Seria „Z supełkiem” pomaga najmłodszym odnaleźć się w trudnych sytuacjach, a dorosłym podpowiada, jak zrozumieć dzieci. Barwne, pełne ciepła książki, które poruszają ważne problemy, stanowią cenną pozycję w domowej biblioteczce.
Seria „Z supełkiem” pomaga najmłodszym odnaleźć się w trudnych sytuacjach, a dorosłym podpowiada, jak zrozumieć dzieci. Barwne, pełne ciepła książki, które poruszają ważne problemy, stanowią cenną pozycję w domowej biblioteczce.
- Tytuł: Jaś Kosmonauta
- Autor: Ewa Ostrowska
- Wydawnictwo Skrzat
- Seria Z Supełkiem
- Oprawa: Miękka
- Rok wydania: 2014
- Format: 15.0x15.5cm
- Stan: nowy, pełnowartościowy produkt
- Model: 48879501706KS
- Język: polski
- ISBN: 9788374373661
- EAN: 9788374373661
- Wymiary: 15.0x15.5x0.2 cm
- Powiązane tematy: literatura dla dzieci polska (7-13 lat), 10000 produktów do 10 zł
Recenzje książki Jaś Kosmonauta (1)
-
Recenzenckie Mistrzostwo ŚwiataOcena: 2/5Dodana przez Sylwia Ł. w dniu 2017-07-11Opinia użytkownika sklepuRecenzja dotyczy produktu typu: książka
0 z 1 osób uznało recenzję za przydatnąLiteratura dziecięca obejmuje tak wiele różnorodnych książek, że niemałym wyzwaniem jest odnalezienie w nich interesujących perełek bądź konkretnych lektur. Jednak jakiś czas temu wpadłam na pomysł zaopatrzenia domowej biblioteczki w tytuły, w jakich występuje imię mojego synka, czyli Jaś. Myślę, że to świetna pamiątka na dalsze lata - zawsze łatwiej dziecku utożsamić się z głównym bohaterem.
Jaś wyrusza statkiem kosmicznym w podróż. Trafia do malutkiego domku znajdującego się na jednej z gwiazd, gdzie przebywa czworo niewidzialnych ludzi, a także zupełnie widzialna dziewczynka, z którą chłopiec nawiązuje nić przyjaźni.
Z tylnej okładki "Jasia Kosmonauty" można dowiedzieć się, iż jest to opowieść o kolorowym i bogatym świecie dziecięcej wyobraźni. Dodatkowo owa historia ma pomóc dzieciom w odnalezieniu się w trudnych sytuacjach, a dorosłym podpowiedzieć, jak zrozumieć pociechy. Przyznam szczerze, iż ten opis kompletnie nie współgra mi z treścią książeczki. Owszem, Ewa Ostrowska oparła się na zupełnej fikcji, tworząc niemalże fantasy dla dzieci, co osobiście zupełnie mi nie odpowiada, gdyż w literaturze dziecięcej wolę poznawać historie, które mogą przytrafić się każdemu maluchowi, aby kilkulatki mogły bez problemu utożsamić się z bohaterami.
W tej opowieści okazuje się, że dorośli słyną z zadawania bardzo głupich pytań, a kiedy rodzice proszą o coś, to najlepiej udawać niewidzialnego. Rzecz jasna, osoby dorosłe są przeraźliwie nudne, a do tego nie znają się na dzieciach i nieustannie czegoś chcą. Być może jestem za stara na takie historie, więc nie potrafię wynieść z niej tego, co trzeba, ale nie widzę w niej żadnego morału ani podpowiedzi, jak radzić sobie z dziecięcymi rozterkami.
[Adres usunięty]