Adam Wajrak zabiera nas w głąb Puszczy Białowieskiej na spotkanie z wilkami. To opowieść, w której człowiek jawi się bestią o wiele groźniejszą od tego drapieżnika.
Wilki to jedne z najbardziej fascynujących stworzeń świata. Przez wieki były postrachem puszczy. Ich wycie nie raz zmroziło krew w żyłach nawet bardzo dzielnego wędrowca, choć przyznać trzeba, że atakowały ludzi jedynie w akcie ostatecznej desperacji. Nie przeszkadzało to rzecz jasna straszyć wilkami małe dzieci. Wspomnieć można tu choćby rozliczne baśnie, gdzie wilk jest tym złym, przerażającym potworem pożerającym niewinne istoty. Jednak o rzeczach, które ludzie robili wilkom, wielu z nas nawet się nie śniło. Dlatego musimy uważać biorąc do ręki tę niezwykłą książkę zwłaszcza, gdy jesteśmy młodym, wrażliwym Czytelnikiem?
"To była największa przygoda mojego życia! Chciałbym, żeby się powtórzyła. Nagle coś wielkiego i szarego wystrzeliło, zawróciło, rozpędziło się i ani się obejrzałem, jak wilczysko skoczyło i ogromnymi łapami trzepnęło mnie w klatkę piersiową. Cios był potężny. Zachwiałem się na nogach i tylko cudem nie runąłem na ziemię. Nie był to koniec wystawiania mnie na próbę. Nie zdążyłem jeszcze wyjść z szoku po uderzeniu, gdy wilk stanął przy moim boku i poczułem na dłoni jego wielkie ostre zębiska. Trzymał ją spokojnie, ale bardzo stanowczo. Trzymał i patrzył mi w oczy swoimi brązowymi ślepiami, jakby chciał zapytać: I co teraz, koleżko?".
Już ten niewielki fragment świadczy o tym, że na kartach tej książki czeka na nas niezwykła, porywająca opowieść, której wilki są głównym, choć nie jedynym bohaterem. A wszystko to za sprawą Adama Wajraka. Tego słynnego dziennikarza i przyrodnika chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać. Mieszkając w Puszczy Białowieskiej miał jedyną w swoim rodzaju okazję, by pójść tropami wilków, tych najbardziej fascynujących drapieżników Europy i nie tylko. Teraz dzieli się z nami tym, co dostrzegł, przeżył i zdołał się dowiedzieć. Od tej książki każdemu prawdziwemu miłośnikowi przyrody wręcz trudno będzie się oderwać.
Wilki to jedne z najbardziej fascynujących stworzeń świata. Przez wieki były postrachem puszczy. Ich wycie nie raz zmroziło krew w żyłach nawet bardzo dzielnego wędrowca, choć przyznać trzeba, że atakowały ludzi jedynie w akcie ostatecznej desperacji. Nie przeszkadzało to rzecz jasna straszyć wilkami małe dzieci. Wspomnieć można tu choćby rozliczne baśnie, gdzie wilk jest tym złym, przerażającym potworem pożerającym niewinne istoty. Jednak o rzeczach, które ludzie robili wilkom, wielu z nas nawet się nie śniło. Dlatego musimy uważać biorąc do ręki tę niezwykłą książkę zwłaszcza, gdy jesteśmy młodym, wrażliwym Czytelnikiem?
"To była największa przygoda mojego życia! Chciałbym, żeby się powtórzyła. Nagle coś wielkiego i szarego wystrzeliło, zawróciło, rozpędziło się i ani się obejrzałem, jak wilczysko skoczyło i ogromnymi łapami trzepnęło mnie w klatkę piersiową. Cios był potężny. Zachwiałem się na nogach i tylko cudem nie runąłem na ziemię. Nie był to koniec wystawiania mnie na próbę. Nie zdążyłem jeszcze wyjść z szoku po uderzeniu, gdy wilk stanął przy moim boku i poczułem na dłoni jego wielkie ostre zębiska. Trzymał ją spokojnie, ale bardzo stanowczo. Trzymał i patrzył mi w oczy swoimi brązowymi ślepiami, jakby chciał zapytać: I co teraz, koleżko?".
Już ten niewielki fragment świadczy o tym, że na kartach tej książki czeka na nas niezwykła, porywająca opowieść, której wilki są głównym, choć nie jedynym bohaterem. A wszystko to za sprawą Adama Wajraka. Tego słynnego dziennikarza i przyrodnika chyba nie trzeba specjalnie przedstawiać. Mieszkając w Puszczy Białowieskiej miał jedyną w swoim rodzaju okazję, by pójść tropami wilków, tych najbardziej fascynujących drapieżników Europy i nie tylko. Teraz dzieli się z nami tym, co dostrzegł, przeżył i zdołał się dowiedzieć. Od tej książki każdemu prawdziwemu miłośnikowi przyrody wręcz trudno będzie się oderwać.
