Wędrowca Żoliborski to podróż wewnątrz przemyśleń podczas wyjazdu dwójki przyjaciół do Skandynawii. Kuba i Jasiek wyruszają z Polski starym samochodem wyładowanym wszelkimi rzeczami niezbędnymi do życia pod namiotem. Jadą zarobić pieniądze i przeżyć niecodzienną przygodę. Książka pełna kontrastów dotyczących Polski i Norwegii, wymagająca dystansu do samego siebie i otwartego umysłu. Jeśli w swoim życiu ciągle potrzebujesz idei lub autorytetu, który powie Ci co masz robić i jak masz myśleć to po przeczytaniu Wędrowcy Żoliborskiego możesz poczuć lekki niepokój.
Pierwszy zmysł
0/5Dilerzy uczuć
0/5Dwa oblicza
5/5- Autor: Jan Taraszkiewicz
- Wydawnictwo Sorus
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2018
- Ilość stron: 116
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788366024144
- Język: polski
- ISBN: 9788366024144
- EAN: 9788366024144
- Wymiary: 1350x2050
Recenzje książki Wędrowca Żoliborski (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 1/5Dodana przez Blanka S. w dniu 2019-03-30Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
1 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąKsiążka ta jest głównie przemyśleniami Jana, który wraz z kolegą Kubą wyrusza do Skandynawii, aby zarobić pieniądze i móc przeżyć pod namiotem...
Ufff, dobrnęłam do końca, co w tym przypadku jest wyczynem, bo pomimo swojej małej objętości, książkę chciałam zostawić co najmniej z 3 razy. Spodziewałam się przemyśleń trochę innego typu. Myślałam, że dowiem się czegoś ciekawego o Skandynawii, a co dostałam? Ano masę różnego rodzaju prowokacji np. wywody na temat wiary. Sama nie jestem osobą szczególnie wierzącą, ale nie rozumiem obrażania ludzi wierzących (och, to takie modne) i nazywania ich niewolnikami. Proszę nie mieszać do tego grzechów Kościoła, bo jak dla mnie to całkiem osobny temat, chodzi o sam fakt wiary. Mamy też tutaj dziwne stwierdzenie np. o Holokauście i tu wypisuje kompletne brednie niepoparte żadnymi dowodami. Należy się zatem zastanowić jaką wiedzę historyczną posiada autor, a raczej powinien, skoro zabiera się za takie tematy. Nie wiadomo, czy swoje przemyślenia w książce zawarł na podstawie zasłyszanych historyjek z radia, telewizji, czy po przeczytaniu nieco poważniejszych książek. Mniemam niestety, że to pierwsze, gdyż na próżno w jego publikacji znaleźć choćby jeden przypis. Normalnie nie oczekiwałabym w takiej książce przypisów, ale w tym przypadku jestem ciekawa, skąd autor wziął te rewelacje.
Aha i tak na koniec porada:
„Nie bądź cipą, tylko bądź do końca konsekwentny w tym, co mówisz, czy robisz…” (str.60)
Po czym… [spoiler] ucieknij prawie na koniec roboty, bo uświniłeś gościowi podjazd farbą. No jak ON śmiał się zdenerwować, materialista jeden. Nie ma co, konsekwencja pełną parą. Przy okazji jest to sprzeczność, których w książce jest niemało.
Mogłabym wiele więcej tu napisać, ale mi się już nie chce, bo uważam, że i tak za dużo czasu zmarnowałam, o jakieś 92 strony, bo wstęp jeszcze jakoś uszedł w tłoku. Nie polecam.