Karbala. To się zdarzyło naprawdę. Pierwsza książka o utajnionej wojnie Polaków. Najpierw błędy popełnili politycy, potem generałowie. W efekcie zwykli żołnierze znaleźli się w bagnie. By ocalić życie musieli wznieść się na wyżyny bohaterstwa. Tak bywało w Wietnamie, tak było w somalijskim Mogadiszu i podobnie stało się w irackiej Karbali. Wiosną 2004 roku islamska Armia Mahdiego zaatakowała polskie oddziały w naszej strefie stabilizacyjnej w środkowym Iraku. Generałowie stracili wszystkie kontrolowane dotąd przez Polaków miasta; An-Nadżaf, Al-Kut, Ad-Diwanijję, Al-Hillę i Karbalę, najświętsze miasto szyitów. Musieliśmy oddać koszary, pałace gubernatorskie i siedziby władz – oprócz ratusza w Karbali. Kapitan Grzegorz Kaliciak z kilkudziesięcioosobowym oddziałem przez trzy dni i trzy noce odpierał tam szaleńcze szturmy dziesięciokrotnie liczniejszych przeciwników.
Była to największa bitwa Polaków od czasów II wojny światowej. Książka jest relacją uczestników tamtych zdarzeń. Jest też hołdem oddanym odwadze polskich żołnierzy. Jedna tylko rzez w życiu ludzi, narodów i państw jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor. I o nim jest ta książka.
- Podpułkownik Grzegorz Kaliciak, dowódca obrony ratusza w Karbali
Takiej książki jeszcze nie było. Dobrze, że wreszcie jest, Polska armia sobie na nią zasłużyła.
- Generał broni Waldemar Skrzypczak
Cieszy fakt, że obrona City Hall znalazła miejsce w takiej publikacji i mam nadzieję, że książka ta rozpocznie uczciwą dyskusję na temat udziału Sił Zbrojnych RP w operacji irackiej.
- Generał broni Edward Gruszka, w 2004 roku dowódca polskich wojsk w Iraku
- Autorzy: Marcin Górka, Piotr Głuchowski
- Wydawnictwo Agora
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2015
- Ilość stron: 384
- Format: 13,5x21 cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 9788326822674
- Język: polski
- Nr wydania: 1
- ISBN: 9788326822674
- EAN: 9788326822674
- Wymiary: 13.5x21 cm
Recenzje książki Karbala (4)
-
Początkujący RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Dariusz S. w dniu 2023-02-08Opinia potwierdzona zakupemRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatną5 plus+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 5/5Dodana przez Edyta L. w dniu 2015-09-04Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
9 z 12 osób uznało recenzję za przydatną„Płynie w nas gorąca krew…”
Książka powstała dzięki rozmowom dziennikarzy z dowódcami polskiej armii, ale nie tylko, bo także ze zwykłymi żołnierzami. Od razu zaznaczyć trzeba, że nie jest to sam wywiad. To historia przedstawiona tak, że nawet nie zauważamy wywiadów. To po prostu opowieść o bohaterach.
Jak już pewnie zdążyliśmy się przekonać nie raz media niestety nie mówią nam całej prawdy, lub niektóre wątki po prostu pomijają. Tak też było z bitwą Polaków w mieście Karbala. Nasi żołnierze wyjeżdżający na misję obowiązkowo przechodzili szkolenia przynajmniej trwające tyle, ile czasu miała trwać misja. To żołnierze zawodowi. Byli oczywiście i żołnierze niezawodowi. Wtedy szkolenie trwało około dwóch miesięcy. Nikt jednak nie chciał naszym żołnierzom powiedzieć co takiego dzieje się w Iraku i jak tam wygląda codzienność. Miała to być tylko misja „stabilizacyjna” gdzie nasze wojsko miało pomagać cywilom odbudowywać szkoły, drogi itd.
Okazało się jednak inaczej. Nasi chłopcy trafili w sam środek piekła….
Rozpoczęła się „największa bitwa Polaków od czasów II wojny światowej”. Żołnierze bronili City Hall w mieście Karbala.
Jak zakończyła się ta krwawa bitwa? Dowiedzcie się sami…
Książka robi ogromne wrażenie. Odkrywa fakty, które dotąd były przemilczane. Kiedy nasi chłopcy, druga zmiana, wrócili z Iraku, nikt z dowództwa ani słowem nie wspomniał co się tam działo. Żadnego odznaczenia, żadnego podwyższenia stopni. Czy sprawiedliwie? W mojej ocenie nie. To są bohaterzy i im należy się ogromny szacunek i podziw.
Teraz trochę o książce, bo prawda jest taka, że wrażenia biorą górę i nie sposób nawet w trakcie czytania zwrócić na cokolwiek innego uwagę, jak tylko na to co dzieje się u naszych chłopców, a my walczymy razem z nimi czytając to wszystko.
Książka ma niecałe 380 stron. Czy czyta się szybko? Niesamowicie szybko. Tak się wciągniecie, że w dwa dni przeczytacie. Kiedy dochodzimy już do rozdziałów bitwy w Karbali, to każdą linijkę tekstu praktycznie pochłaniamy. Już sama okładka przyciąga wzrok czytelnika. Na pierwszym planie pięciu mężczyzn, żołnierzy w pełnym umundurowaniu i z bronią. To są aktorzy z filmu, który swoją premierę będzie miał 11 września 2015 roku. Prawdziwych bohaterów książki można odnaleźć w środku na kartach ze zdjęciami. Nie ma tych zdjęć dużo, lecz chociaż trochę rozjaśniają nam wyobrażenie o sytuacji, bo są tam także zdjęcia z samego Iraku. Ogromne wrażenie.
Na samym już końcu znajdziemy trochę informacji o filmie. Jak powstał, z czyjej inicjatywy i dlaczego. Oprócz tego autorzy książki zamieścili też wypowiedzi zwykłych internautów, którzy wyjawiają swoje zdanie się na temat filmu, ale i na temat misji naszych bohaterów.
Poległym w Iraku i Afganistanie w sumie czterdziestu czterem ofiarom należy się hołd i wielki szacunek.
Ogromnie polecam nie tylko panom, kobiety na pewno też będą usatysfakcjonowane po przeczytaniu książki. Być może zainspiruje to Was do zainteresowania się tą tematyką bardziej.
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na film! Ja na pewno obejrzę!
Moja ocena: 10/10 -
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Anka C. w dniu 2015-10-06Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
2 z 2 osób uznało recenzję za przydatnąKiedy w 2003 roku polscy żołnierze wylecieli do Iraku, w mediach panowała opinia, że jest to misja stabilizacyjna. PKW Irak objęło dowództwo nad pięcioma prowincjami: Babil, Wasit, Al-Nadżaf, Al-Kadisijja i Karbala. Misjonarze mieli patrolować wyznaczone tereny, pomagać w przywracaniu porządku politycznego oraz szkolić iracką policję i wojsko. Nie było mowy o regularnych walkach. Wszak to misja stabilizacyjna. W jej trakcie polscy żołnierze stanęli do walk przeciwko rebeliantom. Ich symbolem była obrona City Hall w Karbali.
"Karbala" autorstwa Piotra Głuchowskiego i Marcina Górki jest zapisem wspomnień żołnierzy, którzy brali udział w misji stabilizacyjnej w Iraku. W książce zostały opisane wydarzenia rozgrywające się w latach 2004–2008 w Iraku. Ostatnie rozdziały dotyczą obecności polskich żołnierzy w Afganistanie. Treść publikacji została oparta na wypowiedziach weteranów, którzy w tamtych latach przebywali w Iraku. Najwięcej jest w niej wspomnień podpułkownika Grzegorza Kaliciaka – wówczas w stopniu kapitana – dowódcy obrony City Hall. Oprócz niego licznie wypowiadają się żołnierze poszczególnych zmian, którzy byli na misji w Iraku. Ich słowa pokazują brutalną prawdę o wojnie. Było ciężko, trudno, krwawo.
"Tak było w Somalii, wcześniej w Wietnamie i tak jest tutaj. Najpierw błędy robią politycy. Potem generałowie. Później żołnierze lądują po uszy w gównie i wtedy nadchodzi czas na bohaterskie czyny, które staną się kanwami i książek, i filmów."
To, co rzuca się czytelnikowi w oczy już na samym początku lektury, to przepaść technologiczna i mentalna między wojskiem polskim a amerykańskim. Polscy misjonarze nie mieli pojęcia jak wygląda współczesna wojna, walka z terrorystami w gęsto zabudowanym pustynnym mieście. Nie byli do niej w żaden sposób przygotowani. Większość żołnierzy widziała w wyjeździe do Iraku szansę dorobienia, myśląc przy tym, że służba będzie przypominała misje-wczasy, jakie miały miejsce na przykład w Libanie. Szybko jednak okazało się, że w okupowanym Iraku czeka ich prawdziwa walka.
Sprzęt, w większości pamiętający jeszcze czasy radzieckie, był przestarzały i na szybko dostosowywany do warunków, jakie panują w Iraku. Tarpany zmieniły się w Honkery, które nie miały nawet porządnego opancerzenia, lecz miały na wyposażeniu łopaty do odśnieżania i zwykłe gaśnice samochodowe, które w przypadku wybuchu miny nie nadają się do niczego. Ciekawostka: Amerykanie widząc ten sprzęt wojskowy, stwierdzili, że Polacy muszą mieć jaja ze stali, że nie boją się wyjeżdżać na patrole w tych maszynach; oni sami wszak mieli do użytku dobrze opancerzone humvee.
"Zespół stresu pourazowego – taką diagnozę wojskowi lekarze postawili między innymi siedmiu obrońcom City Hall. Jeden z ciężej chorych – kapral, zwiadowca – został niedawno zawieziony do zamkniętego szpitala psychiatrycznego, gdzie biega w piżamie od okna do okna, wypatrując nadciągających partyzantów."
Sama obrona City Hall została poprzedzona porannymi krwawymi zamachami, jakie miały miejsce w trakcie święta Aszury w 2004 roku. Zaś w nocy terroryści przypuścili atak na ratusz w Karbali, który był symbolem nowej władzy. Ciemną nocą Polacy ruszyli wspomóc irackich policjantów, broniących budynku. Był to dla nich pierwszy sprawdzian, pierwsza prawdziwa walka w mieście. Musieli stawić czoło przerażeniu, a także walczyć z własnym sumieniem, kiedy celując w stronę rebeliantów, raz za razem pociągali za spust. Polscy żołnierze musieli poradzić sobie z wieloma przeciwnościami i choć w końcu zwyciężyli i nie oddali City Hall w ręce rebeliantów, to o ich odwadze przez lata było cicho. W końcu była to misja stabilizacyjna. Niektórzy za udział w walce zapłacili za to wysoką cenę...
"Karbala" to nie tylko opowieść o największej walce polskich żołnierzy od czasu zakończenia II wojny światowe. To również w dużej mierze zapis konsekwencji, jakie spotkały misjonarzy i ich bliskich. Zespół stresu pourazowego, zniszczone życie rodzinne, rozwody i rozpady związków. Poważne rany na duchu i ciele. Kalectwo i śmierć. Autorzy wspominają każdego z dwudziestu dwóch poległych polskich żołnierzy.
Ostatnie rozdziały publikacji poświęcone są udziałowi polskich żołnierzy w misji w Afganistanie. Nie są już tak rozległe jak te dotyczące działań w Iraku, ale pokazują, że nasi misjonarze wynieśli stamtąd dużo doświadczenia. Przełożyło się ono na zrozumienie współczesnego pola walki, a także lepszym wyposażeniu. Mimo to straty w ludziach nadal są. Do lata bieżącego roku w Afganistanie zginęło czterdziestu czterech polskich żołnierzy.
"Człowiek może odejść z wojska, ale wojsko z człowieka nie odejdzie nigdy."
"Karbala" została napisana przystępnym językiem. Choć występuje w niej sporo zwrotów wojskowych, to czytelnikowi nieobytemu z terminologią militarystyczną bardzo łatwo jest się do nich przyzwyczaić. Rozdziały opisujące obronę City Hall są dynamiczne i pełne emocji. I bardzo naturalistyczne. Osoby wrażliwe mogą poczuć się nieswojo czytając o rozerwanych i rozczłonkowanych zwłokach rebeliantów, leżących na stosach w centrum miasta. To nie film, taka jest wojna...
Teraz to, co najważniejsze: autorzy nie oceniają ani wydarzeń, jakie miały miejsce, ani żołnierzy w nich uczestniczących. Przedstawiają wszystko tak, jak zostało im to opowiedziane przez weteranów, którzy po latach wrócili pamięcią do tamtych chwil, kiedy przebywali w Iraku. Niestety, szczegóły się zatarły, lecz mimo to ich relacje są bardzo dokładne i szczegółowe.
Plusem publikacji są fragmenty opisujące historię Iraku. Pomagają one zrozumieć czytelnikowi obecną sytuację panującą w tamtej strefie. Wspomniane zostają również sylwetki osób, które sprawowały władzę w Iraku: Husajna i Al-Sadra. Ponadto w "Karbali" zamieszczono sporą ilość zdjęć: żołnierzy, miasta po ataku, płonących pojazdów, co potęguje emocje, jakie płyną z lektury. Wewnętrzną część okładki zdobią mapy, które pomogą rozeznać się w topografii miasta i regionu. Przydają się w określonych fragmentach opowiadanej historii.
Podsumowując: "Karbala" to publikacja mocna, momentami brutalna, a przy tym szczera do bólu. U czytelników może budzić skrajne emocje, w zależności od tego, jakie jest ich nastawienie do wojny i udziału polskiego wojska w misjach na Bliskim Wschodzie. -
Super RecenzentOcena: 5/5Dodana przez Beata P. w dniu 2017-08-29Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 0 osób uznało recenzję za przydatnąTą książkę porostu trzeba przeczytać to jest Bestseller.Jeśli ktoś obejrzał film ''Karbala'' z pewnością sięgnie po książkę bo będzie czuł nie dosyt. Największa bitwa Polaków od czasów drugiej wojny światowej. Poznajemy relacje tamtych zdarzeń. Osoby które dotąd nie interesowały się historią Polskiego wojska sięgną po więcej...