Królowa nocy
4/5- Tytuł: Uwięziona królowa
- Autor: Philippa Gregory
- Wydawnictwo Książnica
- Seria Cykl Tudorowski
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2013
- Ilość stron: 408
- Format: 16.0x23.0cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 62708801144KS
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: The other queen
- Tłumacz: Maria Grabska-Ryńska i Maciej Grabski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788324580903
- EAN: 9788324580903
- Wymiary: 16.0x23.0x3 cm
- Powiązane tematy: Czarny Piątek, Targi książki
Recenzje książki Uwięziona królowa (3)
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Monika P. w dniu 2017-12-01Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąUwielbiam książki tej autorki. Tym razem również mnie nie zawiodła.... bardzo intrygująca i wciągająca od pierwszych stron .
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Sebastian J. w dniu 2014-01-13Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
20 z 36 osób uznało recenzję za przydatnąNie mogę zrozumieć, dlaczego autorka zdecydowała się na odejście od jednoosobowej narracji. W kolejnej powieści Philippy Gregory, którą czytam, głos zabrały aż trzy postacie: tytułowa królowa Maria Stuart oraz jej "gospodarze": George i Elizabeth Talbot.
Elżbieta I zasiada na tronie, zajmując miejsce zmarłej starszej siostry. Niestety, bezdzietną królową bardziej zajmuje umacnianiem władzy, niż staranie się o potomka, w skutek czego mówi się o kontynuatorce dynastii w osobie Marii, królowej Szkocji. Jednak Maria, po śmierci męża, zostaje zmuszona do abdykacji i udaje się do Anglii, gdzie zaaresztowana przez kanclerza Cecila trafia w charakterze więźnia na dwór hrabiego Talbota. Tam była szkocka monarchini nie próżnuje i knuje kolejne spiski mające na celu uwolnienie jej spod kurateli kuzynki, odzyskania szkockiego tronu, i jak Bóg da - również zasiąść na tronie Anglii.
Ponieważ aż trójka bohaterów opisuje czasem te same wydarzenia, o wiele więcej miejsca jest poświęcanego bieżącej sytuacji bohaterów i królestwa. Widocznie mniej w tej książce charakterystycznych dla autorki opisów atrybutów ówczesnej Anglii - strojów, wnętrz, krajobrazów czy nawet potraw i zabaw, na które uczęszczają bohaterowie. A te, które są, napisała niezwykle skąpie. Zamiast tego bohaterowie kursują pomiędzy zamkiem Talbotów a Londynem, ciągle knując lub rozwiązując spiski mające na celu uwolnienie Marii Tudor. Do tego Gregory rozpisuje się niezwykle szeroko na temat uroków Marii i sposobów uwodzenia mężczyzn przez nią, przez co miejscami miałem wrażenie, że powieści niezwykle blisko stąd do romansidła.
Właściwie jest to książka trzech kobiet. Pomimo, że Elżbieta nie występuje, jako POV (person of View), to jednak wiemy o niej dużo z opowieści innych bohaterów. Królowa opisywana jest jako kobieta żyjąca w wiecznym strachu przed wrogami swojej korony, będąca również na celowniku wielu władców Europy z Papieżem i Cesarzem na czele. Maria, zupełnie inaczej niż zwykle, została opisana jako kobieta niezwykle silna, bystra, przebiegła, znająca siłę swojej urody i potrafiąca omamić każdego mężczyznę. Będąca przy okazji nie lada intrygantką, której dorównywał jedynie Cecil. Z kolei Bess Talbot to jedna z najbardziej fascynujących kobiet tamtej epoki, która dzięki determinacji i inteligencji wspięła się na szczyt drabiny społecznej przyjmując wiele majątków od swoich mężów, a od ostatniego nawet tytuł hrabiny. George Talbot okazuje się być dumnym i honorowym mężczyzną, który zagubiony gdzieś po drodze daje się uwieść Marii i rozpoczyna grę, która ostatecznie doprowadzi go do ruiny i utraty zaufania królowej Elżbiety I.
Cała fabuła książki to opisem nietypowego trójkąta z dramatycznymi wydarzeniami w tle. Były to czasy niezwykle niepewne. Elżbiecie wróżono niemal na bieżąco detronizację i nawet ścięcie, a także rychłe objęcie tronu Anglii i Szkocji przez Marię, za którą stanęła cała północ podrywając do wojny niezwykle liczną armię. Ale nawet pomimo mobilizacji papistów, wsparciu katolickich władców Europy, z namaszczeniem Papieża, nie udało się zagrozić tronowi Elżbiety. Która, jak napisała autorka, taką przewagę miała nad Marią, że po jej stronie stali mądrzejsi doradcy oraz... szczęście. Z resztą z takim doradcą jak Cecil mogła zdziałać wiele. Był to niezwykle zaradny człowiek, posiadający wszędzie swoich szpiegów, wiedzący wszystko, mający pełny posłuch u Elżbiety I, na dodatek niezwykle zagorzały zwolennik protestanckiej Anglii.
Trudno nie przyznać jej racji.
Pomimo faktu, że potrójna narracja nie przypadła mi do gustu, a fabuła zdradza miejscami romantyczne wątki, nadal cenię wysoko prozę Philippy Gregory. Obawiam się jednak, że tematyka cyklu o Tudorach może nie przypaść mi do gustu tak jak "Wojny Kuzynów". Jest to pierwszy tom cyklu, który czytam, a po zapoznaniu się z opisami poprzednich podejrzewam, że mogą one skupiać się bardziej na słynnych romansach ery Tudorów, niż na rzetelnym przekazaniu historii piórem autorki. -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Małgorzata G. w dniu 2014-05-12Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
17 z 31 osób uznało recenzję za przydatną"Uwięziona królowa" to ostatni tom z serii Tudorowskiej, którą miałam okazję przeczytać od początku do końca, z każdą kolejną książką przekonując się coraz bardziej do Gregory. Jest to jeden z moich ulubionych cykli, nie tylko dlatego, że uwielbiam literaturę historyczną, ale i ze względu na niezwykły styl autorki, znanej już ze swoich współczesnych powieści na bazie historycznych wydarzeń.
Philippa Gregory jest historykiem i pisarką w jednym. Skutecznie połączyła swoje pasje z wykształceniem, zyskując uznanie i sławę w gatunku beletrystyki historycznej. Ma na swoim koncie wiele cykli opowiadających o najbardziej znanych rodzinach królewskich, na podstawie wielu z nich nakręcono filmy. Gregory znana jest z rzetelności i dokładności. W swoich powieściach precyzyjnie ukazuje wszystkie fakty i wydarzenia. Regularnie pojawia się w mediach, udziela wywiadów i wciąż tworzy. Jej niezwykły styl i talent sprawiły, że do tego gatunku, który i tak był w mojej czołówce, przekonałam się jeszcze bardziej. Uważam nawet, że wprowadzenie tego typu książek do listy obowiązkowych lektur szkolnych podniosłoby znacznie poziom ocen końcowych z historii:)
Podobnie jak w poprzednich tomach, także i tutaj cała akcja obraca się wokół dwóch kobiet, Marii Stuart, królowej Szkotów i Elżbiety I. Maria została zmuszona do ucieczki przed zbuntowanymi lordami, chcącymi jej śmierci, jednak w Anglii zamiast azylu czeka ją proces i więzienie. Trafia do zamku Tutbury, do gospodarzy, którzy chcąc na niej zarobić i wykorzystać jej tytuł, oferują swój dom. George Talbot jest prostym i uczciwym człowiekiem, którego gościna królowej cieszy i napawa dumą. Natomiast jego żona objawia nastawienie zupełnie odwrotne. Znowu rozpoczyna się czarna seria śmierci, intryg, kłamstw i oszustw, wszystko podszyte chęcią zemsty, rządzą władzy i uwielbieniem dla korony, która niezmiennie od wieków pcha ludzi do najgorszych czynów. Jeśli w poprzednich tomach oczarowywała was ta specyficzna aura tajemniczości i atmosfera dawnych zamków, spiskowanie po kątach i zawiłe oraz niebezpieczne knucia rodziny królewskiej rodem z Sherlocka Holmesa, na pewno i tym razem się nie zawiedziecie.
Philippa Gregory po raz kolejny ukazała czytelnikom, że nudną i zawiłą historię można pokazać w niezwykle intrygujący i ciekawy sposób. Za każdym razem kiedy przewracam ostatnią stronę jej kolejnych powieści nie mogę uwierzyć, że nasza historia, dzieje ludzkie, które przecież nie miały miejsca aż tak bardzo dawno temu, były tak ekscytujące i zatrważające. Nic więc dziwnego, że autorzy kryminałów czy powieści sensacyjnych, thrillerów, coraz częściej inspiracje czerpią z życia zamiast z własnej wyobraźni. Tym bardziej, przez wzgląd na coraz wyższy poziom jaki serwuje Gregory, żal mi tej serii, która niestety dobiegła końca. Na pocieszenie pozostaje jedynie fakt, że to bardzo aktywna pisarka, która wręcz masowo wydaje kolejne cykle nie tracąc na jakości i dlatego z przyjemnością zabiorę się za kolejne wydarzenia historyczne w jej wydaniu. Seria Tudorowska jest jedną z najlepszych jakie czytałam i choć moja opinia podszyta jest moim uwielbieniem dla dawnych czasów, historii i samej autorki, to wystarczy zaglądnąć do internetu, by przekonać się jak wiele osób doceniło jej pióro.