Przenieśmy się do szesnastowiecznej Anglii, w czasy dynastii Tudorów. I już na wstępie warto rozwiać obawy tych wszystkich, którzy z historii w szkole bądź mieli nie najlepsze stopnie, bądź też po prostu ich ona nie pasjonowała. Niniejsza książka to nie żaden podręcznik czy też zbeletryzowana biografia, lecz raczej spojrzenie na historię z ogromnym przymrużeniem oka. Co byłoby, gdyby w naszym świecie obecne było choć odrobinę magii? Czy młoda, bo szesnastoletnia zaledwie władczyni straci głowę pod katowskim toporem? A może tym razem historia potoczy się nieco inaczej? Tutaj niczego nie można być pewnym. Zacznijmy jednak od początku.
Henryk VIII był królem okrutnym, a przy tym niezwykle przebiegłym i skutecznym. Do realizacji swych celów dążył niczym lodołamacz przez arktyczne wody i nic nie mogło mu się przeciwstawić. Umierając pozostawił państwo silne, lecz wstrząśnięte jeszcze niedawnymi przemianami religijnymi i skandalami, które kilka kolejnych królowych zaprowadziły na szafot. A pozostawił je Henryk swojemu synowi imieniem Edward, który od małego niestety był dzieckiem chorowitym. Gdy młody władca poczuł, że i jego koniec jest bliski, zwrócił się o pomoc do swej kuzynki i najlepszej przyjaciółki zarazem - Lady Jane Grey. Tej nie w głowie było dotąd rządzenie krajem. Wolała raczej zaczytywać się romansami, żyjąc w świecie marzeń i fikcyjnych przygód. Zgodziła się mimo wszystko ulec prośbom kuzyna i wyszła za mąż. I w ten oto sposób rozpoczęła się jej własna przygoda, wielka, romantyczna i pełna niezwykle zabawnych perypetii. Już w noc poślubną Jane odkrywa, że jej nowo poślubiony wybranek jest? Ewianinem.
Oczywiście wiele wątków i postaci, które spotkać możemy na kartach tej książki obecnych jest także i w historycznych źródłach, lecz tutaj nieokiełznana fantazja autorów nie zna granic i wiele zagadek z przeszłości wyjaśnia po prostu magią. W ten sposób dostajemy do rąk cudowną, historyczną fantasy, a i lekki romans przy okazji. W powieści tej udało się znaleźć jedyną w swoim rodzaju równowagę między tymi trzema, fabularnymi drogami. Wszystko to sprawia, że czyta się ją po prostu jednym tchem, a niespodziewane salwy śmiechu czekają nas niemal na każdej stronie. Salwy te, dodajmy, wywołane będą przez typowo angielski, inteligentny humor rodem z Monty Pythona. A zatem niezależnie od tego, czy lubisz fantasy, czy może zupełnie obca jest Ci historia Anglii, czy może brzydzisz się kostiumowymi romansami, sięgnij po tę jedyną w swoim rodzaju powieść i zacznij najzwyczajniej w świecie dobrze się bawić!