Typowe małżeństwo szuka nietypowej drogi do „i żyli długo i szczęśliwie”. Żadna autorka nie rozumie tak dobrze złożoności uczuciowych związków jak Taylor Jenkins Reid. Zakochać się to najłatwiejsza część związku…Przedtem: 11,5 roku temu Lauren i Ryan zakochali się bez pamięci. 9,5 roku temu pierwszy raz się pokłócili…6 lat temu wzięli ślub.A potem już tylko gorzej i gorzej.Teraz: Działają sobie na nerwy. Nie wytrzymują już ze sobą, ranią się, wrzeszczą. Nie ufają sobie. Oskarżają się, że się nie rozumieją. Są coraz bardziej dalecy, osobni. Już nawet nie chcą się ranić. Przyszła obojętność, zmęczenie. I bezustanne pretensje, kłótnie…Co się z nimi stało? Czy po prostu przestali się kochać? Ale skąd niechęć i agresja? Wtedy Ryan proponuje, żeby rozstali się na rok. „Zobaczymy, jak to jest być bez siebie… Może rozłąka pozwoli nam spróbować znowu…”Jest tylko jeden warunek: nie mogą się ze sobą kontaktować. Poza tym wolno im wszystko…TAYLOR JENKINS REID zadebiutowała jako pisarka w 2013 powieścią Forever, Interrupted (prawa sprzedano do 11 krajów) nazwaną przez prestiżowy magazyn literacki „Kirkus Reviews” „jednym z 11 debiutów, które kochamy”. Na jej podstawie ma powstać film z Dakotą Johnson. Rozstańmy się na rok „Shape Magazine” i kanadyjska „Elle” polecały wśród 10 najlepszych książek lata 2014, a „Huffington Post” – wśród 10 najlepszych książek zimy 2014. Najnowsza powieść "Cokolwiek zrobisz,będziesz szczęśliw"a jest jedną z najbardziej oczekiwanych książek lata 2015. W Polsce premiera równocześnie z amerykańską. Czytelniczki GOODREADS i AMAZONU:Rozstańmy się na rok każe mi myśleć i czuć. Rozstańmy się na rok jest tak niewiarygodnie prosta i tak głębokomądra. Rozstańmy się na rok rani. Śmieszy. Zmusza do płaczu. I do czucia uczuć. Rozstańmy się na rok pokazuje, co zrobić, żeby stworzyć i utrzymać(a jeśli nie to naprawić) szczęśliwy związek.To opowieść o tym, jak miłość może się zmieniać i jak mogą się zmieniać zakochani ludzie. I że nie ma jednej recepty na szczęśliwe małżeństwo.„Niesamowicie dobrze napisana powieść o życiu małżeńskim – podnosząca na duchu i brutalnie szczera. Lektura pasjonująca i obowiązkowa dla każdego kto jest (lub zamierza być) w związku dwojga oddanych sobie ludzi”. „KIRKUS REVIEWS”
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788324153459
Recenzje książki Rozstańmy się na rok (2)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Anna C. w dniu 2015-05-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
10 z 17 osób uznało recenzję za przydatnąLudzie spotykają się, zakochują, tworzą związek, ale nie zawsze umieją tą miłość pielęgnować. Coś zaczyna się psuć i się rozchodzą.... Okazuje się, że bardzo trudno pielegnować uczucie, iść na kompromisy i dostrzegać potrzeby drugiej osoby.
Lauren i Ryan poznali się ponad 11 lat temu, zakochali się w sobie i stali się nierozłączni. Wzięli ślub 6 lat temu i Ryan stał się nierozerwalnie członkiem rodziny Lauren. Jej rodzeństwo go uwielbia, a matka traktuje jak swoje dziecko. Minęło 6 lat, a w ich zwiazku dzieje się coraz gorzej, zaczynają siebie szczerze nie znosić, łączy ich tylko pies. Ryan proponuje, aby rozstali się na rok, bez żadnego kontaktowania się ze sobą i wówczas sami zdecydują, czy chcą do siebie wrócić. On wyprowadza sie z domu, zabiera część rzeczy i mebli, a dla Lauren zostaje dom i pies. Kobieta jest załamana, cały jej świat zostal wywalony do góry nogami, a przed nią 30 urodziny.... bez Ryana. Pomału zaczyna układać sobie na nowo życie, koleżanka umawia ją na randkę w ciemno z Davidem. Początkowo niechętna, Lauren zgadza się i spotyka z mężczyzną. Polubili się i postanowili kontynuowac znajomość. Tymczasem kobieta loguje się do skrzynki mailowej męża i kopiach znajduje listy, które Ryna do niej pisze, ale ich nie wysyła. Bardzo szczere, wręcz bolesne, ale oczyszczające. Lauren zaczyna pisać takie listy do niego. Związek z Davidem wchodzi na inną płaszczyznę i Lauren pierwszy raz od dłuższego czasu zaczyna rozkoszować się seksem, jednak cały czas myśli o mężu. Mija prawie rok ich rozłąki, kiedy umiera babcia Lauren. Czy zwiazek Ryana i Lauren przetrwa próbę czasu? Przekonajcie się sami! -
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Michalina F. w dniu 2016-06-29Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 3 osób uznało recenzję za przydatną„Rozstańmy się na rok” to historia małżeństwa, które gdzieś po drodze zagubiło szczęście i zrozumienie. Wydawać by się mogło, że dwoje szaleńczo w sobie zakochanych ludzi nic nie jest w stanie rozdzielić, a to co szykuje im los to pasmo wielu radości i szczęścia. Niestety, w życiu nie ma nic „na pewno”. Zwłaszcza szczęścia. A związek to taka sinusoida – raz jest lepiej, raz gorzej. Warunek jest jeden: partnerzy muszą ze sobą rozmawiać. O wszystkim.
Lauren i Ryan zupełnie gdzieś to zatracili – tą nić porozumienia. W którymś momencie przestali ze sobą szczerze rozmawiać, dzielić się swoimi potrzebami, pragnieniami…
Po kilkunastu latach bycia razem wypalili się oboje. Żyli jakby obok siebie, a codzienność wypełniały im kłótnie, o wszystko i o nic.
W końcu decydują się coś z tym zrobić – rozstają się. Na rok. I podczas tej „separacji” wolno im wszystko, mogą robić co chcą, z kim chcą. Jedyna rzecz jaka jest całkowicie zakazana to kontaktowanie się ze sobą.
Ten czas ma ich skłonić do refleksji nad związkiem i do podjęcia decyzji co dalej… Rozwód? Czy powrót do siebie i próba odbudowania relacji?
Ta historia, niby taka pospolita, niczym nie różniąca się od innych, ma w sobie coś, co nie pozwala przejść obojętnie obok tej książki. Zmusza do zastanowienia się nad tym co jest w życiu ważne, co jest ważne w relacji między dwojgiem ludzi. W ogóle między ludźmi.
W przypadku Lauren i Ryana ta rozłąka pozwala im uświadomić sobie, że nadal są w sobie zakochani, że nie potrafią bez siebie żyć i, że nadeszła pora by nauczyć się ze sobą rozmawiać. Na nowo. Być szczerym do bólu, w imię miłości.
Dodatkowo, w książce poruszony jest także wątek relacji między Lauren i jej rodziną. Rodziną, która wspiera ją w tych trudnych chwilach i w końcu uświadamia jej, co w życiu jest ważne. Mały kroczkami Lauren zauważa jakie błędy popełniała w małżeństwie, uznając wszystko za pewnik, zauważa także, jak bardzo brakowało jej kontaktów z matką, siostrą, bratem czy babcią.
W końcu człowiek uczy się całe życie, uczy się na błędach…
Nawet, jeśli przeglądanie poczty małżonka i czytanie niewysłanych maili jest jedyną możliwością, by zrozumieć potrzeby drugiej osoby, a następnie samemu zacząć pisać „listy”, licząc, że druga strona „przez przypadek” również przeczyta to co, chcielibyśmy jej powiedzieć..
Bardzo podobało mi się właśnie to „rozwiązanie” w przypadku bohaterów „Rozstańmy się na rok” – chociaż była to alternatywna wersja rozmowy. Całkowicie to rozumiem. Czasem dużo łatwiej jest coś napisać niż powiedzieć…
Książka jest szalenie wciągająca (jeśli przebrniecie przez początek, który w moim wypadku doprowadzał mnie do szału), im bardziej poznawałam losy Lauren i Ryana, tym bardziej byłam przekonana, że ta książka jest jakby poradnikiem co robić, by uratować swoje małżeństwo. Albo nie. Co robić, by nie musieć go ratować.
Autorka, w cudowny sposób przedstawiła problem „wypalenia” w związku, problem, który tak właściwie stwarzamy sami przyzwyczajając się do tego, że „idealnie” będzie zawsze. Książka pokazuje, że życie to nie bajka i trzeba się starać.. całe życie..
„Nigdy się nie poddawaj. To wszystko.”