czas 🫶
.
Buziaki!
A.
We współpracy barterowej z @ -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Wiesława B. w dniu 2023-04-28Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatną„Każdego ranka, każdej nocy dla szczęśliwości ktoś się rodzi. Jedni się rodzą dla radości. Inni dla nocy i ciemności...”
Gorące lato trwa w pełni, Mazury w całej swej pięknej okazałości. Marieta jest młodą rzeźbiarką, na zlecenie swojego terapeuty wynajmuje niewielki domek nad jeziorem. Dziewczyna bardzo chciałaby zapomnieć o bolesnej przeszłości. Jej spokój zostaje przerwany przez labradora i jego właściciela. Niebawem okazuje się, że to jej sąsiad, który wynajmuje domek tuż obok. Mężczyzna jest bardzo arogancki i nieprzyjemny, nie ma zamiaru z nikim zawierać znajomości, tym bardziej z młodymi kobietami. Pomimo wzajemnej niechęci i próby unikania się tych dwoje, dziwnym zbiegiem okoliczności zbyt często na siebie trafia.
Czy tych dwoje dojdzie do porozumienia? Akcja powieści toczy się swoim rytmem i wzbudza spore emocje. Fabuła ciekawie poprowadzona, ukazuje pokomplikowane, trudne relacje międzyludzkie. Autorka z łatwością potrafi oddać emocje, wewnętrzne rozterki, jakie są udziałem naszych bohaterów. A ci wiarygodnie, naturalnie ukazani, to ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności, popełniający błędy, nieidealni. Oboje pomimo młodego wieku mają za sobą bolesną, trudną przeszłość, z która próbują się uporać. Marieta i Maks do obojga poczuła sympatię. Ona jest spokojną, serdeczną, szczerą młodą kobietą, miała przed sobą sporą szansę na rozwój kariery, zrządzenie losu, jedna chwila i wszystkie jej plany, marzenia się posypały. On jest znanym i cenionym fotografem, zamknięty w sobie, oschły, chwilami nieprzyjemny, unika ludzi. Nie chce się z nikim wiązać, nie chce czuć.
Przez powieść się płynie, bije z niej melancholijność, wraz z rozwojem wydarzeń poznajemy przeszłość naszych bohaterów. Relacja naszej pary nie jest łatwa, spotkali się przez przypadek, jakby wbrew sobie. Próbują zachować dystans, zwłaszcza on. Jednak los ma to do siebie, że lubi płatać figle i jakby na przekór zaczynają ze sobą rozmawiać, coraz lepiej się poznają. Jednak przeszłość powraca i szkodzi. Próba przepracowania bolesnych traum, cierpienie, niemoc. Bolesne straty, niezagojone rany, nieuchronne zmiany, problemy z zaufaniem, trudność z otwarciem się na nowy związek. Szukanie swojego miejsca w życiu, odnajdywanie siebie, dawanie nowej szansy.
Poruszająca, nasycona mądrością, realna, niebanalna, przepełniona emocjami opowieść. Daje do myślenia i niesie nadzieję. Czytanie od początku do końca było ogromną przyjemnością. Serdecznie polecam! Tatiasza i jej książki :) -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Ewelina P. w dniu 2023-04-21Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatną,,Nie. Nic nie miało znaczenia. Poza jej sercem, które wyrwało się z samotności, ponieważ on je dotknął".
Sam tytuł idealnie odzwierciedla całą opowieść. To przepiękna historia pisana jakby piórkiem po tęczy z domieszką poetyckich słów, zachowań i emocji uniesienia w chwilach smutku i zwątpienia. Miałam wrażenie, że ulotne chwile szczęścia były tu odzwierciedleniem samego motyla, który, kiedy przysiadł na kwiatku, w tym wypadku, kiedy ona widziała jego, jej serduszko biło w rytmie trzepotania skrzydeł motyla. Po czym znikało, a my sami odczuwaliśmy wtedy dużą pustkę. To naprawdę magiczna opowieść. Niby zwyczajna, ale pióro autorki można określić szekspirowskim puchem. Bardziej spisana w kierunku duszy i ciała, a nie tylko zwykłych wydarzeń. Główni bohaterzy to Marieta i Max. Oboje po przejściach niemal uciekli na spokojne Mazury, z tą różnicą, że każde z nich przyjechało by odpocząć od innych ludzi. Nie spodziewali się, że zamieszkają obok siebie, gdyż każde z nich z pewnych względów potrzebowało samotności. Przy pierwszym spotkaniu ona obserwuje go i doświadcza małej fascynacji. Natomiast on bierze ją za małolatę i nie jest przy tym uprzejmy. Zachmurzona postanawia więcej nie poświęcać mu swojej uwagi. Jednak krzątając się po kuchni nic nie poradzi na to, że widzi go przez okno, gdyż wejście do jego domku jest dość blisko. Ze splotu pewnych wydarzeń co jakiś czas na siebie wpadają. Długo nie można zrozumieć, dlaczego jego zachowanie zmienia się z miłego na pyskatego. Ona najwięcej emocji widzi w jego oczach, które mówią więcej niż by chciały zdradzić. W rozmowie z kelnerką co jakiś czas dowiaduje się o nim coraz więcej informacji. Wie już, że jest znanym fotografem, który nigdzie nie wychodzi bez swojego aparatu. On również przypadkiem dowie się, że jest rzeźbiarką, lecz chwilowo nieczynną. My długo nie wiemy dlaczego przestała rzeźbić, informacją dla nas jest fakt, że miała wypadek. Dość zagadkową postacią jest jej psychoterapeuta, którego wiadomości nie potrafi rozszyfrować. Długo mnie też zastanawiało kim jest dziewczyna o rudych włosach, która pojawiała się u Maxa. Nie potrafiłam określić czy była zła na Marietę za to, że obserwowała Maxa, czy bardziej chodziło tu o zazdrość. Bardzo dużo wątków sprawiało, że nie mogłam się od niej oderwać. Nie zdradzę wam co się dalej rozwinie, ale z czystym sercem mogę wam ją polecić. Osoby, które lubią wrażliwe książki będą z niej bardzo zadowolone:-) -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Oliwia W. w dniu 2023-04-03Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąCzulsza niż dotyk jest to moja pierwsza książka od Dominik Rosiak. Autorka zawładnęła mną, ta delikatność w tej książce oraz wrażliwość którą czuć, z każdym rozdziałem. Niesamowita historia, przepiękne miejsce znajdujące się w książce aż sama obrażałam sobie, że ja tam jestem. Razem z głównymi bohaterami. To była niesamowita historia gdzie jest smutek, radość są wszystkim. Piękne są pokazane uczucia bohaterki jak i bohatera.
To było po prostu mega przeczytać historie!!!. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Adrianna R. w dniu 2023-03-27Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: audiobook
1 z 2 osób uznało recenzję za przydatną„Czulsza niż dotyk” to kolejna książka, jaką udało mi się przeczytać w marcu. Okazała się piękną, wartościową historią dwojga ludzi, których cierpienie odczuwałam tak, jakby było moim własnym.
Marieta jest młodą kobietą, która z powodu tragicznych wydarzeń musi zmierzyć się z przyszłością, malującą się w czarnych barwach. Otóż jej kariera rzeźbiarska kończy się, zanim na dobre się zaczęła. Przynajmniej w takim przekonaniu żyje z dnia na dzień. Za namową terapeuty wybiera się do samotni na Mazurach, gdzie spędzić ma trzy miesiące i się wyciszyć. Wynajmuje w tym celu jeden z dwóch domków pośrodku niczego. Niestety na jej drodze staje Maks, który mieszka po sąsiedzku. Maks jest światowej sławy fotografem, którego prace można spotkać w popularnych i znanych czasopismach. W życiu prywatnym jest samotnikiem i gburem. Wiele w życiu widział i wiele przeżył. Wszystko to miało wpływ na jego decyzje i nastawienie do świata.
Tych dwoje są jak ogień i woda. Powszechnie jednak wiadomo, że przeciwieństwa się przyciągają. W przypadku tej dwójki przyciąganie okazało się wręcz namacalne. Wszystkie próby unikania siebie, kończyły się fiaskiem. Niektóre z nich sprawiały, że uśmiech pojawiał się na mojej twarzy. Marieta to artystka, wolny duch, łatwo nawiązuje kontakty i zyskuje przychylność ludzi. Maks okazał się zamkniętym w sobie, stroniącym od ludzi mężczyzną. Okazało się jednak, że światło bijące od Marlety może pokonać nawet najciemniejsze chmury. Jednak czy poradzi sobie z burzą, jaką wypełnia umysł i serce Maksa?
Historia opowiedziana przez Dominikę Rosik porusza bardzo ważną kwestię, jaką jest strata. Zarówno Marieta, jak i Maks musieli zmierzyć się ze stratą swojej pasji, kogoś bliskiego, nadziei i miłości. Każdy z nich radził sobie z nią na inny sposób, obydwoje wykazali się ogromną siłą walki, nie tylko o siebie samych.
Reasumując: nie będę ukrywać, że uwielbiam książki, które potrafią wzruszyć. A nic tak nie wzrusza, jak niesprawiedliwość i niemoc, z jaką przychodzi borykać się ludziom. Z takimi problemami właśnie mierzą się głównie bohaterowie, a ja mogłam być częścią ich historii. Nie można przejść obojętnie obok tej historii i warto czerpać z niej inspiracje. Można tę powieść potraktować jak przewodnik po życiu. Polecam.
Papierowy Bluszcz