Znane już trio po raz kolejny wkracza na ścieżkę zbrodni i przestępstw, które starają się wykryć lub udaremnić. Akcja, która toczy się w polskich wioskach i miastach zaprasza do wejścia w świat przygód kryminalnych, przy zachowaniu bezpiecznej odległości oczu od egzemplarza książki.
Tym razem akcja powieści dzieje się w Zdrojowicach, gdzie detektyw Szymon Solański odkrywa ciało w świeżo wyremontowanym budynku. Okazuje się, że ofiarą padł aptekarz - tak więc detektyw znów ma ręce pełne roboty. Tym razem sprawę komplikują jednak nie początkowo niespójne wydarzenia, a fakt, że w Zdrojowicach właśnie zginęła przed laty jego żona?
Solański z Różą Kwiatkowską i, rzecz jasna, Guciem rozpoczynają śledztwo. Lecz czy tym razem uda się odnaleźć mordercę? Czy dotychczas poznane zdolności bohaterów wystarczą, by rozwiązać zagadkę? I oczywiście, czy tragiczna przeszłość Szymona pozwoli mu na rozwikłanie kolejnej sprawy? Tego dowiedzie się można z książki ''Zło czai się na szczycie'', która niezmiennie zaskakuje aż do ostatniej strony.
Kryminały to dosyć poczytny gatunek literacki, pomimo wszędzie czających się zagadek, które spędzają sen z oczu. A może właśnie dzięki temu? ''Zło czai się na szczycie'' to kolejna część z serii ''Kryminał pod psem'' poczytnej autorki, Marty Matyszczak. Postać kundelka Gucia zainspirowana została kundelkiem autorki, która postanowiła wynagrodzić swojego najlepszego przyjaciela powieściami, w których nieodzownie pomaga rozwiązać zagadki kryminalne. Napisana lekkim językiem książka zachęca do pochłaniania kolejnych stron i pomimo tematyki utrzymana jest w przyjemnej atmosferze, pozbawionej grozy.