Za sprawą autora przenosimy się do stolicy. Warszawa jest podzielona i uwikłana w konflikty na tle kulturowym, społecznym i politycznym. Staje się miejscem gorących uczuć i niebezpiecznych porachunków gangsterskich. Książka "Król" Szczepana Twardocha jest drastyczna, momentami wręcz ocieka krwią, a jest przy tym niezwykle realistyczna. Mocne opisy sprawiają, że opisane zdarzenia zdają się namacalne. Jak naprawdę wygląda szaleństwo? Na czym polega warszawski powojenny szantaż? Gdzie jest granica moralności? Czy tytułowy Król nam na to odpowie?
Gangsterskie porachunki, które mrożą czytelnika aż po opuszki palców, to jeszcze nie wszystko. Pisarz urozmaica fabułę o fascynującą historię miłosną. Nutka melancholii i namiętność sprawiają, że powieść czyta się jeszcze lepiej. Uczucia te zdają się odskocznią od przemocy i brudnych domów publicznych, do których wpada się na kilka godzin po zostawieniu kogoś w kałuży krwi na ulicy. Podobnie, jak we wcześniej powieści "Morfinie" towarzyszy nam w tym wszystkim nieznana siła, "popęd", napędzający lawinę wydarzeń.
Szczepan Twardoch należy do jednych z najpopularniejszych pisarzy ostatnich lat. Został nagrodzony Nautilusem za najlepsze opowiadanie pod tytułem "Rondo"; nagrodę tę otrzymał w 2006 r. Dwa lata później otrzymał Srebrne Wyróżnienie Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego. Powieść "Król" również została doceniona przez czytelników i krytyków, o czym świadczy Nagroda Literacka Gdynia przyznana pisarzowi w roku 2007.