W nawiedzonym parku rozrywki, gdzie wszystko stoi na głowie, a nadprzyrodzone siły i złośliwe duchy czyhają tuż za rogiem, praca wakacyjna to prawdziwy portal do piekła!
Przekonują się o tym Norma, Barney i gadający pies Pugsley, którzy wpadają w wir odjechanych przygód radykalnie zmieniających ich spojrzenie na dom strachów. Nic nie jest tym, czym się wydaje, a rutynowe obowiązki zamieniają się w czyste wariactwo!
Wraz z przewodnikiem po paranormalnym świecie, cynicznym demonem o imieniu Courtney, przyjaciele zmierzą się z anielską hordą, królem piekła, żalożercą i najstraszliwszymi lękami ze wszystkich: ich pierwszymi miłościami.
Eksplozja kolorów, festiwal szaleństwa i przezabawnych zdarzeń, ale przede wszystkim wyjątkowi bohaterowie, każdy z nich niebanalny, o szerokiej gamie tożsamości, uczuć i emocji. Witamy w Dead Endzie!
- Autor: Hamish Steele
- Wydawnictwo Nowa Baśń
- Seria DeadEndia
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2022
- Ilość stron: 220
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788382030990
- Język: polski
- Oryginalny tytuł: DeadEndia: The Watcher`s Test
- Tłumacz: Anna Pochłódka-Wątorek
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788382030990
- EAN: 9788382030990
- Wymiary: 17x22.5 cm
Recenzje
- Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Aleksandra S. w dniu 2022-10-31Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną"Martwy Punkt. Próba obserwatora" to historia młodych osób i psa, które pracują w nawiedzonym parku rozrywki. W czasie gdy obok toczy się zwykłe życie, oni mają kontakt z demonami, aniołami i innymi siłami, mniej lub bardziej czystymi 😅 Jest jeszcze tajemniczy obserwator, który próbuje pozyskać ich dusze...
Brzmi absurdalnie? Właśnie taki jest ten komiks! Pełen szaleństwa, barw, magii, kłopotów, ale też problemów młodych ludzi, którzy są głównymi bohaterami.
Mimo dziwacznego początku, z czasem czytelnik coraz pewniej i bardziej znajomo czuję się wśród postaci, tego świata i samej historii. Niespodziewanie okazało się, że jestem strasznie w nią wkręcona i nie mogę się powstrzymać przed przewracaniem kolejnych stron 😅 Po pewnym czasie byłam już bardzo zaangażowana w fabułę i przeżywałam losy bohaterów.
Kreska jest specyficzna i nieszczególnie w moich klimatach, ale bardzo podobały mi się używane kolory, często jaskrawe i kontrastujące ze sobą. Jakby nie patrzeć, dobrze pasują do tego stylu rysunku 😃
Myślę, że nie jest to komiks dla każdego, ponieważ dla wielu może być "zbyt dziwnie" i na to należy się nastawić 😅 nawiedzony park rozrywki już sam w sobie sugeruje, że może być absurdalnie. Tak jest, ale jest też wciągająco i naprawdę fajnie! Bardzo dobrze bawiłam się przy tym komiksie i jego skończeniu uznałam, że gdybym tylko miała pod ręką kolejny tom to od razu bym po niego sięgnęła 😁
Polecam fanom absurdu, parków rozrywki, demonów schodzących na ziemię, a przy okazji (nie)zwykłego życia nastolatków 😅 - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Daria S. w dniu 2022-09-15Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąOd razu w oczy rzuciła mi się kreska, która całkowicie trafiła w mój gust. Oddaje ona klimat kreskówek, a do tego jest bardzo staranna, szczegółowa i kolorowa, co daje świetny efekt i znacząco umila czytanie.
Jednak nie jest to jedyną zaletą komiksu! Dzieje się tu bardzo dużo, a rozdziały przedstawiają różne historie, jednak łączą się one w całość i mają sens zarówno osobno, jak i w kontekście całego komiksu.
Ogromnie spodobał mi się klimat. Jest mroczne, nadnaturalnie i oryginalnie. Połączenie tych wszystkich elementów sprawia, że od komiksu wręcz nie można się oderwać. Poza tym czyta się go bardzo szybko. Podobało mi się również, że nie jest za krótki, choć sama chciałabym jeszcze więcej!
Polubiłam bohaterów i niesamowicie doceniam ich różnorodność. Każdy jest inny z charakteru, ale dostajemy także różne kultury i reprezentacje LGBTQ+, a nawet demony, anioły i wspaniałego mopsa!
Poza cudowną rozrywką dostajemy tu też emocje. Mnie końcówka całkowicie dobiła i doprowadziła do łez. Poza tym często bałam się o bohaterów i kibicowałam im z całego serca.
Komiks ogromnie mi się podobał i na pewno skuszę się również na serial netflixa, dla którego był on inspiracją.
"Martwy punkt" polecam każdemu. Jest to świetny komiks nie tylko dla nastolatków, ale i dla osób starszych, które chcą spędzić miły wieczór z lekturą.
Miłego dnia! 🤍 - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Paulina K. w dniu 2022-08-31Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną"Martwy punkt" to totalnie niepozorny komiks z charakterystyczną kreską, która nie każdemu się spodoba. Sięgając po niego spodziewałam się trochę rozrywki, odrobiny humoru, ale niczego więcej.
To, co dostałam, zwaliło mnie z nóg. Uwierzycie, że po skończeniu tego komiksu płakałam jak głupia przez kilka ładnych minut?
Zdecydowanie dostałam też dużo więcej rozrywki, niż mogłam się spodziewać. Przygody głównych bohaterów wciągnęły mnie na maksa, przez co komiks przeczytałam praktycznie na jednym posiedzeniu, z zaangażowaniem przewracając kolejne strony. Anielska horda, demony z piekielnych otchłani, żalożerca, koniec świata, a także opętany mopsik to tylko kilka problemów, z którymi muszą sobie poradzić Norma, Barney oraz ich przyjaciele z pracy. Uwierzcie, dzieje się!
Następna świetna sprawa to bardzo bogata reprezentacja osób LGBTQ+. Mamy tu chociażby osobę trans (i to w postaci naszego głównego bohatera, Barneya), a także Courtney, demona posługującego się zaimkami onu/jenu.
Do kreski początkowo nie byłam przekonana, ale wystarczyło kilka stron żebym uznała, że jednak jest super! Wyraźna, szczegółowa i zabawna, w dodatku bardzo kolorowa i klimatyczna. Idealnie pasuje do tematyki komiksu, tworząc z nią świetnie współgrającą całość.
Chociaż nie spodziewałam się, że "Martwy punkt" aż tak mi się spodoba, to teraz z czystym sumieniem dodaję go do grona moich ulubionych komiksów!
Wspominałam już, że miłośnicy piesków obowiązkowo powinni po niego sięgnąć?
Przygotujcie chusteczki, zabunkrujcie się gdzieś na godzinkę czy dwie i odwiedźcie Martwy Punkt. Nie pożałujecie! - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Aleksandra S. w dniu 2022-08-27Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną„Wystarczy wam odwagi, by wejść do środka i stawić czoła czającej się tu grozie?”, czyli barwny świat komiksu Hamisha Steele'a.
Ostatnio coraz częściej sięgam po komiksy. Naprawdę lubię taką formę i wypatruje kolejnych, które mogłyby mnie zainteresować. Właśnie tak wpadł w moje ręce Martwy punkt. Możecie kojarzyć ten tytuł z Netflixa, gdzie możecie obejrzeć serial, dla którego inspiracją był właśnie komiks Hamisha Steele'a.
W nawiedzonym parku rozrywki, gdzie wszystko stoi na głowie, a nadprzyrodzone siły i złośliwe duchy czyhają tuż za rogiem, praca wakacyjna to prawdziwy portal do piekła!
Przekonują się o tym Norma, Barney i gadający pies Pugsley, którzy wpadają w wir odjechanych przygód radykalnie zmieniających ich spojrzenie na dom strachów. Nic nie jest tym, czym się wydaje, a rutynowe obowiązki zamieniają się w czyste wariactwo!
Wraz z przewodnikiem po paranormalnym świecie, cynicznym demonem o imieniu Courtney, przyjaciele zmierzą się z anielską hordą, królem piekła, żalożercą i najstraszliwszymi lękami ze wszystkich: ich pierwszymi miłościami.
Komiks ma bardzo przyjemną kreskę niczym z kreskówki. Jest bardzo kolorowy i naprawdę miły dla oka. Martwy punkt to zbiór kilku opowiadań, które stanowią spójną całość. Przeżywamy wraz z bohaterami fantastyczne przygody — nie brak tutaj duchów, demonów, a sam park rozrywki, gdzie toczy się akcja, kryje wiele tajemnic. Każdy rozdział opowiada inną historię i przedstawia innego złoczyńcę. Mamy tutaj wielu różnorodnych bohaterów, reprezentację LGBTQIA+ oraz mieszkankę kulturową. Każda z postaci jest inna i na swój sposób oryginalna. Czasami tylko zachowują się nieco zbyt dziecinnie.
Martwy punkt to komiks raczej skierowany do nastolatków, ale myślę, że i dorośli mogą znaleźć tutaj coś dla siebie. Autor porusza wiele tematów, ale wplótł je na tyle delikatnie do fabuły, że wypada to naturalnie. Ten komiks to szybka lektura, która dostarczy rozrywki. Na pewno nie raz was rozśmieszy i pomimo kilku dziecinnych rozwiązań będzie się go czytać z ciekawością. Akcja toczy się dynamicznie, więc nie ma miejsca na nudę. Ciągle coś dzieje i wraz z bohaterami przeżywamy ich problemy życia codziennego i rozterki. Sama otoczka paranormalna bardzo mi się spodobała (lubię takie klimaty — duchy, demony, inne wymiary).
Jeśli szukacie lekkiej historii, która porusza wiele tematów, to Próba obserwatora powinna wam się spodobać. Może wydawać się, że fabuła jest trochę zagmatwana, ale jeśli skupicie się podczas lektury, to myślę, że można się połapać. Stanowi nie tylko dobrą rozrywkę, ale jest i pouczająca. - Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 4/5Dodana przez Paulina B. w dniu 2022-08-19Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: komiks
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąLubicie czytać komiksy? Ja tak! Niedawno je pokochałam. ❤
A co powiecie na straszliwą przygodę w Martwym Punkcie? Mogłoby się wydawać, że to zwyczajny park rozrywki. Gdyby nie winda, którą można się poruszać między trzynastoma wymiarami. Norma, Barney i gadający mops Pugsley pracują tutaj na co dzień i oprócz oprowadzania wycieczek, muszą też się mierzyć z różnymi nadprzyrodzonymi stworami takimi jak: król demonów, żalożerca czy anielska horda. To prawdziwe szaleństwo, zwłaszcza że te wszystkie demoniczne siły próbują zawładnąć naszym światem! A wszystko zaczęło się od potężnego Temelukusa, którego ściągnął Courtney…
To zapierająca dech w piersiach historia, która zainspirowała wytwórnię Netflix do stworzenia serialu „Martwy Punkt: Paranormalny Park”. Nie dziwię się, bo oprócz dawki humoru i świetnej akcji mamy też bardzo ważne wątki jak: pierwsza miłość, przyjaźń, problemy rodzinne, przywiązanie oraz reprezentację osób LGBTQ+.
Jestem absolutnie zakochana w kreskówkowej kresce i pięknych kolorach. Przez karty komiksu możemy obserwować ogromną przemianę bohaterów. Uczą się na własnych błędach, jednocześnie dbając o innych. To świetny przykład tego jak przyjaźń potrafi uratować życie! Rzadko spotykam się z książkami czy komiksami, na których śmieję się i płaczę jednocześnie. „Martwy Punkt” jest pełen zarówno humoru i akcji jak i wzruszeń. A zwłaszcza na końcówce, która rozwaliła mnie emocjonalnie.
Spotkałam się z różnymi głosami, że niektórzy nie lubią czytać komiksów, bo mają wrażenie, że akcja dzieje się zdecydowanie za szybko i nie ma w tym wszystkim głębi. Ten komiks jest inny, uwierzcie mi. Nie miałam poczucia, że jakieś wydarzenia są skrócone czy niepełne. Wszystko pięknie się razem łączyło, a co ciekawe były też chwile „wytchnienia” między wszystkimi wydarzeniami.
To na pewno będzie świetny komiks zarówno dla prawdziwych komiksoholików, jak i dla osób które dopiero zaczynają swoją przygodę z komiksami.