Opowieść wigilijna

Książka ładne wydanie , dobra cena ,szybka wysyłka , polecam

Wigilia to dzień cudów, mniejszych, większych, tych, które zauważamy i tych wtapiających się w świętowanie. Ten dzień ma też swoje opowieści, takie, do jakich wraca się z rozrzewnieniem lub te z kategorii zepchniętych w najdalsze zakamarki pamięci. W wigilijny wieczór podobno wszystko jest możliwe.

Niekiedy wszystko zaczyna się i kończy na … karpiu, symbolu świąt. Jeśli go zabraknie niektórzy zdolni są do wszystkiego, bo kto to widział by nie zawitał na stole. Nie ważne jak, lecz ma być i basta, a co gdy wyląduje na torach tramwajowych i rozpocznie się dopiero heca? Nie takie rzeczy starsza pani widziała, ale jedno jest pewne cokolwiek by się nie działo doprowadzi do tego, że karpia posmakuje! Zastępstwo za Mikołaja? Oczywiście, a dlaczego by nie? W końcu droga do piekła dobrymi chęciami wybrukowana jest, więc wystarczy chcieć, a resztą zajmie się diabelski zmiennik. Czy da radę? Co jest najważniejsze w Wigilię? Prezenty, rodzina, wspomnienia? Te ostatnie bywają wsparciem, ale niekiedy … niekiedy sprawiają, że zapomina się o tym, co tu i teraz. Paweł pamięta tak wiele, chociaż to, co najważniejsze chyba gdzieś mu umyka. Czyjeś słowa są dla nie go znakiem, ale czy będzie dla niego kierunkiem? Zguba przed świętami nie wróży dobrze, zwłaszcza jeśli miała być prezentem, co zrobić w takiej sytuacji? Poszukać go? Odnalezienie może okazać się najlepszą decyzją jaką się podjęło, a co będzie jej efektem to już zależy od szukającego.

Dwanaście smakowitych potraw, smakujących najlepiej w ten jeden wieczór w roku, dwanaście miesięcy kiedy czeka się na nie i dlaczego by nie dwanaście intrygujących opowiadań? Te ostatnie oczywiście ze świątecznym motywem, będącym nie tylko źródłem inspiracji, ale także drugim planem i elementem odczarowującym proste założenia co do tego, czego możemy spodziewać się po nich. Najlepiej nie zakładać niczego z góry, bo szybko może okazać się, że nasze przypuszczenia nie dorastają do twórczej wyobraźni pisarzy, bo ta jest nad wyraz barwna i lubiąca zaskakiwać. Czego nie można opowiedzieć o tej antologii? Na pewno tego, że czytelnicy poczują nudę, co to to nie, urozmaicenie tematyczne, wbrew planowi czasowi, na to nie pozwoli w jakiejkolwiek minucie lektury. Wspólny temat okazał się niezwykle dopingujący dla pisarek i pisarzy, a efektem tego jest dwanaście historii, które pochłaniałam jedno po drugim i ani jedno nie rozczarowało mnie w najmniejszym stopniu. Każda inna, każda mająca w sobie to „coś”, powodujące, że bez jakiejś naprawdę ważnej przyczyny nie odkłada się książki na później. Zgodnie z okładką, opowiadania kryją w sobie wiele różnorodnych emocji, czasem powodujących śmiech, niekiedy skłaniających do refleksji, bywa, że stajemy się podczas ich czytanie swego rodzaju spowiednikami lub wprost przeciwnie wspólnikami w zbrodni. Zaskakujący zbiór? Z pewnością, a nawet więcej, można by powiedzieć, iż bywa przewrotny, oczywiście w najlepszym tego słowa znaczeniu. „Wigilijne opowieści” są swoistą literacką bombonierką, znalazłam w niej humor, magię, zadumę, ciepło, świąteczny klimat oraz przede wszystkim niebanalność w podejściu do motywu. To, co znane wcale nie musi być oklepane i oczywiste, czasem wystarczy zdjąć pierwszą warstwę, zajrzeć pod maskę i spojrzeć na grudniowe święta z innej niż zazwyczaj perspektywy. Cała reszta to talent do opisywania słowami tego, co ma miejsce w grudniowe dni, a jego na pewno nie zabrakło autorom. Duch świat ma wiele twarzy, w tym przypadku poznajemy dwanaście z nich, pełne indywidualizmu, ze smaczkami i na pewno dalekie od wyświechtanych i odgrzewanych wątków.

Magiczna przygoda Scrooge'a jest jakże dziś wymowna i aktualna mimo, że od jej powstania minęło już ponad sto lat. Karol Dickens napisał bowiem tę fantastyczną powieść w 1843 roku i dziś zna ją chyba każdy również dzięki ekranizacjom, które wyprodukowano na jej podstawie.

Ebenezer Scrooge, główny bohater książki, to człowiek niezwykle skąpy, chytry i bezwzględny ale chyba przede wszystkim samotny. Odwrócił się od świata w pogoni za bogactwem, wyparł rodziny, najbliższych, swojego człowieczeństwa. Z pogardą traktuje nawet bliskich i dobrze życzących mu ludzi, swojego siostrzeńca czy kancelistę Boba Cratchit'a. Na szczęście Scrooge dostaje szansę od losu za sprawą swego zmarłego przed laty wspólnika Jakuba Marleya. Widmo to zapowiada Scroogowi przybycie trzech zjaw: Ducha Wigilijnej Przeszłości, Duch Tegorocznego Bożego Narodzenia oraz Ducha Przyszłych Wigilii. Wizyty te mają na celu uświadomienie Ebenezerowi jak złym jest człowiekiem, mają pomóc mu otworzyć się na drugiego człowieka. Podróże jakie odbywa bohater pomagają mu zrozumieć co w życiu jest tak naprawdę najważniejsze, uświadamiają kogo skrzywdził, co stracił ale i dają nadzieję na lepsze jutro.

Scrooge po lekcji jaką dostał od trzech duchów do końca życia naprawiał błędy z przeszłości. Serdeczną pomocą i wsparciem obdarzył rodzinę swojego pracownika Boba a szczególnie jego małego, chorego synka Timiego. I jak to w bajkach bywa jego historia dobrze się skończyła gdyż magia Świąt Bożego Narodzenia tliła się w sercu Scrooge'a nie tylko w okresie świąt ale przez cały długi rok...

Publikacja została wydana z największą starannością i dbałością o detale. Karty książki wzbogacono o barwne, dodające fantastycznego klimatu opowieści, ilustracje Roberta Konrada, które z pewnością zaciekawią dzieci. Tekst nadrukowano natomiast dużą wyraźną czcionką na śnieżno białym papierze a całość oprawiono w twardą przyciągającą wzrok oprawę. Lekturę w takim wydaniu czyta się naprawdę przyjemnie.

Historia Scrooge'a pomaga każdemu czytelnikowi, bez względu na wiek, na nowo odkryć magię i prawdziwą istotę Świąt Bożego Narodzenia. Sprawia, że zatrzymujemy się na chwilę, robimy mały rachunek sumienia, otwieramy na innych... Oczywiście bardzo gorąco ją Wam polecam ;)

Co roku czytam "Opowieść wigilijną" Ch. Dickens'a mam ją w różnych wydaniach, a dzięki uprzejmości @wydawnictwo_olesiejuk miałam możliwość sięgnięcia po tę pozycję w przepięknym wydaniu.

🌲 Ilustracje do książki wykonała Ana Garcia i wyszło jej to nie byle jak.

🕯Ilustracje są urzekające, cieszą oko i nadają magicznego charakteru całej powieści, dodatkowo tworzą idealną spójną całość z historią.

🌟 Jestem zachwycona tym wydaniem, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to najpiękniejsze wydanie, jakie widziałam.

"Opowieść wigilijna" jak dla mnie jest to książka obowiązkowa na czas przedświąteczny, co roku muszę po nią sięgnąć, by poczuć ten magiczny czas.

Każdy z pewnością zna historię o skąpym i samolubnym starcu, który odpycha od siebie wszystkich. Żyje samotnie, nie lubi ludzi i nimi gardzi. Wszystko się zmienia po spotkaniu z duchami. Przyszedł czas na refleksje i zmianę, aby otworzyć swoje serce na innych.

To mądra książka poruszająca bardzo ważne tematy mówiąca o zmianie, trosce, współczuciu, dobru. Historia niezwykle emocjonalna.

Karol Dickens stworzył klasykę literatury, która jest niezwykle pouczająca zarówno dla tych starszych jak i młodszych czytelników. Jeśli szukacie przepięknego wydania, które umili wam zimne grudniowe dni, to jest to na pewno ta książka.

Super, bardzo szybka w czytaniu i przyjemna książka. Polecam

Uwielbiam ten przedświąteczny czas kiedy mogę zagłębiać się w lektury bożonarodzeniowe. Tym razem na tapecie u mnie Ebenezer Scrooge, który jest bogatym przedsiębiorcom. Pieniędzy dorobił się kosztem najważniejszych wartości w życiu. Przyjaźni, rodziny i kontaktów z innymi. Samotny staruszek pewnie do końca życia pozostałby chciwym i bezdusznym dusigroszem, gdyby nie wizyta upiornych duchów w Wigilię. Trzy duchy zabierają go w podróż do przeszłości. Scrooge musi zmierzyć się z konsekwencjami własnych wyborów życiowych. Scrooge podczas tych podróży zrozumiał, że może jeszcze naprawić krzywdy, które wcześniej wyrządził.

To historia, która pokazuje, że Boże Narodzenie to czas, który przynosi ukojenie i radość. To czas przebaczania, czynienia dobra i sprawiania innym przyjemności.

Pierwsze wydanie "Opowieści wigilijnej" miało miejsce 19 grudnia 1843 roku, a mnie za każdym razem wzrusza ta historia. Wspaniała książka z przekazem, dająca nadzieję i skłaniająca do przemyśleń. Ilustracje Maité Schmitt są przepiękne i nieziemskie. Charles Dickens zachwyca mnie, co roku, a wydanie tej książki sprawi, że Wasze dzieci pokochają tego autora. Poczujecie nastrój i magię zbliżających się świąt Bożego Narodzenia.

Koniecznie przeczytajcie! To idealna lektura, by zrozumieć, że życie bez bliskich, przyjaciół i miłości jest nic nie warte!

Gorąco polecam!

BRUNETTE BOOKS

"Opowieść wigilijna" Charlesa Dickensa to książka, która nigdy nie straci na aktualności. Niezależnie od miejsca i czasu, w jakim żyjemy, zawsze znajdą się wśród nas ludzie tacy jak Ebenezer Scrooge. Świat pełen jest egoizmu, znieczulicy i obojętności na ludzkie problemy. Tak jak bohaterowi powieści Dickensa duchy ukazały, co stracił i jaka przyszłość go czeka, tak czasem ludzie w okolicznościach niecodziennych, w sytuacjach niespodziewanych, mają okazję zrewidowania własnej postawy wobec innych. Oby każda taka sytuacja kończyła się tak pozytywnie, jak w "Opowieści wigilijnej"! Bo zakończenie książki Dickensa jest jednak baśniowe...

Świąteczna historia Ebenezera Scrooge'a, którą w 1843 roku stworzył Charles Dickens to powieść, która jak żadna inna pozwala poczuć magię i zrozumieć istotę Świąt Bożego Narodzenia. Dziś zna ją chyba każdy. Doczekała się bowiem licznych przekładów, adaptacji i ekranizacji. Jednym z ciekawszych i piękniejszych zarazem przekładów jakie pojawiły się w ostatnim czasie na rynku jest właśnie ten egzemplarz. Takie książki jak ta raz przeczytane pozostają w domowej biblioteczce na długie lata...

Ebenezer Scrooge, główny bohater książki, to człowiek niezwykle skąpy, chytry i bezwzględny, ale chyba przede wszystkim samotny. Odwrócił się od świata w pogoni za bogactwem, wyparł rodziny, najbliższych, swojego człowieczeństwa. Z pogardą traktuje nawet bliskich i dobrze życzących mu ludzi, choć tych jest naprawdę niewielu. Zaliczyć można do tego grona chyba tylko Freda - siostrzeńca Scrooge'a czy kancelistę Boba Cratchit'a. Nieszczęśnik dostaje jednak szansę od losu za sprawą swego zmarłego przed laty wspólnika Jakuba Marleya. Widmo to zapowiada Scroogowi przybycie trzech zjaw: Ducha Minionych Świąt, Duch Obecnych Świąt oraz Ducha Przyszłych Świąt. Wizyty te mają na celu uświadomienie Ebenezerowi jak złym jest człowiekiem. Mają też pomóc mu otworzyć się na drugiego człowieka. Podróże jakie odbywa bohater pomagają mu zrozumieć co w życiu jest naprawdę ważne, uświadamiają kogo skrzywdził, co stracił ale i dają nadzieję na poprawę i lepsze jutro...

Scrooge po lekcji jaką dostał od trzech duchów do końca życia naprawiał błędy z przeszłości. Serdeczną pomocą i wsparciem obdarzył rodzinę swojego pracownika Boba, a szczególnie jego małego, chorego synka Timiego. I jak to w bajkach bywa jego historia dobrze się skończyła, a magia Świąt Bożego Narodzenia tliła się w sercu bohater już nie tylko w okresie świąt, ale przez cały długi rok...

Publikacja została wydana z największą starannością i dbałością o detale. Karty książki wzbogacono o cudowne kolorowe ilustracje, dodające fantastycznego klimatu opowieści i będące niewątpliwie atrakcją dla młodych czytelników. Tekst nadrukowano dużą czcionką a całość oprawiono w twardą oprawę przyciągającą wzrok złoceniami. Lekturę w takim wydaniu czyta się naprawdę przyjemnie. Pięknie prezentuje się też w domowej biblioteczce.

Historia Scrooge'a każdemu czytelnikowi, bez względu na wiek, pozwala na nowo odkryć magię i prawdziwą istotę Świąt Bożego Narodzenia. Sprawia, że zatrzymujemy się na chwilę, robimy mały rachunek sumienia, otwieramy na innych...

Opowieść wigilijna to ponadczasowa klasyka. Jedna z lektur szkolnych, które są naprawdę wartościowe i ponadczasowe. Myślę, że nawet dorośli ludzie znajdą w tej książce coś dla siebie. Opowieść wigilijna przypomina nam co jest tak naprawdę ważne w życiu. Dlatego warto przeczytać to opowiadanie przynajmniej raz w roku. 

Ja czytam je co roku moim dzieciakom. Początkowo traktowały je, jak zwykłą bajkę. Z biegiem lat zaczęły zadawać pytania i zastanawiać się nad postępowaniem bohaterów. 

Polecam te opowiadanie każdemu, rodzicom i dzieciom, nie tylko na święta.

Literaturę Charlesa Dickensa doceniłam dopiero na studiach - szkoda, że tak późno, bo miałabym więcej czasu, żeby go czytać! To autor, w którego literackich kreacjach można się całkowicie zatracić, z niesamowitą zdolnością obserwacji i wyobraźnią, czego najlepszym dowodem jest właśnie "Opowieść Wigilijna". Klasyk z dreszczykiem, można rzec i nie minąć się przy tym z prawdą. Moim zdaniem "Opowieść Wigilijna" ma w sobie więcej wybornie wplecionych w całość elementów grozy niż niejeden nowoczesny horror. Wracam do tej książki z ochotą, naprawę. Dla entuzjastów czytelnictwa pozycja obowiązkowa nie tylko w Święta!

Klasyka. W tym roku czytałam ją w okresie świąt. Lektura zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci.

W pewien wigilijny wieczór, nieziemsko skąpego właściciela kantoru Ebenezera Scrooge'a odwiedzają duchy. Dają one początek zmianom, które w nim następują.

Polecam każdemu!!!

"Opowieść wigilijną" bardzo szybko się czyta.Efektowna okładka.Czcionka jest większa, dodatkowo pojawia się specjalna szata graficzna w postaci obrazków na temat danej treści- co pozwala mniejszemu czytelnikowi bardziej wyobrazić sobie bohatera i sceny.

Opowiada o wewnętrznej przemianie człowieka, w tym przypadku zgorzkniałość oraz skąpstwo przemienia się w empatię i dobroć.

Mnie osobiście książka nie poruszyła do granic możliwości stąd 4 gwiazdki, ponieważ z perspektywy dorosłego życia ciężko uwierzyć w tak diametralną przemianę i to w jedną noc za pomocą duchów. W prawdziwym życiu takie osoby trudno zmienić a tymbardziej w tak krótkim czasie.

Natomiast to jest oczywiście bajka, która ma w młodym czytelniku rozbudzić wartości takie jak dobro drugiego człowieka, szacunek do innych, bezinteresowna pomoc itd.

Książka pokazuje co i kogo można stracić w życiu patrząc tylko przez pryzmat swoich wygód i za to wielki plus bo tematyka nie jest w 100% "cukierkowa".

Dziecko może przeczytać i odnieść się do swoich przemyśleń a dorosły ma moment na chwilę refleksji.

Podsumowując treść ma wartościowy przekaz.

Klawa książka mili państwo godna polecenia. Tak szczerze to musiałem odkupić książkę do biblioteki bo zgubiłem w domu i tka wyszło lol więc książka jest super i tak dalej i wgl polecam czekoladę z łyżeczka kawy

DUCH NIGDY NIE MINIONYCH ŚWIĄT

Tę opowieść znają chyba wszyscy. Nawet jeśli nie mieli okazji czytać pierwowzoru Dickensa, trudno mi wyobrazić sobie kogoś, kto mógłby nie kojarzyć postaci Scrooge’a i duchów, które nawiedzają go w okresie trzech świątecznych nocy. Niezależnie jednak od tego czy „Opowieść wigilijną” już się doskonale zna czy dopiero chce się z nią zapoznać – tak piękne edytorsko wydanie, jak to powinno trafić na półkę każdego czytelnika.

W dziewiętnastowiecznym Londynie żyje niejaki Scrooge, człek niezwykle skąpy i nieczuły. Zgorzkniały starzec. Nie wzrusza go nic, jego samotność i to, jak ludzie go unikają stanowią dla niego swoisty powód do dumy. Aż do pewnej wigilijnej nocy, kiedy wszystko przestaje być takie, jakie powinno. Najpierw zamiast kołatki we własnych drzwiach zauważa Scrooge widmową twarz swojego dawno zamarłego przyjaciela i wspólnika, Marleya. Marley w całej okazałości, z łańcuchami win, jakie wykuł za życia, pojawia się przy jego łóżku jeszcze tej samej nocy z przestrogą, by Scrooge nie podzielił jego losu, ale także i możliwością odkupienia. Uniknięcia pośmiertnych katuszy. Od teraz zgorzkniałego starca nawiedzić mają jeszcze trzy duchy, które po kolei ukazują mu kolejne etapy jego życia i prawdę o nim samym. Czy w Scrooge’u zajdzie przemiana, która ocali jego duszę?

Ponadczasowa, wiecznie żywa opowieść o dobru, miłości, bezinteresowności i magii Świąt. Przepiękna przypowieść o odkupieniu win i o tym, że każdy zasługuje na drugą szansę. O tym, co ważne jest w naszym życiu i jakie wartości powinny przyświecać każdemu z nas. Taka właśnie jest „Opowieść wigilijna”, która od ponad 170 lat jest z nami i przez cały ten czas nie straciła ani odrobinę na aktualności. Przepiękna stylistycznie, ciepła mimo ściskających strony mrozów, pełna światła i kolorów, choć Scrooge ponad wszystko ceni ciemności, bo ciemność jest za darmo przecież, to książka doskonała dla każdego. I nie ma w tym moim stwierdzeniu grama przesady. Klasyka nie przypadkiem klasyką się staje. Jej walory są niezaprzeczalne, a walory „Opowieści…” doskonale nadają się zarówno dla najmłodszych, jak i najstarszych czytelników. Czy jest się dzieckiem, młodzieżą, dorosłym człowiekiem czy staruszkiem – nie ma grupy wiekowej, która nie odnalazłby się tu doskonale. Świadczy o tym nie tylko olbrzymia popularność tej powieści, ale także imponujący wpływ, jaki wywarła na najróżniejsze media. Od dzieł disnejowskich (nie tylko ekranizacji, ale też i inspiracji dla postaci Sknerusa, który w oryginale nazywa się przecież Scrooge) po głównonurtowe komiksy (w „Batman Legends of the Dark Knight Halloween Special” tytułowego bohatera nawiedzają trzy duchy ukazujące mu przeszłość, teraźniejszość i przyszłość).

To wydanie, w nowym, znakomitym przekładzie Andrzeja Polkowskiego zachwyca także od strony edytorskiej. Świetny papier, twarda oprawa, piękne opracowanie graficzne. Aż z przyjemnością się na nie patrzy i od razy chce wziąć do rąk.

Polecam więc bardzo gorąco. Każdemu. Wszystkim. Polecam, bo nie znać „Opowieści wigilijnej” po prostu nie wypada, szczególnie, że to po prostu wspaniała książka. Sięgnijcie koniecznie.