Od dzieciństwa poważnie choruje, już wtedy stracił jedną nogę.
Jego sytuacja rodzinna także nie była kolorowa, w pewnym momencie ojciec próbował go zabić.
Jednocześnie zna papieży Franciszka i Benedykta XVI.
O kim mowa? O Grzegorzu Polakiewiczu, autorze książki “Żyje się tylko raz”.
“Żyje się tylko raz” nie jest zwyczajną lekturą. To niezwykła opowieść o człowieku, który nie wiódł łatwego życia. Jednocześnie mało jest ludzi na świecie, którzy mają w sobie tak potężny optymizm i pogodę ducha. Grzegorz Polakiewicz niejednokrotnie udowadniał, że można być szczęśliwym niezależnie od warunków, w których się przebywa.
Historia tego intrygującego człowieka daje czytelnikowi nową nadzieję na lepsze jutro. Napełnia odwagą i motywacją, żeby sięgać po większe rzeczy. A co najważniejsze, pokazuje, co dla autora jest priorytetem i na czym się przede wszystkim skupia. Nic dziwnego, że w jego opowieści pojawia się tylu ludzi. Główną motywacją Grzegorza Polakiewicza jest nieść pomoc innym. W jego głowie pojawia się cały czas jedno pytanie: “jak mogę wnieść coś do życia bliźniego?”.
Spotykając Grzegorza na ulicy, trudno byłoby powiedzieć, że jest coś w nim niezwykłego - to tylko pozory. Światło, które bije z jego wnętrza, podniosło na nogi wiele osób. Polakiewicz nie szufladkuje ludzi. Podaje pomocną dłoń zarówno znanym aktorom i muzykom, kardynałom, jak i zwykłym biednym i bezdomnym, którzy całkiem stracili nadzieję.
Podczas lektury “Żyje się tylko raz” będziesz się zmieniał. Czytając o mozolnej wędrówce Grzegorza do Santiago de Compostela, nabierzesz sił i odwagi do nowych wyzwań. Jego pełne miłości, świeże spojrzenie dotknie cię. Będziesz patrzył na świat z większym zrozumieniem i empatią. Zobaczysz, że nie ma takiej sytuacji, z której nie byłoby wyjścia.
O bohaterze książki słowami innych
Wszystko, co Grześ robi i mówi, robi i mówi szczerze, autentycznie, z serca. To człowiek pełen nieokreślonego światła, o oczach pełnych mistycznego żaru. I pewnie miałbym go za świętego, gdybyśmy się kilka razy porządnie nie upili.
Piotr Adamczyk
Jestem wielkim szczęściarzem, że Cię znam, Grzesiu. Zadziwiaj, proszę, dalej świat sobą! Bo dzięki Tobie świat jest lepszy!
Antoni Pawlicki
Myślę, że znamy Grzegorza tylko w małym stopniu. To, że pojawia się na naszych koncertach, że jesteśmy cały czas na łączach telefonicznych, to wciąż za mało. Czekam na tę książkę z utęsknieniem i jestem ciekaw: co ten człowiek oprócz tego, co my wiemy, zdziałał, przeżywał, gdzie był, co zdobył?
Robert "Litza” Friedrich
Miałam różne momenty i lęki w swoim życiu. On był taką osobą, która choć nie najbliższa, zawsze była chętna wesprzeć i słowem, i modlitwą. Wiedziałam, że na Grześka mogę liczyć.
Małgorzata Kożuchowska
Ma ogromną umiejętność zyskiwania przyjaciół. Widać, że Pan stawia na Jego drodze odpowiednich ludzi, którzy chcą mu pomagać. Kiedy po oprotezowaniu przysłał mi filmik, jak wymiata na parkiecie na ślubie przyjaciół – oniemiałam. Człowiek o pięknym sercu.
Jolanta Kwaśniewska
Kilka słów o autorze
Grzegorz Polakiewicz do tej pory napisał tylko jedną książkę. Częściej udziela się w mediach, także w internecie. Opowiada ludziom o Bogu i potężnej sile, która tkwi w każdym z nas.