“Definicja strachu” to mroczny i niezwykle wciągający thriller psychologiczny.
Pragnąc odpokutować dawne winy dziennikarz śledczy Ethan Nero postanawia wrócić do sprawy tajemniczej śmierci sprzed lat. Przybywa w tym celu na tajemniczą wyspę Dale.
Dziennikarz śledczy Ethan Nero przybywa na wyspę Dale. To stosunkowo niewielki skrawek lądu leżący u wybrzeży francuskiej Normandii. Mglista, tajemnicza wyspa okazuje się skrywać niejedną tajemnicę, podobnie zresztą jak jej mieszkańcy... Dziennikarz pragnie wrócić do niewyjaśnionej sprawy sprzed pięciu lat. Wtedy to właśnie ocean wyrzucił na brzeg ciało młodej turystki, Lucy Atkinson. Oficjalną przyczyną śmierci dziewczyny było utonięcie, jednak Nero sądzi, że symbol wypalony na ciele topielicy wyklucza taką wersję wydarzeń. Nero chce ponownie przyjrzeć się wszystkim tropom. Pragnie rzucić nowe światło na sprawę śmierci dziewczyny. Jest niezwykle zawzięty w dążeniu do prawdy. Chce w ten sposób odpokutować swoje własne zaniedbania sprzed lat, przez które zginęli niewinni ludzie. Zmagając się z własną przeszłością brnie w gąszcz poszlak i tajemnic, które skrywają przed światem mieszkańcy niewielkiego miasteczka…
"Definicja strachu” to znakomity thriller psychologiczny ze świetnie skonstruowaną, kryminalną intrygą. Ma wszystkie cechy literatury gatunkowej, a więc niewyjaśnione morderstwo sprzed lat, mroczne sekrety skrywane przez zamkniętą, lokalną społeczność i samotnego bohatera, który zmaga się z własnymi demonami. Michał Wróblewski znakomicie wykorzystał te - zdawałoby się - oklepane motywy i stworzył z nich mroczną, oryginalną i niezwykle wciągającą historię, w której sensacyjna akcja i kryminalna intryga splatają się z mistycznymi rytuałami z zamierzchłej przeszłości…
O autorze
Michał Wróblewski to polski pisarz i dziennikarz. Jako dziecko nie wyobrażał sobie nawet, że może podjąć się kariery literackiej. Wybierając życiową drogę postawił na dziennikarstwo. Pracował dla "Newsweeka”, Polskiego Radia i dla prasy lokalnej. W pewnym momencie poczuł jednak, że woli raczej kreować świat niż go opisywać. Swoją pierwszą powieść opublikował na blogu. Nieustannie pragnął jednak napisać i wydać bestseller, co mu się w końcu udało. Oto on!