Popatrzymy na Kościół, w którym i o którym modlimy się: „Wierzę w jeden, święty, powszechny, apostolski Kościół…”. Jest „jeden”, „powszechny” – jako tako, „apostolski” też, ale ta „świętość”, zwłaszcza w świetle wszystkiego, co się wciąż dzieje: te wszystkie skandale, afery, awantury – to nie bardzo sprzyja temu, żeby mówić właśnie o świętości.
Popatrzymy na Kościół, w którym i o którym modlimy się: „Wierzę w jeden, święty, powszechny, apostolski Kościół…”. Jest „jeden”, „powszechny” – jako tako, „apostolski” też, ale ta „świętość”, zwłaszcza w świetle wszystkiego, co się wciąż dzieje: te wszystkie skandale, afery, awantury – to nie bardzo sprzyja temu, żeby mówić właśnie o świętości.
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788373545748
Recenzje książki Weź się w garść, bądź święty (1)
-
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Magdalena K. w dniu 2016-01-27Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąKażdy może być święty
…, jeśli tylko chce. Tak rozpoczyna się jedna z piosenek opowiadająca w każdej zwrotce „historię” innej osoby powołanej do świętości. „Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz!” jest napisane w Piśmie Świętym, więc co z tą świętością?
o. Leon Knabit OSB podczas spotkania na temat: MY – ŚWIĘCI, na podstawie, którego powstała ta książka opowiada o próbach osiągania świętości, o dążeniu do niej, a na końcu odpowiada na pytania uczestników rekolekcji, nie mówiąc przy tym, że zrobi to wystarczająco, bo „[…] i tak nie wyjaśnimy do końca, ale przynajmniej pchniemy problem do przodu i w ogóle go postawimy, bo to też jest ważne […]”.
Podkreśla, że świętości nie należy się lękać, ale do niej dążyć. Przekazywane treści okrasza - jak na o. Leona przystało – ciekawymi anegdotami, „dającymi” do myślenia, choć wydawać by się mogło banalnymi w swej prostocie. Np., gdy mówi o posłuszeństwie i pokorze w kontaktach z drugim człowiekiem:
„Kiedyś pytaliśmy jednego z przełożonych: „Proszę ojca, lepiej być podwładnym czy przełożonym?”. On odpowiedział: „Ależ oczywiście, że podwładnym. Bo ON ma tylko jednego głupiego nad sobą, a przełożony ma ze trzydziestu głupich pod sobą.””
Poprzez przykłady uczy, poprzez swoje życie daje świadectwo tej nauce.
Jasno również daje do zrozumienia, że powiedzenie Pan Bogu - TAK – powoduje w innych sytuacjach powiedzenie – NIE. Będąc kapłanem, mówiąc swoje TAK Bogu, mówię NIE kobiecie, z którą mógłbym się związać – tłumaczy. I odwrotnie w przypadku małżeństwa:
„W małżeństwie mówiąc „tak”, potem trzeba się godzić na wiele rozmaitych „nie”, to jest zupełnie jasne. Ale zaczynamy od „tak”.”.
Mimo prostych, znanych nam zasad, o. Leon podkreśla, że współczesnemu człowiekowi dziś nie jest łatwo. Codziennie czeka na niego wiele zagrożeń, jednak nie ma wątpliwości, że warto, warto dążyć do świętości, bo „Każdy może być święty, jeśli tylko chce […]”. A to czy chcemy zależy od nas, bo posiadamy przecież wolną wole.
Magdalena Kielnar