Niebezpieczny, to mało powiedziane. Wspinaczka jest bowiem obciążona ogromnym, śmiertelnym ryzykiem. W tym momencie nie jednemu Czytelnikowi z pewnością przychodzi na myśl Jerzy Kukuczka, który swe barwne, pełne wybitnych sukcesów życie zakończył spadając w dwukilometrową przepaść tuż przed zdobyciem szczytowej grani Lhotse w Nepalu. Artur Hajzer niejednokrotnie był towarzyszem wypraw Kukuczki i innych znanych polskich taterników, alpinistów i himalaistów. W książce "Atak rozpaczy" znajdziemy barwnie nakreślony przez niego obraz tego wyjątkowego środowiska i składających się nań, wybitnych postaci.
Jest to opowieść napisana w sposób niezwykle lekki i przyjazny Czytelnikowi. Swobodnie poprowadzona narracja i spora dawka doskonałego humoru sprawiają, że czyta się ją bardzo przyjemnie, a wręcz nie sposób się od niej oderwać. To doskonała propozycja zarówno dla laików, jak i dla zagorzałych fascynatów wspinaczki wysokogórskiej. Autor przedstawił w niej pogłębioną analizę wielu trendów w himalaizmie. Dodatkowym atutem publikacji jest wspaniała kolekcja ponad dwustu zdobiących ją fotografii. Samo patrzenie na nie zapiera dech w piersiach i pozwala jeszcze mocniej wczuć się w dramaturgię opisywanych wydarzeń.
Artur Hajzer to jeden z najsłynniejszych polskich taterników, alpinistów i himalaistów. Urodził się w Zielonej Górze w roku 1962. Życie zakończył natomiast 7 lipca 2013 roku na stoku Gaszerbrum I w Karakorum. Hajzer odpadł od ściany i spadł w przepaść liczącą około pięćset metrów. Pozostawił po sobie potężny dorobek w postaci licznych osiągnięć i zasług dla wspinaczki wysokogórskiej. Poświęcił jej także swe publikacje. Poza niniejszą książką warto polecić w tym miejscu także inną propozycję jego autorstwa, a zatytułowaną "Korona Ziemi. Nie-poradnik zdobywcy".