Ocal mnie. Sea Breeze, tom 3

Recenzja Ocal mnie, Abbi Glines

Pozbierajcie niepotrzebne rzeczy z kanapy, zagotujcie wodę w czajniku i nastawcie w telefonie tryb samolotowy, bo teraz będziecie czytać jedną z najbardziej ekscytujących, podniecających i wciągających książek w Waszym życiu. Ta książka ma po prostu to wszystko: gorącego faceta, ciekawą historię, związek oparty na hate-love, to po prostu czysty bookgasm!

Zacznijmy może od tego, że w książce występuje typowy bad boy. Chłopak jest przystojny, panny się do niego kleją, żyje na krawędzi, ma grupkę wiernych przyjaciół i generalnie oprócz sportu nic go nie obchodzi… do czasu. Pewnego dnia wsiadł za kółko po raz kolejny po alkoholu, ale tym razem się z tego nie wywinął. Usłyszał ultimatum: albo weźmie się w garść albo może zapomnieć o karierze zawodowego baseballisty. Swoisty okres resocjalizacji przejdzie… a jakże na farmie. Ale w sumie, czego taki chłopak jak ON może nauczyć się od krów?

Cage (bo tak ma na imię nasz bohater) na tej właśnie farmie poznaje dziewczynę. Nie jest to jednak typowa groupie, która kładzie mu się do stóp, ale dziewczyna z trudnymi wspomnieniami, która próbuje uporać się z osobistą tragedią. Niedawno straciła miłość swojego życia, chłopaka, który był jej przeznaczony od dzieciństwa. Najgorsze jednak jest to, że każdy patrzy na nią z politowaniem, traktuje ją jak skarb, który można tylko oglądać, a do którego nie można się zbliżyć. Nagle na farmie jej ojca pojawia się chłopak, który nie liczy się z nikim i z niczym. nie obchodzi go ludzkie życie, które ktoś mógł stracić przez jego lekkomyślność. Tacy faceci to zdecydowanie nie jest typ Evy, grzecznej i ułożonej dziewczyny z dobrego domu ale czy na pewno?

Uwielbiam historię, w których poznajemy dwa przeciwieństwa, które na przekór wszystkiemu, się przyciągają. Abbi Glines ma ten niebywały talent pisania historii, w których nie ma zbędnych dialogów, nudnych scen czy przekombinowanych relacji. Ona pisze książki, które żyją na naszych oczach, stajemy się częścią świata, o którym opowiada i czujemy prawdziwy żal, kiedy rozstajemy się z głównymi bohaterami. Jej historie są przesiąknięte erotycznym napięciem, które po prostu jest dawkowane w idealnej proporcji. Sceny, których jesteśmy świadkami są podniecające i jednocześnie subtelne. Są przesycone erotyką i jednocześnie nas nie bulwersują. Abbi pozwala nam przeżyć prawdziwy, książkowy romans, a my jesteśmy później lekko skołowani zanim wrócimy do ścian swojego pokoju i do tej kanapy, na której poukładaliśmy kilka zbędnych rzeczy.

Moja rada: jeżeli jeszcze nie znacie książek Abbi Glines, koniecznie zacznijcie od tej, Szybko zorientujecie się, o co chodzi w tym całym zamieszaniu, czemu jej książki są tak wysoko oceniane na [Adres usunięty] i dlaczego coraz więcej tytułów tej autorki ląduje na naszych rodzimych półkach. Kurcze, jak ja Wam zazdroszczę, że jeszcze tego nie czytaliście:)

Każdy w swoim życiu musiał doświadczyć smutnych i przepełnionych goryczą chwil. Ale oprócz nich zdarzają się także te lepsze chwile, wprowadzając nam do życia promyki szczęścia.

Tak naprawdę nasze życie jest usiane jednocześnie kwiatami i kolcami. Jednak wszystko nie dzieje się bez przyczyny.

Eva swoje dotychczasowe życie spędziła szczęśliwie, z myślą o miłości i rodzinie. Jednak pewnego razu jej piękne niebieskie niebo zasłoniła ciemna, ponura chmura wnosząc smutek, płacz i gorycz do życia. Przysłoniła wszystko zostawiając po sobie złość, smutek i tęsknotę. Niespełna dwudziestoletnia dziewczyna doświadczyła co to znaczy śmierć bliskiej osoby i żałoba po niej. Od tego czasu nie może pogodzić się rzeczywistością.

Do czasu aż…

Osiemnaście miesięcy później do rodzinnej wsi przybywa pewien chłopak, który miał odbywać karę za lekkomyślne decyzje. Przystojny, pewny siebie i do tego muskularny. Gdy widzi w promieniach słońca piękną Eve próbuje ją owinąć sobie wokół palca. Niestety nie udaje mu się to, a na dodatek otrzymuje zimne spojrzenie, które zamraża go.

Praca na farmie nie wygląda obiecująco. Wielkie śmierdzące krowy, wstawanie rano i na dodatek mały pokoik rozmiarów składziku na miotły w stodole.

Pomimo tego młody łamacz kobiecych serc szybko zyskuje rzesze fanek, może oprócz jednej, która nie ukrywa wrogości wobec niego.

Czy młody Cage rozświetli rozchmurzone niebo Evy, czy raczej wszystko jeszcze bardziej pogorszy?

Książka nie tyle wzruszająca, co wspaniała. „Ocal mnie” to trafiony tytuł odnoszący się do obojga bohaterów. Chociaż krótka, to zgrabnie napisana.

Myślę, że każdy bagaż w naszym życiu można pozostawić za sobą, oczywiście nie zapominając o nim. Każde pogmatwane życie można poukładać na nowo, ale pod warunkiem, że się naprawdę chce.

Uważam, że książka pomaga nam i daje wskazówki jak radzić sobie w życiu pomimo przykrych wydarzeń, które miały w nim miejsce.

Polecamy, zespół [Adres usunięty]

Czytałam tę książkę akurat w trudnym momencie życia. Może ktoś powie, że jest ona pusta, albo że jest milion podobnych książek i ten ktoś może mieć rację (zależy od upodobań,a jak to się mówi o gustach się nie dyskutuje :) ), ale akurat ta książka pomogła mi w podjęciu ważnej decyzji. Książka jest wspaniała, pokazuje, jak człowiek podnosi się po wielkiej stracie i zaczyna żyć na nowo, dzięki innej osobie, która sama uczy się dopiero co to znaczy miłość. Czyta się ją tak wspaniale,że jak skończyłam zastanawiałam się, czy nie zacząć od nowa :) Polecam ją w 200% !! :)