O czym myślą koty. Kocie sekrety oczami naukowców

Jeśli opowiadamy o swoich czworonożnych milusińskich, to najczęściej, że są kochane, przytulaśne, charakterne, jedyne w swoim rodzaju, czasem złośliwe i mające swoje zdanie. Koty od wieków stanowiły dla właścicieli zagadkę, nigdy nie wiadomo było dlaczego właściwie uznają jakiegoś właściciela i któregoś pana, a innego w ogóle nie akceptują. Właściwie tak najbardziej powszechna jest określenie, że kot nie ma swojego pana lecz, że go sobie przyporządkowuje. Autor książki „O czym myślą koty” bardzo skrupulatnie podszedł do zadanego sobie tematu. W jednej z części książki wspomina, opisuje swoje obserwacje dotyczące jego malutkiego kotka, w drugiej zaś zaprasza nas do naukowej dyskusji, która jednak zdecydowanie zwalnia wcześniejszą narrację ale przynosi również czytelnikowi mnóstwo ciekawych informacji o tych stworzeniach. Czy książka wznosi coś nowego? Myślę że tak, zwłaszcza ta część naukowa w wielu miejscach mnie mocno zaciekawiła, jak na przykład temat krzyżowania ras czy dawania ostrzegawczych znaków przed atakiem. Autor wiele miejsca poświęca budowie i funkcjonowaniu kociego mózgu, przedstawia, która jego część najbardziej uaktywnia się w czasie obcowania z człowiekiem, stawia pytania, czy w ogóle jest możliwość wytresowania kota oraz rozwodzi się o jego bezwzględnym charakterze łowcy. Porusza temat kota w mieście, jego adaptacji do warunków, snuje wnioski czy jest to dobre miejsce dla tego zwierzęcia. Akcentuje również problem dotyczący bezdomności kotów we Włoszech i USA, stara się dać wskazówki w jaki sposób można pomóc tym zwierzętom. Autorowi udaję się obalić wiele powtarzanych przez ludzi mitów, zwraca również uwagę na emocje jakie towarzyszą tym czworonogom. Na pewno nie mamy tutaj do czynienia stricte z opracowaniem naukowym, lecz wnioskami, które nasuwają się autorowi po obserwacji jego czworonoga i poznaniu wielu o nim informacji. Miłośnicy tych zwierząt, na pewno będą pod wrażeniem jego skrupulatnej pracy, lecz i mam nadzieję, że również dostrzegą pewne miejsca, gdzie autor zostawia czytelnikowi osobistą furtkę na interpretację pewnych zachowań kocich. Historia czarnej Augusty staje się motorem działań autora, stara się ON jak najlepiej przedstawić czytelnikowi pewne ważne elementy życia tych zwierząt, również dużo czasu i miejsca poświęca ich historii i udamawia ich przez człowieka. Czy darzymy te zwierzęta dużą miłością czy też niekoniecznie, uczciwie musimy stwierdzić, że są one bardzo ciekawymi istotami, i nie mam tu na myśli tylko tych przysłowiowych 7 lat życia życia ale również pewne informacje, które dowodzą o tym, że ich mózg jest bardzo rozwinięty.

Ciekawa, choć troszkę nierówna lektura. Proponuję ocenić samemu.

Czy nie ciekawi was czasem jak myślą wasze futrzaki lub co oznaczają ich konkretne zachowania? Mnie to od zawsze ogromnie zastanawiało i właśnie dlatego sięgnęłam po książkę "O czym myślą koty. Kocie sekrety oczami naukowców" Thomasa McNamee.

Z czego wynika to, że jeden kot jest przyjaźniejszy od drugiego? Które struktury mózgu mamy podobne do kociego? Dlaczego niektórzy ludzie nie słyszą mruczenia? Thomas McNamee odpowiada na te i wiele innych pytań właśnie w tej książce.

Książka jest napisana przystępnym językiem, lecz nie brakuje tam nawiązań do naukowych badań. Autor odnosi się do wielu dzieł i przytacza teksty innych autorów przeplatając je z historią jego kotki - Augusty, i przyznam, że właśnie ta część była dla mnie najciekawsza.

Autor płynnie przechodzi pomiędzy tematami, lecz momentami miałam wrażenie, że jednak za bardzo miedzy nimi "skacze" i myślę, że jedynym drobnym minusem książki są dygresje, w które McNamee często popada i tym samym niepotrzebnie przedłuża opowieść.

Autor z każdym rozdziałem poruszał coraz to trudniejsze tematy na przykład temat sterylizacji dzikich zwierząt, szkodliwości ich dokarmiania, drastyczne realia dzikich kotów i chorób hybryd tworzonych przez człowieka lub temat etyczny związany z eutanazją chorujących zwierząt. McNamee nie skupia się tylko na życiu kotów udomowionych ale przykłada dużą wagę do kotów wolno żyjących.

Jeden z ośmiu rozdziałów książki szczególnie mnie poruszył - dotyczył ON chorób, starości i śmierci kota. Mimo iż uroniłam na nim wiele łez naprawdę warto było go przeczytać, gdyż jest ON bardzo wartościowy. Możemy z niego wyciągnąć kilka istotnych rzeczy: jak zapewnić dobrą starość kotu, jakie są objawy chorób oraz jak poradzić sobie z odejściem ukochanej istoty. Jestem pewna, że w odpowiednim momencie życia mojego kota sięgnę ponownie (znów wypłukując łzy) po ten rozdział, który podpowie mi co robić. Warto przeczytać tę książkę chociażby dla tej jednej części.

Lektura ta jest ogromnie ciekawa lecz mimo to myślę, że nie da się jej przeczytać na jeden raz - jest w niej za dużo informacji, by od razu je przyswoić. Osobiście czytałam ją pomiędzy innymi książkami co okazało się doskonałym rozwiązaniem.

"O czym myślą koty" to niesamowicie pożyteczna lektura, z której oprócz ciekawostek możemy wyciągnąć wiele porad dotyczących tego co powinniśmy wiedzieć kiedy posiadamy kota, co robić by był szczęśliwym futrzakiem, czuł się bezpiecznie w domu oraz jak zapobiec jego złym zachowaniom.

Zwierzęta - w tym koty - darzą nas najczystszą miłością z możliwych. Nie okłamują. Nie ranią. Obdarzają nas pokładani pięknego uczucia i warto wiedzieć o nich więcej, by móc wejść z nimi w relację pełną zrozumienia. Ogromnie polecam tę książkę jako pierwszy krok do głębszej przyjaźni.

"O czym myślą koty? Kocie sekrety oczami naukowców" to kolejna "kociarska" pozycja, którą po prostu musiałam przeczytać, a mam już za sobą sporo poradników dla właścicieli kotów czy też mniej edukacyjnych lektur na temat tych jakże fascynujących stworzeń. Jeśli jednak spodziewacie się jednoznacznej odpowiedzi na pytanie zawarte w polskim tytule, to lepiej nie sięgajcie po tą pozycje, by uniknąć swoistego rozczarowania. Thomas McNamee, który prywatnie również jest kociarzem, przeplata bowiem naukowe badania i eksperymenty opowieściami o swojej kotce Auguście. Wspomina również o kotce Elvis Abdul Ho Chi Minh McNamee Pierwszej, o której jego była żona napisała piosenkę oraz o kotce Isabel. Czego jeszcze możecie się spodziewać po lekturze "O czym myślą koty"? Ano, chociażby wyników badań na temat odpowiedniego czasu na rozpoczęcie socjalizacji kociąt, próbach kontrolowania populacji dzikich kocich koloni, włoskich kocich azylach, kocich zaklinaczach czy złożoności kocich komunikatów. Każdego tematu po trochu. Nie muszę chyba dodawać, że bardzo podoba mi się okładka? :)