Złodziejka dusz autorstwa Renaty Kosin to jedna z tych książek, które czyta się jednym tchem. Główna bohaterka, pełna sprzeczności Anastazja Niebieska, jest bibliotekarką. Jej poukładane z pozoru życie jeszcze bardziej się komplikuje gdy ‘tymczasowo’ wprowadza się do starej rodzinnej willi. Jej złożona osobowość jest tak intrygująca, że trudno przejść obok niej obojętnie. Świetnie radzi sobie z układaniem książek i kocha porządek ponad wszelką miarę, jednocześnie nie potrafi doprowadzić do porządku swojego życia. Unika ludzi zaszywając się wśród zakurzonych regałów.
Gdy na jej drodze staje pewien, młody i wyjątkowo przystojny mężczyzna, sprawy jeszcze bardziej się komplikują. Anastazja staje na rozdrożu swojego życia, a decyzje, które będzie podejmować zaważą na całej jej przyszłości. Co ciekawe, nagle okazuje się, że stary dom skrywa wiele tajemnic. Pewnego dnia poznaje tajemnicę, która wywarła ogromne wpływ na wydarzenia, których doświadczała.
Renata Kosin zabiera swoje czytelniczki do świata, w którym ład i porządek współistnieją z kurzem i bałaganem. Do tego szalonego świata nagle wkrada się uczucie, które robi niezłe zamieszanie. Książka napisana została lekkim i łatwym w odbiorze językiem. Pozwala spojrzeć na świat oczami nieco zagubionej, ale szukającej swojego miejsca i miłości bohaterki. Doświadczyć emocji, które kierowały jej wyborami oraz zrozumieć, że czasami nie zdajemy sobie sprawy jak wiele czynników determinuje wydarzenia w naszym życiu.